kivi Opublikowano 21 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Ja z 3800 wyrwałem, a w zasadzie wydarłem ponad 16000.Swoimi siłami w zasadzie tylko i pisaniem pism. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Visuz Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Jeśli możesz to napisz czy zwrot uzyskałeś na skutek wyroku sądowego, czy też może w ostatniej chwili zaproponowali ci ugodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 21 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 A nie było sądu. Wysyłalem pisma z żądaniami. Kazde pismo to dopłata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agoonzo Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 (edytowane) Jeśli możesz to napisz czy zwrot uzyskałeś na skutek wyroku sądowego, czy też może w ostatniej chwili zaproponowali ci ugodę.w ostatniej chwili zaproponowali mi ugodę, 2dni przed dniem pierwszej rozprawy w sądzie, a jeszcze kilka dni przed ugodą wysłali pismo( 9stron) poprzez swojego prawnika w którym próbowali udowodnić ,że nie mają podstaw do wypłaty większego odszkodowania i wnosili o oddalenie pozwu ;) jedno jest bardzo ważne, jeśli decydujemy się na walkę z ubezpieczycielem i ewentualną sprawę w sądzie, to niestety nie powinniśmy naprawiać uszkodzonego pojazdu, ubezpieczyciel może zażądać ponownych oględzin i jeśli okaże się,że coś już naprawiliśmy, to stwierdzi że wypłacona kwota wystarczyła na dokonanie naprawy Edytowane 21 Marca 2013 przez agoonzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kivi Opublikowano 21 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 Wystarczy ze obejrzy i sfotografuje go ich rzeczoznawca i Twoj z PZM. To wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agoonzo Opublikowano 21 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2013 (edytowane) Wystarczy ze obejrzy i sfotografuje go ich rzeczoznawca i Twoj z PZM. To wystarczy.nieprawda, jeśli sprawa idzie do sądu, to firma ubezpieczeniowa domaga się ponownych oględzin motocykla i jeśli motocykl jest naprawiony, to oni twierdzą,że odszkodowanie które wypłacili było wystarczające do naprawy motocykla, jeśli nie masz faktur potwierdzających ,że koszty naprawy były wyższe od kwoty którą wypłacili, to wtedy masz problem... Edytowane 21 Marca 2013 przez agoonzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eismann Opublikowano 26 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2013 Tak się zastanawiam, czy taka sprawa nie powinna być zgłoszona na prokuraturę, jako próba wyłudzenia pieniędzy. Bo skoro do przywrócenia stanu przed wypadkiem potrzeba ponad 20tys. a ubezpieczyciel proponuje jedynie niespełna 7tys. to jest to jawne działanie na szkodę pokrzywdzonego.Możek ktoś powinien oduczyć TU takich praktyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.