amdia Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 Jeżdżę turystycznie sportem przebiegi po 250-350 kilometrów i nie narzekam a nawet sobie chwalę. Za bagaż służy mi karta płatnicza i ewentualnie plecak. Mój sport jest na sprzedaż, niestety nie w tym przedziale cenowym. Pozdrawiam wszystkich sportowych turystów. I resztę też. :flesje: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 Na "wyprawę 200 km " to myślę że dasz radę na każdym sporcie :icon_mrgreen: Ludzie z forum jeżdżą na prawdziwe wyprawy po kilka tysięcy km na sportach i nie narzekają Pytanie jakie bym postawil to czy po przesiadce z TS 350 ogarnie 600 ccm sporta ? :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FhissT Opublikowano 27 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) sam sobie te pytanie zadaję... ale naważniejszy jest stan połączenia nerwowego pomiędzy prawym nadgarstkiem a mózgownicą. vfr jest ciekawym moto, dobra opcja. trasy robie w większości po województwie wiec stad te moje 200 km... a sport to dlatego żeby nadążać za qmplami na cebrach heh... Edytowane 27 Września 2010 przez FhissT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemek96 Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 a sport to dlatego żeby nadążać za qmplami na cebrach heh... I tu może być problem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fat Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) Kup CBR 600 F4 lub ZX-6R - będziesz mieć wygodę i sport w jednym, ale bez wtrysku (chyba, że F4i). Na CBR lepiej będzie plecaczkowi. Inna sprawa, że "trasy" 200 km można zrobić wszystkim, nie potrzebna do tego od razu VFR czy inny turysta. P.S. A propos turystyki na sporcie - http://www.bikepics.com/pictures/2056088/ :icon_twisted: Edytowane 27 Września 2010 przez Fat Cytuj https://www.instagram.com/fat_fabio/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) Ze niby CBR ka wygodniejsza od VFR ?? Moze ty VFR ki nie widziales ?? Bo kolesie maja rozne sporty i kazdy mowi ze VFR to limuzyna, w porownaniu do ich maszyn. To samo z miejscem dla plecaczka . No ale 200 km to i na R6 przejedziesz , plecaczek tez wytrzyma te 200 km. Ja kupilem VFR bo chcialem miec wygodny ( podkreslam wygodny) motocykl , do szybkiej turystyki i VFR sie sprawdza , tam gdzie kolesie narzekaja na kiepska dziurawa droge z plyt betonowych, mi to obsolutnie nie przeszkadza , tylko mocy juz brakuje...VFR ka spokojnie nadrobisz za typowymi sportami , kwestia wprawy , chyba ze na torze , albo przy zapierdalaniu v -max mozesz nie wyrabiac. Edytowane 27 Września 2010 przez Nitomen Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FhissT Opublikowano 27 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) vfr zawsze był dla mnie swego rodzaju egzotykiem, żaden ze znajomych nie ujeżdża tej maszyny. jak ze spalaniem i obsługa serwisowa (silnik v4, rozrzad kołami zębatymi, aktywny układ hamulcowy), czy koszty eksplo różnią sie od K2 600? a co zestawiając Gixxera 600 K2 i Cbr 600 F4i? ktory z nich jest, że tak to ujme, łagoniejszy w obejściu? przeglądam oferty vfr 800fi i wyglada to ciekawie, jeszcze troche i bede przekonany ;) Edytowane 27 Września 2010 przez FhissT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fat Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 Ze niby CBR ka wygodniejsza od VFR ?? Moze ty VFR ki nie widziales ?? Bo kolesie maja rozne sporty i kazdy mowi ze VFR to limuzyna, w porownaniu do ich maszyn. To samo z miejscem dla plecaczka . No ale 200 km to i na R6 przejedziesz , plecaczek tez wytrzyma te 200 km. Ja kupilem VFR bo chcialem miec wygodny ( podkreslam wygodny) motocykl , do szybkiej turystyki i VFR sie sprawdza , tam gdzie kolesie narzekaja na kiepska dziurawa droge z plyt betonowych, mi to obsolutnie nie przeszkadza , tylko mocy juz brakuje...VFR ka spokojnie nadrobisz za typowymi sportami , kwestia wprawy , chyba ze na torze , albo przy zapierdalaniu v -max mozesz nie wyrabiac. Kolega widzę ma syndrom "moje jest najmojsze" :biggrin: Wyboraź sobie, że widziałem parę razy VFR i to nie tylko na plakacie :biggrin: Nigdzie nie napisałem, że CBR jest wygodniejsza od VFR. Twierdzę jedynie, że to baaaardzo wygodny sport (w wersjach do F4iS włącznie, bo o RR nie mówię), który pod względem np. wielkości i miękkości kanapy nie ustępuje wiele VFR. I jeśli ktoś szuka wygodnego sporta (a nie sport-turystyka), to jest to dobra opcja. Cytuj https://www.instagram.com/fat_fabio/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 Nie twerdze ze moje jest najmojsze , ale nie zgodze sie z tym ze CBR 600 jest wygodniejsza od VFR ki , napewno latwiejsza w prowadzeniu ( waga i wymiary) , ale dosc twarda , mala gabarytowo ( niektorym to odpowiada) , dosc wieje podcas jazdy w prowaniu do VFR ki , no i pozycja za kierownica , na cbr wymaga bardziej kladzenia sie na zbiornik , VFR przy 180 km/h nie musze , a mam seryjna szybe i ok 180 cm wzrotsu. