toowdie Opublikowano 25 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2010 Szybkie pytanie: czy jest wykonalne żeby 3 z 5 czy 6 nakrętek na głowicy się samoczynnie poluzowaly? Dostałem moto do wymiany uszczelki i mnie takie cudo zastanawia czy to ręka poprzednika czy zbieg okoliczności. Moto to czterosuwowy singiel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
major000 Opublikowano 25 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2010 Jest to możliwe, chociażby z powodu przegrzania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 27 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2010 Jest to możliwe jeśli gwinty na nakrętkach lub szpilkach są już mocno nadwyrężone. Dzieje się tak jak wpadnie Władziu i dokręca głowice na rączkę przy rozgrzanym silniku;] Zwykle leci w tedy piękna wiązanka i jadę do tokarza po szpilki i nakrętki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 29 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2010 Szpilki i nakrętki są w dobrym stanie. Co ciekawe jak wyszło po wywiadzie z właścicielem to zaczął mu płyn chłodniczy spalać w niedługo po serwisie w jednym z ASO we Wrocławiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baaaca Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 No to brawo dla ASO. Ponownie wychodzi na jaw, jak to jest z rzetelnością autoryzowanego serwisu. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 No to chłopaki nie dociągnęli głowicy, zdarza się. Teraz czapka do góry świeża uszczelka i składanie dla pewności dałbym nowe nakrętki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anionit Opublikowano 30 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2010 Widzę, że mój motocykl obgadujecie... A było to tak: moto wymagało regulacji gaźników i luzów zaworowych... Przy okazji zaczęło się grzać... Trafiło do pewnego serwisu na Rakowej ( ;) ) - gażniki ustawili, luzy wyregulowali, a z grzaniem zawyrokowali, że nie było płynu w chłodnicy, który to uzupełnili... Na koniec oczywiście mnie skasowali... Szczęśliwy poleciałem na jazdę próbną i przez ok 50-60km było wszystko cacy, aż nagle wskazówka temperatury znów poszła w górę... Zajazd awaryjny do domu i oględziny... Okazało się, że silnik i okolice obryzgane płynem chłodniczym... Na następny dzień odstawiłem moto do wspomnianego warsztatu... Mechanicy podejrzewali korek przelewowy, ale po kilku dniach zawyrokowali, że to uszczelka pod głowicą... Cena za naprawę rzuciła mnie na kolana i tak trafiłem na Toowdie'go, go którego trafił motocykl... Walka trwa... Co do odkręcania głowicy - nie wiem, czy we wspomnianym serwisie to robili... Nie podejrzewam, aczkolwiek nie wykluczam, że mogli w poszukiwaniu usterki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.