motorek Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Witam,chciałbym przestrzec wszystkich motocyklistów z Łodzi i tych którzy do Łodzi jeżdża przed śmieciarką firmy REMODIS nr rej EL 7785V,dziś o godz 13:50 miałem niemiła "przygode" z osobami które tym pojazdem sie poruszały,otóż : skrecałem z ul.Pabianickiej w lewo w al.Jana Pawła,byłem na prawym pasie do skretu w lewo,czerwone swiatło,przedemna tylko ta smieciarka,postanowiłem stanąć oboklekko przed nim żeby wystartować pierwszy,po chwili gościu bezczelnie zaczał dojeżdżać prawie najeżdżając mi na stope i taranując motocykl!!!!!!!! odjechałem dalej a pasazer odkreca szybe i drze cos tam ry....ja,takie nerwy we mnie wstapiły że szok,zacząłem bluzgać i szczerze pisząc to chetnie bym zrobił cos znacznie gorszego,chociaz niespotykanie spokojny ze mnie człowiek,jeśli spotkacie gdzies na swojej drodze tego KOGOŚ to uważajcie,widocznie ma gościu jakieś kompleksy,moze chciałby koszami tak zapier.....ać jak motocyklem a nie daje rady,mam nadzieje ze jeszcze wpadnie mi w łapki ten człowiek,pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Nie załatwiłeś tego od ręki to już pewnie nie będziesz miał okazji,a swoją drogą mogłeś mu chociaż lusterko uje*ać :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-piotr- Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Albo kosę w oponkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 14 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2010 Chyba musiałby stanąć na kanapie. :bigrazz: Wejścia smoka nie oglądałeś?No chyba że miał ciasne spodnie :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RStarosta Opublikowano 15 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2010 Niestety w Łodzi nie brakuje takich po**bów. Kiedyś jadąc do łodzi już przed samym miastem miałem taką sytuację: Jechałem prawym pasem, przede mną jakiś uprzejmy kierowca, który widząc, że chcę go wyprzedzić zjechał do prawej strony jezdni robiąc mi tyle miejsca, że i czołgiem by przeszedł. No, to zabrałem się do manewru wyprzedzania. Wyprzedzając go nawet nie przekroczyłem środka jezdni.z naprzeciwka natomiast jechał jakiś oszołom dostawczakiem, który widząc to odbił nagle w moim kierunku tak, że musiałem się ratować zajeżdżając lekko drogę temu co mnie przepuścił. Jak się już wyminęliśmy to koleś z dostawczaka wrócił do normalnego toru jazdy jakim jechał wcześniej. I to już nawet nie chodzi o chamstwo, które powinno być bezwzględnie tępione :icon_evil: a o zwyczajne zagrożenie jakie tacy ludzie stwarzają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLOSZ Opublikowano 15 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2010 (edytowane) Hehehe, wloze kijek w mrowisko.... zapamietujesz numery i marke samochodu. Zatrzymujesz sie, dzwonisz na policaj i mowisz, ze byla taka sytuacja, ze koles wyjechal na Twoj pas ruchu bez powodu, i wygladal na totalnie pijanego, nawet nie byl w stanie na swoim pasie sie utrzymac, spowodowal dla Ciebie smiertelne zagrozenie i tylko fartem uniknales wypadku. Znajda go i zapytaja dlaczego tak zrobil - sprawdzone. Z pewnoscia cieplej mu sie zrobi jak przyleza mu do domu, albo do firmy i szefa zaczna przepytywac kto tym autem jezdzi i czy aby nie pije, bo mieli zgloszenie w tej sprawie. Edytowane 15 Maja 2010 przez KLOSZ Cytuj ZdrowkoKLOSZCytaty na dziś i jutro:"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." - tez by KLOSZ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motorek Opublikowano 16 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Dobry pomysł,choc mineło kilka dni to złośc mi nie przeszła,wiem gdzie ta firma ma baze i siedzibe,nie odpuszcze... :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Stary, jak wiesz gdzie ta firma jest to bezwzględnie uderzaj w źródło. Po to te pojazdy mają oznaczenia żeby wiadomo było skąd się