Skocz do zawartości

WSK


Lukasyno
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

chyba już nikt nie jeździ wsk a szkoda bo można przy niej dużo się nauczyć i czasem przejechać się :)

 

Co nikt, jak nikt.

Do września przynajmniej jeżdżę tylko WSK, ale teraz wypada ją pomalować w oryginalny kolorek. W lato ma się prezentować jak należy :)

 

I nie czasem się przejechać, ostatnio żadnych problemów nie stwarzała, zapali i jedzie zawsze :)(nawet nie znaczy terenu, chociaż olej jest) :buttrock:

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba już nikt nie jeździ wsk a szkoda bo można przy niej dużo się nauczyć i czasem przejechać się :)

 

A skad taki poglad, nic bardziej mylnego, bardzo duzo ludzi jezdzi tymi motocyklami, fakt ze nie na codzien ale na pewno sa uzytkowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jeżdżę SHL-ką, prawie na co dzień. Czyli w zeszłym sezonie jeździłem w każdy słoneczny dzień, bo Harrego miałem na końcu miasta w garażu a SHL była pod ręką, więc wsiadałem i cisnąłem aż do zachodu słońca. :icon_mrgreen:

 

A jakbym miał zarejestrowaną WSK to bym nią jeździł na co dzień, mało tego - jeździłbym na "co noc" nawet. :icon_mrgreen: Nawet nie wiecie jak mi się marzy zarejestrowana WSK 125. Niestety moja jest po nieboszczyku i wdowa ją wydała ludziom od których ja kupiłem tą WSK. Za dużo kasy i zachodu żeby to zarejestrować.

 

A na co dzień jeździ WSK jeden starszy Pan w mojej mieścinie, pisałem o tym w jakimś temacie. Ostatnio cyknąłem fotę:

https://picasaweb.google.com/JoseJallapeno/WSKM06Z2IInneMoto?authkey=Gv1sRgCKb6lv2ev-P4eg#5587183420779650882

 

:clap:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kolega-listonosz śmigał Rometem 205. Kolega zginął w wypadku, Rometa ja przejąłem. 86 tys km ma najechane i nie ma w nim ani jednej części która jest 100% sprawna. Nawet przełącznik świateł szwankuje a z kół schodzi powietrze po tygodniu. Ale nigdy bym nie uwierzył że Romet potrafi dotrzeć do 86kkm. Fakt że silnik jak się psuł to kolega po prostu zakładał inny, sprawny i gotowy do jazdy.

https://picasaweb.google.com/JoseJallapeno/ROMETOgar205?authkey=Gv1sRgCKyf19T89YHs4AE#

 

 

A z Janem powoli postępy. Teraz się przeprowadzałem więc zamieszanie że głowa boli. Zdobyłem kilka drobiazgów typu podnóżki, resztki siedzenia i takie tam. Dziadek który miał mi dać silnik Janka za moją WSK pokazał mi taki złom że odpuściłem sobie ten jego "silnik" bo tylko nerwy bym stracił na tym. I WSK też bym stracił, bezpowrotnie. Tymczasem skrobię ramę druciakiem na szlifierce kątowej. Po trochu bo kobita ciągle goni do wieszania szafek. :icon_evil: Zastanawiam się nad zbiornikami, który wybrać i zreanimować, nie mogę się zdecydować... :banghead:

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zbiornik bez mocowania kratki , to na złomie znalazłem ale wygląda spoko . Ten z mocowaniem , to na nim troche pojeździłem , później wziąłem się za malowanie janak , jak sie okazało był na dole lutowany więc zdarłem cynę i zaniosłem do pospawania . Jak wyszło to pewnie zauważyłeś :banghead: Jak by go piprawić tigiem czy polutowac mosiadzem to by był całkiem dobry . Nie licząc kilograma szpachli .

Jak bym mial zakładac do swojego to tego bym ratował na początku , albo opchnoł/wymienił na dobry okaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...