Skocz do zawartości

WSK


Lukasyno
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie jak wydystansować skrzynie biegów?? już drugi raz rozbieram silnik bo nie da się wałkiem obrócić = coś jest za ciasno.

Podkładki dystansowe założyłem w tych miejscach gdzie karze schemat skrzyni ale coś jest nie tak.

 

ponoć najważniejsza jest ta pomiędzy wałkiem zdawczym a trybem zdawczym, nie wiem czy to rozwiąże mój problem, ale bez niej ponoć trójka wypada

 

edit

 

naprawione

problem leżał w zębatce zdawczej

Edytowane przez michal.051
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Prace posuwają się do przodu, silnik złożony, teraz przyszła kolej na koła i ramę.

Wszystko mam już rozebrane w drobny mak.

Rama, błotniki itp. na dniach pójdą do piaskowania. Szprychy i inne elementy chromowane oczywiście do chromu. Felgi i wydech zostaną pomalowane bo wyglądają mi na takie które fabrycznie nie były chromowane.

W między czasie zaopatrzę się w kable na metry i będę skręcał instalacje.

 

Co do malowania. Poproszę o radę co zrobić z felgami tzn. ile podkładu i ile warstw lakieru

to samo z ramą i innymi elementami nadwozia.

Na ten temat pisał już wyżej Maniek ale ciężko mi zrozumieć ten przepis

 

ogółem ile czego kupić i ile razy malować

 

pozdrawiam

 

aha, kolor będzie gangsta czarny :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okazji iż też, naprawiam silnik swojej Wieśki mam pytanie odnośnie wałka zdawczego. Tuleja w środku jest wyrobiona a wałek jest w całkiem niezłym stanie, więc tą tuleje można by było wymienić, ale czy tak się da?? I czy nie taniej było by kupić nowy (choć te nowe to też nic specjalnego )

 

No bo luz jak na tak długi element jest ,no duży, i jak tak to zostawię to pewnie nowe łożyska w skrzyni szybciej padną :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okazji iż też, naprawiam silnik swojej Wieśki mam pytanie odnośnie wałka zdawczego. Tuleja w środku jest wyrobiona a wałek jest w całkiem niezłym stanie, więc tą tuleje można by było wymienić, ale czy tak się da?? I czy nie taniej było by kupić nowy (choć te nowe to też nic specjalnego )

 

No bo luz jak na tak długi element jest ,no duży, i jak tak to zostawię to pewnie nowe łożyska w skrzyni szybciej padną :|

 

chodzi Ci zapewne o tryb zdawczy, to w niego wchodzi wałek główny skrzyni biegów

jeśli zdecydujesz się na zakup nowego (ok 35 zł) to będziesz musiał zmienić dystansowanie skrzyni.

ja kupiłem nowy tryb, jakieś rzemiosło, i niestety trzeba było usunąć podkładkę dystansową z pomiędzy tego trybu a wałka głównego, otwór w trybie był za płytki, skrzynia była spasowana na tyle ciasno że wypychało łożysko ze strony zębatki zdawczej :rolleyes:

 

wątpię żeby można było to zregenerować, a jeśli nawet to koszt naprawy wyniesie pewnie więcej niż koszt nowego, podjedź do jakiegoś kumatego tokarza, on Ci najlepiej podpowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym polecał regenerację. Współczesne części są do d.... . Tulejkę można by toczyć ale trudna to zabawa bo ona jest dość cienka. Ja niedawno składałem swoją WSK i miałem czerstwy zdawczy z dobrą tuleją i drugi dobry z czerstwą tuleją. Wybiłem tuleję i przełożyłem, wkleiłem na klej i jest OK teraz. Luzy w skrzyni to jedno jeśli wałek jest luźny, a druga sprawa to wycieki oleju gdy tuleja jest zużyta.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tuleje wybić się da. Może uda mi się skombinować podobną tulejkę i spróbować wymienić, w sumie miał bym gdzie takie cudo drobić. Bo właśnie znam sytuacje tych "nowych" części i nie chce pchać badziewia, zwłaszcza iż planuje tym robić takie wycieczki ciut dalej jak wokół swojego komina :]

No chyba że masz jeszcze jeden czerstwy z dobrą tuleją :D

 

Co do wycieków oleju to nie problem, zawsze można dolać, a fontanna tam nie pryskała jakaś, tych luzów się bardziej obawiam ;)

Edytowane przez Żurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fontanna nie, ale upierdliwe to jest. Gdzie postawisz moto to zostawia ślad. No i wtedy cały silnik jest zafajdany od spodu, rama itd.

