sprzeglo wsk 125

[adonayd199]

witam!!

 

mam taki problem ze sprzeglem. niemozna go wogole nacisnac. tarcze sa nowe i dwie sprezyny dociskowe, koszyczek jest przykrecony, klamka, slimak i linka chodza dobrze, popychacz na koszu jest zalozony, drut jest dobrej dlugosci, po nacisnieciu mlotkiem rozprzegla. nie mam pojecia co to moze by.

 

wszystkim z gory dziekuje i SZEROKOSCI!!

[Nitomen]

a kosz nie ma rowkow wybitych ?

 

a mlotkiem , to sobie w glowe walnij nie w kosz..

[adonayd199]

napisalem ze nacisnalem a nie walilem inteligencie!!

[qurim]

Musisz rozebrać sprzęgło. Sprawdź czy ilość tarcz się zgadza i kolejność. Zabierak i kosz nie mogą mieć wyklepanych rowków od tarcz. Popychacz w wałku musi dobrze, luźno śmigać, między popychaczami w wałku głównym wydaje mnie się że powinna być stalowa kulka, to samo w ślimaku w kapie. Jeśli kulki nie ma to popychacz się "kantuje" i stoi. Sprężyny dwie nowe? A czemu 2 jak powinno być 6 sztuk? Nowe-sklepowe-chójowe? Sprawdź ich twardość, założę się że są to jakieś przypadkowo wyprodukowane sprężyny, nie mające nic wspólnego ze sprzęgłem WSK oprócz faktu że ktoś je sprzedaje jako sprężyny do WSK. Może to są sprężyny zaworowe od jakiegoś chińczyka? Nowe tarcze sprzęgła też o kant dupy można rozbić. Niedawno zmieniałem sprzęgło w SHL i co się namęczyłem to moje. Kląłem jak szewc. To że ząbki tarcz nie pasowały w wycięcia kosza to spoko, spodziewałem sie. Ale....średnica tarcz była zła. Po prostu nie wchodziły w kosz bo były za duże. Musiałem zasuwać każdą po kolei dookoła pilnikiem i co chwila przymierzać. Tarcze w Twoim sprzęgle muszą luźno się poruszać. Czasem kosz jest sklepany czyli uderzony w boczną ściankę która jest podgięta do wewnątrz i to może blokować tarcze.

 

Już dawno się nauczyłem techniki naprawy polskich 2T. Wolę włożyć stare, reanimowane części i raz na jakiś czas mieć z nimi problem niż włożyć nowe-chójowe i rzucać motÓr w kąt bo nic nie działa. Ostatnio dorwałem platynki do Rometa, komplet z zabezpieczeniami, śrubkami przewodów i podkładkami. Bajer. Okazało się że sprężyna jest odwrotnie założona. A że jest zanitowana to nie da rady jej przełożyć. Myślę sobie cóż z tym fantem zrobić aż tu nagle z platynki wypada "nit" kowadełka.... :eek: Wziąłem stare platyny, założyłem, podgiąłem, podpiłowałem i jest miodzio. W SHL, WSK i WFM te same patenty mam - zbieram stare platynki i reanimuję. Na takim czymś da się jeździć bez zmartwień i problemów. Teraz dopiero pomocna okazuje się książka "Naprawa motocykli" z lat 60-tych. Od nowa uczę się starych, zapomnianych metod reanimacji motÓra. :buttrock:

Edytowane 15 Sierpnia 2010 przez qurim

[tygrys]

napisał że jak wciśnie młotkiem to rozłącza,więc może jednak coś przy ślimaku lub lince?

Edytowane 15 Sierpnia 2010 przez tygrys

[MOC]

Dokladnie, sprawdz jak wyglada funkcjonowanie slimaka w obudowie, moze tam lezy problem.

[adonayd199]

slimak i linka sa dobre. byly smarowane.

 

liczba i kolejnosc sie zgadza, kulka jest w slimaku, 2 sprezyny poniewaz reszta jest dobra i maja taka sama srednice oraz podobna sprezystosc, w koszu tarcze chodza i nie ocieraja o scianki

[MOC]

Jezeli naciskasz trzonkiem mlotka to czujesz duzy opor ?

Po zdemontowaniu pokrywy klamke sprzegla wciskasz bez oprow?

Czy po zamontowaniu pokrywy sprzeglo jest w pozycji zasprzeglonej czy rozsprzeglonej :icon_question:

[adonayd199]

Jezeli naciskasz trzonkiem mlotka to czujesz duzy opor ? - troche

Po zdemontowaniu pokrywy klamke sprzegla wciskasz bez oprow? - nie

Czy po zamontowaniu pokrywy sprzeglo jest w pozycji zasprzeglonej czy rozsprzeglonej - zasprzeglonej

[adonayd199]

okazalo sie ze jest wyrobiony dekiel, tam gdzie chodzi slimak. wszystkim dziekuje i szerokosci!!

[qurim]

No i po problemie. Nie zapomnij że ślimak musi być mocno zafajdany smarem żeby dobrze chodził.. :biggrin: