Skocz do zawartości

Strzelanie z wydechów


Ramzes69
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W momencie eksplozji nagromadzonej w układzie wydechowym mieszanki paliwowo-powietrznej ogromna ilość spalin rozchodzi się równomiernie w obu kierunkach poprzez układ wydechowy z prędkością przekraczającą prędkość dźwięku. Zapłon następuje przeważnie na połączeniu kolanek wydechowych od płomienia spalin sąsiedniego cylindra. Od tego punktu jest wiele bliżej do grzybka zaworu wydechowego niż do wylotu z tłumika gdzie spaliny mogą już swobodnie się rozprężyć.

To właśnie ta fala rozpędzonych gazów jest w stanie uderzyć w grzybek zaworu wydechowego i spowodować nie kontrolowane jego otwarcie.

W następstwie czego dochodzi do uderzenia w denko tłoka a czasami nawet do rozpięcia zamka zaworu. Resztę możesz sobie wyobrazić.

Nie twierdzę, że każdy strzał może mieć tak tragiczne skutki ale to tak jak z grą w totolotka - czasami można trafić :biggrin:

 

 

Zgoda.

 

Ale jak to się ma do pokazanych przezemnie dwóch przypadków. W pierwszym zawór jest dociśnięty do gniazda przez kompresje więc spalinom dużo łatwiej jest odbić się od niego i wyfrunąć przez wydech.

W drugim, gdy "jebnięcie" nastąpi przy uchylonym zaworze cały impet pójdzie do komory spalania i w rezultacie odbije się od tłoka (zresztą śmiało pędzącego do góry) i go domknie. Prawda?

 

P.S. Nie twierdze że tak jest to są tylko moje teoretyczne przemyślenia.

 

P.P.S.Przy całej nagonce na Piotra nie chciałbym być posądzony o celowy sprzeciw. Owszem spory lubię ale merytoryczne. Chętnie poczytam opinię które moją teorie potwierdzą lub zdruzgoczą. Ba, jestem człowiekiem który potrafi przyjąć porażkę i przyznać do błędu. Hawk.

Edytowane przez Toolman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelanie z wydechu jest obowiazkowe dla kazdego szanujacego sie motocyklisty,,,,,,,,tutaj jest taki tunelo-wiadukt ktory zupelnie przypadkowo przebiega wzdluz przystanku kolejki miejskiej,,,,,,,,, :icon_twisted:

Jakiś adres można prosić? :icon_twisted:

 

 

Jako laik, czyli co najpierw gaz, pstryk-pstryk i rozrusznikiem zakrecic czy jak? Jak tak to przed tym musialbym na N przelaczyc w Hondzie.

 

Mniej więcej tak jak piszesz. Jak masz dobrze ustawione gaźniki to efekt będzie słaby. Wtedy wkręcasz silnik na biegu np. do 3/4 obrotów, cyk wyłączasz zapłon, otwierasz gaz na maxa na 1-2 lub więcej sekund, zamykasz gaz i cyk włączasz zapłon. Jebut i drzazgi! :buttrock: No chyba że masz seryjny wydech to zamiast "jebut" będzie "poof" niczym pierd z rozdymanego, gejowskiego dupska. Ja w Harrym nie narzekam, gazu nie dytkam a zapłon wyłączam na sekund lub dwie. Więcej nie dam bo mi oberwie cały tył motocykla. poduszki tłumików i tak już mam zdymane, kiedyś wydech odpadnie i kogoś zabije.

 

 

Strzelanie z wydechu jest też w pewien sposób pomocne przy przebijaniu tłumików. Znajomy kiedyś kupił nówkę HD z salonu i narzekal że cichy, a wcześniej latał HD na Supertrapp. Podjechał na "naprawę" wydechów czyli zaostrzony pręt zbrojeniowy wbijało sie młotkiem w tłumiki aż przeszedł przez katalizator, wtedy odpał silnika i kilka strzałów. Wypluło wybite zastawki i motór zaczynał gadać jak trzeba. :clap:

 

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...