Skocz do zawartości

Maroko 2011


TomaszCA
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam sie sparzylem i wiecej nie pojade. Kible do dupy, za goraco, zarcie tez jedynie w duzych miastach cos mozna bylo opieprzyc wode trzeba wozic swoja czeste kontrole zandarmerii, przed zmrokiem lepiej byc na kwaterze moto zawsze na parkingu strzezonym. Im wieksza grupa pojedziecie tym lepiej. To tyle. Jesli zostaniesz przy Adriatyku to zawsze mozna przekimac i sie odswierzyc u mnie,miejcse na namiot jest mozna tez przygrilowac i browarkiem sie schlodzic. Mieszkam 70 km od San Marino, a i w okolicy jest tez pare niezlych tras do zaliczenia.

Jak to mawiał Kobuszewski - "Pan to byś chciał zimne wode osobno, ciepłe wode osobno, uszczelnione rurki, kafelki, duperelki, kraniki, dywaniki ..." :icon_mrgreen:

 

Byłem w Maroku dwa razy (2006 i 2008) i.... bardzo chętnie tam pojadę jeszcze raz. Mimo tego że te oba razy armaturą (poprzednio Virago 1100 i obecnym VN) co wymogło korzystanie z dróg asfaltowych i żadnego szutru, to jednak uważam te wyjazdy za super udane :biggrin: Po prostu trzeba chcieć podróżować.

 

1. Gorąco - "praw fizyki pan nie zmienisz" - tam po prostu tak jest, jak nie lubisz gorąca to można oczywiście jechać w marcu, kwietniu.

 

2. Żarcie - na wioskach też da się coś zjeść, wystarczy przy przejeżdżaniu przez wiochę popatrzeć gdzie stoi parę cieżarówek, albo dymi grill, stajesz, miła obsługa pyta, pokazuje, siadasz przy stoliku i po 15 minutach wcinasz dobre mięsko z rusztu, do tego sok ze świeżo wyciśniętych pomarańczy - gwarantuję Ci że po tym pomarańcze kupowane w kraju wyrzucisz z niesmakiem :buttrock:

 

3. Woda - to podstawa i bez dużej butelki (kupionej oryginalnie zakręconej) nie wyjeżdżałem, zamocowanie butelki nawet na torbie pod ekspanderem nie problem.

 

4. Kontrole żandarmerii/policji - dziwne, nie zatrzymali mnie ani razu (jednak ograniczeń prędkości zawsze przestrzegałem), posterunków baaardzo dużo, praktycznie przy wjeździe do każdej miejscowości, zawsze pozdrawiałem policjantów lewą ręką - zawsze odmachiwali, parę razy zdarzyło się że zasalutowali :icon_biggrin: jeśli masz jakiś problem ze znalezieniem drogi w mieście bardzo pomocni - jeden policjant zablokował dość duże ruchliwe skrzyżowanie z centrum Tangeru żebyśmy w 3 motocykle mogli zawrócić na środku skrzyżowania :icon_mrgreen:

 

5. Po zmroku - nie jeździłem, ale po centrum Marakeszu czy Casablanki w 4 osoby spokojnie można było wyjść bez obawy że spotka nas niemiła przygoda. Tambylcy oczywiście przyglądają się ciekawie, ale nikt nie zaczepia

 

 

Co do kasy na wyjazd to mi w 2008 roku poszło chyba ze 12-13 tys zł (na 2 osoby) - była "podróż poślubna", więc bez obracania każdej złotówki/euro/drihama w ręku, po prostu kupowało się to na co miał człowiek chęć. Całość trwała 3 tygodnie, dojazd "tam" na kołach czyli 3kkm (paliwo swoje kosztuje), praktycznie wszystkie noclegi w motelach, hotelach itp., tylko w Tarifie kemping i namiot, w Maroku sieć hoteli Ibis przystępna cenowo, w każdym hotelu basen, w barze browar - polecam wyguglowanie jak wygląda Ibis w Quarzazate czy wąwóz Todra :biggrin: Do tego powrót był promem z Tangeru do Genui co też trochę kosztowało (2 osoby, kabina, motocykl) ale przynajmniej tyłek odpoczął od siedziska. Powrót przez Alpy - po upałach Maroka, deszcz i śnieg w górach :biggrin:

 

No to tak na szybko. Także armaturą też się da pojeździć po Maroku, co prawda tym cywilizowanym

Na forum zachował się nawet link do fotek z wyjazdu:

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...dpost&p=1258518

i dwa posty niżej reszta.

 

Gdyby jakieś pytania to chętnie odpowiem.

 

 

PS. Avatar to właśnie marokańska plaża - wjazdu na plażę pilował wojak z karabinem ale słowa protestu nie było żeby motocyklem wjechać :biggrin:

Edytowane przez krasnal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to Krasnal napisal prawie wszystko.