 

Kolejnego wałka nie mam, niestety. Do swojej rzeźbiłem z dwóch, z czego jeden znalazłem na złomie. :biggrin:

 

Ta tulejka jest bardzo cienka więc należy najpierw wytoczyć np.walec czy tuleję z małym otworem, wcisnąć lub wkleić i dopiero wtedy rozwiercać na wałek.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeszcze, dostanie się teraz w sklepach sprężynę co dociska koło zębate, co zazębia się o kosz sprzęgłowy ?(nie wiem jak to inaczej powiedzieć) Bo starter przeskakuje ale na koszu sprzęgłowym, nie na półksiężycu, te zęby/zatrzaski są kurcze w dobrym stanie a jak się mocno kopnie to dziadostwo przeskakuje i potem kopniak głaska mi piszczel :/ ta sprężyna powinna być jakaś twardsza, czy dość miękka ? moja to jak ciasto :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprężyna ogólnie nie jest zbyt twarda. Ja zawsze miałem miękkie ale nigdy nie przeskakiwała żadna. Wątpię w jakość współczesnych, wolę wsadzić używkę. Zawsze można ją trochę rozciągnąć na próbę i zobaczyć czy będzie lepiej.

 

A wczoraj upolowałem bak do swojej M06-Z2. Mój był gruuubo zarośnięty parchem rudym, nawet nie próbowałem płukać bo nic by nie dało. Jedynie ciąć na pół, piaskować i spawać. Gra warta świeczki. Baki na allegro tanie ale przesyłka droga, też bez sensu. Odwiedziłem kolegę w podmiejskim zadupiu, zawsze miał ciekawe klamoty do moto. Za przysłowiowy browar i fajki zyskałem bak z chromowanym korkiem. Korek chyba od Jawy starej. A bak w tym samym kolorze którym malowałem WSK. :biggrin: Zakurzony bardzo i trochę rudy wewnątrz, da się ogarnąć, założę filterek paliwa i będzie miodzio. Pręt tylnego hamulca dostałem gratis do baku. Bo nie miałem pręta w swojej.

 

Przypomnę że ta WSK to tzw. projekt budżetowy, o którym kiedyś pisałem. Reanimacja wraku najniższym kosztem tak, aby nie skundlić, nie zlomować a ocalić ów wrak. Już prawie 100PLN w nią włożyłem. :biggrin: Brakuje szpraju do 2 elementów oraz powietrza w kołach. Bo uciekło. :biggrin:

 

Muszę wkręcić korek spustowy, zalać olej, założyć wydech i będzie można palić. W piwnicy oczywiście. :buttrock: Trochę czasu mi upłyneło zanim znalazłem iskrę. Winne były, jak zwykle, przewody łączone na śrubie przy platynkach. Masował któryś i iskry ni wuja nie było. Ale teraz już jest. "Kónia" by zabiła, taka mocna.

 

Tylna lampka będzie kwadratowa, od WFM bo taką akurat mam nową sztukę na stanie. A wygląda uroczo.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast tyle gadać jedno zdjęcie by wystarczyło :P

 

mam problem z tylnym kołem, a raczej osią. Moja oś jest dwuczęściowa tak że nie wyjmuje zabieraka kiedy wyjmuje tylne koło. Niestety posiałem gdzieś tą dłuższą część osi i problem bo nigdzie nie mogę dorwać, może komuś się wala taki szpargał. Gwint łączenia dwóch osi jest drobno zwojowy. Mam dorobioną oś ale jest jednoczęściowa i wyjmowanie koła to tragedia, wszystko się rozlatuje :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz foto:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...525573ac42.html

 

Bak i siedzonko "na sztukę" założone są. Siedzenie chyba nie od tego modelu ale narazie nie ma innego. Bak musze dopracować wizualnie i poskładać w całość.

 

Wcześniej tak wyglądała:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/...1a8b3dc654.html

 

 

A z osią jest problem. Raczej nie posiadam takiego bajeru. W mojej też jest dzielona oś. Jakby coś mi wpadło w oko to dam znać.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów Wueskowiczów:).Czytam tak wasz temat i okazuje się że mamy chyba te same sprzęty.Moja to Wsk/Wfm M06 z 1959r. Na chodzie aczkolwiek nie do końca do jazdy:) Raczej do remontu. Przesyłam fotki i pozdrawiam

 

http://img213.imageshack.us/img213/9126/p070409184901.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow. Zostaw ją tak jak jest. W oryginalne ma znacznie większą wartość niż po remoncie. Serio.

 

A w ogóle to niezły egzemplarz - licznik w półce, bak na centralną śrubę a koła na pełnych bębnach. Mnie to wygląda na M06-Z ale zbyt często takiej konfiguracji nie spotykałem. W jakiejś książce mam foto takiej WSK chyba, jako prezentacji z ówczesnych targów motoryzacyjnych czy coś.

 

Kup używane siedzenie które by wyglądem i stanem odpowiadało reszcie motocykla. Umyj sprzęt, zabezpiecz i niech sobie odpoczywa.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...