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 vfr zawsze był dla mnie swego rodzaju egzotykiem, żaden ze znajomych nie ujeżdża tej maszyny. jak ze spalaniem i obsługa serwisowa (silnik v4, rozrzad kołami zębatymi, aktywny układ hamulcowy), czy koszty eksplo różnią sie od K2 600? a co zestawiając Gixxera 600 K2 i Cbr 600 F4i? ktory z nich jest, że tak to ujme, łagoniejszy w obejściu? przeglądam oferty vfr 800fi i wyglada to ciekawie, jeszcze troche i bede przekonany ;) Pytasz o koszty eksploatacji czy o awaryjność? Jeśli chodzi o to drugie, to VFR jest nie-do-wyje*ania. Oczywiście jeśli była w odpowiednich rękach. Tak jak wspomniałeś; bezobsługowy rozrząd, hondowska (jeszcze ta prawdziwie hondowska ;) ) technologia i jakość. Przeglądy co 24tysiące o ile dobrze pamiętam. Szczerze polecam. Musisz jedynie pamiętać o tym, że sprzęt jest ciężki i średni do jakichś takich szybkich, dzikich przelotów - oczywiście porównując do wspomnianej K2. Zestawiając gixxera i cebre różnic jest sporo. K2 jest dużo bardziej radykalnym sportem, F4 jednak jest dużo wygodniejsza i łagodniejsza. To widać na pierwszy rzut oka. K2, to dzik ;) Temat mnie zainteresował, bo i ja niegdyś byłem napalony na VFR, aby później czaić się na K2. Pomyślałem, że na VFR jestem jeszcze za młody ;) Powodzenia i pozdrówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ivan161 Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 Postanowilem dorzucic swoje 3 grosze... Szukasz sportowej 600 swiezo po Jawie TS... Na dodatek szukasz jej po to zeby zapie**alac za kolegami za ktorymi nie nadazasz :| Malo tego chcesz zapakowac na to zone i napieprzac za kumplami ^^ Wg mnie w normalnym ruchu ulicznym cbr, zxr, gsxr itd w pojemnosci 600 i okolicy 100km nie bedzie odstawala nigdy za litrami pod warunkiem ze kierowca bedzie ogarniety. Ot tyle ode mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FhissT Opublikowano 27 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 dobrze to streściłeś...! :biggrin: ale troszke sprostuję... zapierdalanie za qmplami owszem ale nie pierwszego dnia po zakupie i na pewno nie z "żoną" na plecach... co do f4i to z tego co sie orientuje największą bolączką jest kapitulujący regulator napięcia (temat jest mi znany już z TS'y) i dość wysokie spalanie (także TS 350 sie kłania, 8-9 norma!).. panowie trzeba iść od przodu, sprzęt chce kupić na pare sezonów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 (edytowane) regulatory w hondzie to norma , kupujesz polski i masz swiety spokoj. Spalanie przy normalnej jezdzie sadze ze w 7 sie zmiescisz. Moja VFR pali od 6 - 8 zalezy jak krece . Pozatym ciezko kupic sprzeta na pare sezonow.. po pirewszym wyjdzie to czego oczekujesz od moto i czego ci w obecnym brak , wiec nie nastawiaj sie na wieloletnie uzytkowanie danego sprzeta. Edytowane 27 Września 2010 przez Nitomen Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R"urz"a Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 Kolega gixxem k2 jechał ze mną w trasę z łodzi do poznania i.. i jechaliśmy ślimaczo ponieważ co 70 - 80 km musiał mieć przerwę bo go rączki bolały a ja na swojej kawie śmiało mogłem jechać dalej... Turystyki rlz.. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
golkow Opublikowano 27 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2010 Nikt nie wspomina o SV650 ? Czy S-ka czy N-ka po liftingu na wtrysku powinna już się w dobrych pieniądzach znaleźć. Traski można robić spokojnie do 600km dziennie. Może druga 300-ka to już nie wielka przyjemność, ale jak wsiadam, to nigdy nie robię mniej niż 200 km. Moto mało pali - przy przelotowych 140-150 mieścimy się w max 5,5 l/100, czyli na zbiorniku zrobimy między 250 a 300 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.