Ja tylko dodam, ze do Maroka ludzie jezdza na turystykach typu BMW K1200RS (290kg wagi), i nawet po piochu da sie tym pojezdzic :icon_mrgreen:

.. ale ogolnie to polecalbym zainwestowanie w jakiegos turystycznego enduraka, bedzie wiecej mozliwosci :lalag:

 

I na koniec polecam linke ponizej, zawartosc powinna sie kazdemu spodobac, i przydac:

http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=2736

Edytowane przez JareG

Pozdrawiam, Jarek

Chwilowo ino K1200RS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4. Kontrole żandarmerii/policji - dziwne, nie zatrzymali mnie ani razu (jednak ograniczeń prędkości zawsze przestrzegałem), posterunków baaardzo dużo, praktycznie przy wjeździe do każdej miejscowości, zawsze pozdrawiałem policjantów lewą ręką - zawsze odmachiwali, parę razy zdarzyło się że zasalutowali :icon_biggrin: jeśli masz jakiś problem ze znalezieniem drogi w mieście bardzo pomocni - jeden policjant zablokował dość duże ruchliwe skrzyżowanie z centrum Tangeru żebyśmy w 3 motocykle mogli zawrócić na środku skrzyżowania :icon_mrgreen:

 

Dokładnie tam turyści są na I miejscu. Miałem 140 na 40 i jak mnie zatrzymali to tylko powiedzieli żeby uważać bo są roboty na drodze i dużo piasku i narqa.

Ogólnie to na każdym skrzyżowaniu jest policjant a na autostradzie co 10 km stoją z laserami. Na odcinku 180 km stało przynajmniej 10 patroli z laserem - później już nie liczyłem.

 

Bezcenny widok jaki nas ujął to wyprzedzający tir z kontenerem na pace na kocu którego stoi jakiś miejscowy kolo oparty o drzwi tego kontenera z rozłożonymi rekami - chyba nas stopa jechał - massakra. :biggrin:

 

pzdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok wam pasi z czego sie bardzo ciesze. Mnie osobiscie ten wyjazd nie przypadl do gustu, moze liczylem nie wiem na co.Jak na razie Afryka odpada w 100%. Jednak bardziej przypadla mi do gustu jazda po mokrym i zimnym. I pomimo gluta z kipy do pasa mam wieksza radoche z jazdy. Moze jestem swirem? :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert, teraz rozumiem czemu jedziesz w sierpniu na Norkapp :crossy: , bedzie to co lubisz. Jak nie sprzedam TT-ki to zalicze Maroko :icon_mrgreen: , lubie jak mi sie chłodnica przegrzewa :flesje:

Cieplo to juz mi sie przejadlo. Juz wole jak mi zimna deszowka splywa po jajach niz pot. Niedlugo tez nastopi mala zmiana i w garazu pojawi sie adwentur 990 a potem to juz tylko wshod.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedlugo tez nastopi mala zmiana i w garazu pojawi sie adwentur 990

Gratulacje :lalag:

.. z wybranego sprzeta, no i przede wszystkim z podjecia decyzji.

 

a potem to juz tylko wshod.

Na wschodzie tez potrafi byc goraco.. :icon_mrgreen:

Pozdrawiam, Jarek

Chwilowo ino K1200RS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wybieram się do Maroka w przyszłym roku, przypuszczalnie na przełomie lutego i marca. Tylko nie na kołach, motocykle zamierzamy przewieźć busem do Hiszpanii, jakby był ktoś chętny to w grudniu powinienem mieć więcej szczegółów.

Edytowane przez mizer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krzycho świetne to Maroko, świetne zdjecia, robiłeś moze jakieś zapiski w trasie, chetnie troche bym poczytał.

 

 

Więcej informacji znajdziesz na forum Transalpa :wink:

 

http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=42&t=2190

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Gorąco polecam Maroko :crossy:

byłem w 2009

Pare fotek ;)

http://picasaweb.google.com/krzycho63/Maroko2009

 

pozdrawiam :cool:

 

Krzycho masz jakieś ulubione miejsca w Maroku, co twoim zdanie koniecznie trzeba zobaczyć, a co można sobie odpuścić

Edytowane przez mizer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzycho masz jakieś ulubione miejsca w Maroku, co twoim zdanie koniecznie trzeba zobaczyć, a co można sobie odpuścić

 

Każdy z nas jest inny ,i jak to mówią jednemu podobają się blondynki a drugiemu blondyni :icon_biggrin:

Moim zdaniem :

nr 1 . http://picasaweb.google.com/krzycho63/Maro...288041452431266

nr2. http://picasaweb.google.com/krzycho63/Maro...287267489141442

nr 3. http://picasaweb.google.com/krzycho63/Maro...288673304696882

 

W miastach jest wiele ciekawych zabytków itp.

Jest tylko mały problem .....motocykl :crossy:

Złodzieje, natrętne dzieciaki,itd.potrafią doprowadzić do wrzenia :icon_evil:

z tego powodu staram sie omijać miasta ,zwłaszcza afrykańskie

 

Polecam góry RIF.(zagłębie uprawy dopalaczy)

I koniecznie Atlas (boczne drogi ) coś pięknego :bigrazz:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...