pepekvt Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Jak dla Laika to nawet pół litra to za dużo, sam mam gpzke i wiem na co ją mimo wszystko stać :) Svka to mocny sprzęt, polecam lekture od jeszu'y Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radko Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 w tej kasie kup sobie jakąś 500, spokojnie na początek wystarczy. za 5000 kiedyś oglądałem ładną ER-5 z 2001 roku (sprowadzona) więc jeszcze Ci zostanie na opłaty i ewentualne poprawki. poczytaj na forum o SV i ja uważam (po samych opiniach bo moto nigdy nie jeździłem), że nie nadaje się na 1 moto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Naprawdę SV650 jest za mocny i nie do ogarnięcia? Może w takim przypadku należałoby przebadać się pod kątem zdolności psychofizycznych do prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego, jak również koordynacji ruchowej. Na sv-ce jest niewygodnie, ale to może moje subiektywne odczucie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr.Artur Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 (edytowane) 2 cylidrowe gs 500, cb 500 motocykle maja chyba podobna charakterystyke pracy do v2 raczej r4 nie beda przypominac. jak niczym nie latales to kup cos malego jesli chodzi o ekonomike i przyjemnosc z jazdy jakas 250 gn czy cos takiego. w miare jezdzi podstawy opanujesz i malo pali Edytowane 6 Października 2010 przez Dr.Artur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biolog Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 No to ja pójdę pod prąd większości i zaproponuję maxiskuter. Sama jeżdżę Hondą Silver Wing 600 - w trasie cudo, pali 5 no i tyłek nie boli podczas dłuższej jazdy - jeździłam biegowcami i wiem co mówię... Przypuszczam, że v-max na poziomie 170 km/h dla poczatkującego to nie jest za mało? :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepekvt Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 v-max to nie wszystko Ja proponuje CB/GS/GPZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rachub48 Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 No to ja pójdę pod prąd większości i zaproponuję maxiskuter. Sama jeżdżę Hondą Silver Wing 600 - w trasie cudo, pali 5 no i tyłek nie boli podczas dłuższej jazdy - jeździłam biegowcami i wiem co mówię... Przypuszczam, że v-max na poziomie 170 km/h dla poczatkującego to nie jest za mało? :biggrin: Jako że jesteś kobietą, wybaczymy Ci to :bigrazz: szukaj chłopie GS 500E, ER-5, ewentualnie CB500, jak chciałbyś trochę sportu poczuć to szukaj GPZ 500, GS 500F, CB 500S. Do tego dokup sobie naklejki mocy :icon_mrgreen: Cytuj Jawa Robby 50 ==> Yamaha XT 600E ==> Honda CB 900F Hornet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaku92 Opublikowano 6 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 (edytowane) Jak sobie tak poczytałem to doszedłem do wniosku, że lepiej mieć 250 na początek. Wolę na początek mieć coś słabszego i lżejszego. Pomóżcie proszę, znaleźć mi taki motocykl, który będzie w miarę wygodny. Edytowane 6 Października 2010 przez zaku92 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Jak chcesz nauczyć się dobrze jeździć to kup enduro pokroju dr 350 czy hondy xr 400,i lataj w terenie i po drogach,jak nauczysz się poginąć w terenie to asfalt będzie stał przed tobą otworem ;] jazda w terenie uczy obserwacji drogi,i nieprzewidywalnych sytuacji,uślizgi kół,mocne hamowania i masa innych których w terenie nauczysz się bez strat w sprzęcie ;] poza tym jazda na enduro nawet po asfalcie to komfort,a wydanie 100zł na olej i filtr na 3tyś.km to chyba nie tak wielkie koszta eksploatacyjne? nauczyłem się i uczę dalej właściwie latać w terenie i potwierdzi to każdy że właśnie na enduro jest najlepiej i najłatwiej nauczyć się dobrze jeździć ;] Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sihaja Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Właśnie przeglądałem motorki na allegro i zobaczyłem SV 650. Czy taki motocykl byłby dobry dla kogoś kto dopiero zaczyna? Nie jest dobry. Za wysoka moc, do tego właśnie owa V-ka jest narowista. Ma rewelacyjne brzmienie, ale prowokuje do ryzyownych zachowań Pamiętam, jak mnie sie kiedys podobała. Ale nie kupiłabym jejna poczatek, niedawno wybijaam to z głowy bratu. Poza tym moto miało byc lekkie i ekonomiczne. ;) Zacznij od polecanych 500. Na nakedzie najłatwiej się uczyć, bo masz najbardziej naturalną pozycję. kupisz takiego za niecałe 6000, pojeździsz i sprzedasz praktycznie bez straty. I wiesz, one wiciąż potrafia się naprawdę szybko do 100 km/h rozpędzić, a na starcie i tak odstawisz większość samochodów. ;) Naprawdę SV650 jest za mocny i nie do ogarnięcia? Może w takim przypadku należałoby przebadać się pod kątem zdolności psychofizycznych do prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego, jak również koordynacji ruchowej. Na sv-ce jest niewygodnie, ale to może moje subiektywne odczucie. Mhm... mimo wszystko zastanawiałabym się nad innymi badaniami dla kogoś, kto poleca ja na poczatek osobie po kursie "pan tu bedzie sobie ósemki robił na placu" i bez doświadczenia. Z jakiegos powodu instruktorzy zalecaja na poczatek łagodniejsze sprzety. I nie, nie chodzi o niezdolnośc do jazdy po placu, czy ogarnięcie. Chodzi o ułańską fantazje w zestawieniu z brakiem umiejetności i doswiadczenia. Nie zapominaj, że po wielu szkołach jazda na prostej jest jedynym, co idzie dobrze. Cytuj Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne. Bertrand Russell Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Moim i wielu zdaniem-SV nadaje sie na pierwsze moto. Na pewno nie zabija, a jest wolniejsze od burgmana 650:) Moje 0,03 pln w tym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaku92 Opublikowano 6 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 ak chcesz nauczyć się dobrze jeździć to kup enduro pokroju dr 350 czy hondy xr 400,i lataj w terenie i po drogach,jak nauczysz się poginąć w terenie to asfalt będzie stał przed tobą otworem ;] jazda w terenie uczy obserwacji drogi,i nieprzewidywalnych sytuacji,uślizgi kół,mocne hamowania i masa innych których w terenie nauczysz się bez strat w sprzęcie ;] Pomysł z enduro jest chyba najlepszy. Mieszkam na wsi, mam dużo górek i bocznych dróg, znam dość dobrze teren, więc było by to chyba najlepsze rozwiązanie dla mnie. Tylko podajcie proszę więcej propozycji motorów, tak żebym wiedział co się dla mnie nadaje, a co powinienem omijać szerokim łukiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reynevan Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Pomysł z enduro jest chyba najlepszy. Mieszkam na wsi, mam dużo górek i bocznych dróg, znam dość dobrze teren, więc było by to chyba najlepsze rozwiązanie dla mnie. Tylko podajcie proszę więcej propozycji motorów, tak żebym wiedział co się dla mnie nadaje, a co powinienem omijać szerokim łukiem. Dział ENDURO -temat ,,co kupić co wybrać ?" Według mnie jak masz 8 tysięcy, Honda xr 400 a na początek nawet 250,na drugiej pozycji Suzuki dr 350(słabą stroną jest padająca góra silnika w wypadku zaniedbania) dalej kawasaki klr 250 /klx 300,nie ma dużego wyboru,mozesz jeszcze patrzeć na 125 w 2t ale spalanie jest większe niż w wypadku 4t i po asfalcie nie jest tak ,,wygodnie" jeździć,oczywiście do w miarę bezpiecznego latania w terenie potrzebujesz minimum 1500zł na podstawowe ubrania ;] jednak UWAGA! błotko jest magicznie i uzależnia :buttrock: :icon_mrgreen: Cytuj Par montaignes et par valeesEt par forez longues et leesPar leus estranges et sauvagesEt passa mainz felonz passagesEt maint peril et maint destroit... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bajaos Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Na dojazdy do szkoły ?? 125 najbardziej ekonomiczne. yamaha YBR 120 lub 250 :) Ekonomiczne i w ogóle. GS 500 nie taki zły, nie wiem ile pali (jakos u siebie nie licze) ale na pewno nie duzo. Kwstia czy chcesz czegoś tylko na dojazdy do szkoły czy czegoś więcej. Cytuj Mają tam piwo tak zimne jak serca waszych dziewczyn..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biolog Opublikowano 6 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2010 Strasznie pedalski taki maxiskuter. Czy jako kobieta mam się czuć dotknięta stwierdzeniem, ze jeżdżę na "pedalskim" sprzęcie????? :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.