biorą i kto wykonuję robotę dobrze albo właśnie źle. Pomijam aspekty reklamowe :bigrazz: To jest jeden z powodów kiedy przypominam sobie, że lepiej nie pokazywać fakersa niesfornym kierowcom puszek, którzy mogliby mi narobić szumu w firmie, o wizerunek trzeba dbać :cool: Jak masz numery i znasz dzień to już jesteś w domu. Raz w korku stojąc za kimś widziałem na furce "Źle jadę ? Zadzwoń xxx xxx xxx". Nie wiem czy numer był do kierowcy czy do kierownictwa ale pomysł dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość josha Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Stary, jak wiesz gdzie ta firma jest to bezwzględnie uderzaj w źródło. Po to te pojazdy mają oznaczenia żeby wiadomo było skąd się biorą i kto wykonuję robotę dobrze albo właśnie źle. Pomijam aspekty reklamowe :bigrazz: To jest jeden z powodów kiedy przypominam sobie, że lepiej nie pokazywać fakersa niesfornym kierowcom puszek, którzy mogliby mi narobić szumu w firmie, o wizerunek trzeba dbać :cool: Jak masz numery i znasz dzień to już jesteś w domu. Raz w korku stojąc za kimś widziałem na furce "Źle jadę ? Zadzwoń xxx xxx xxx". Nie wiem czy numer był do kierowcy czy do kierownictwa ale pomysł dobry. W USA, na wozach firmowych jest napis... How I"m Drive? i numer telefonu. Bezpłatny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Chyba "How's my driving ? Call xxxxxx" :wink: Nawet w "Ghost Rider" można wychaczyć takie cacko na ciężarówce :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość josha Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 (edytowane) Chyba "How's my driving ? Call xxxxxx" :wink: Nawet w "Ghost Rider" można wychaczyć takie cacko na ciężarówce :biggrin: Amerykanie są skrótowcami. Tam nie chodzi o poprawność, a o sens. Notabene, każda literka, w napisie kosztuje , oczywiście w podatku. Dlatego można spotkać tam naprawdę dużo skrótów. Trzeba znać dobrze angielski/amerykański/żeby się połapać o co chodzi. Często jest tylko napis I'Drive..... Edytowane 16 Maja 2010 przez josha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shinigami Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 To w takim przypadku byłoby "How am I drivin?". Podstawy angielskiego, zdanie oznajmiające I am driving w skrócie zapisywane I'm drivin gdzie "drivin" jest slangiem skracającym wyraz. Pytanie tworzymy przez odwrócenie I i am otrzymując "am I" potem tylko funkcja How i gotowe. Ewentualnie może być "How's my drive?" co można zrozumieć opacznie jako "I jak moja fura?". Sorki za offtop, jakoś tak mnie wzieło na angielski :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KLOSZ Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 (edytowane) Dobry pomysł,choc mineło kilka dni to złośc mi nie przeszła,wiem gdzie ta firma ma baze i siedzibe,nie odpuszcze... :icon_twisted: No to na chlodno podjedz do nich i popros w sekretariacie o rozmowe z jakims szefem wszystkich szefow, wyloz mu grzecznie sprawe i na koniec zaznacz, ze nie chciales robic im problemow i zglaszac sprawy na policje, bo znasz ich firme, wiesz gdzie urzeduja itd. a tu gosc zachowywal sie jakby ewidentnie byl naprany. Ale chcialbys prosic, zeby wplynal na swojego pracownika, zeby nie robil takich rzeczy, bo tym razem Ci sie udalo, ale nie chcialbys przez niego zginac pod kolami smieciowozu. Ciekawy jestem reakcji... Edytowane 16 Maja 2010 przez KLOSZ Cytuj ZdrowkoKLOSZCytaty na dziś i jutro:"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." - tez by KLOSZ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motorek Opublikowano 17 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 dzis zadzwoniłoem to tej firmy,rozmawiałem z (tak mi sie wydaje) kompetentna osoba która jest przełozonym kierowców,tak sie złozyło że równiez motocyklista,biecał ze ze swojej strony zrobi wszystko aby te osoby odpowiedziały za swoje zachowanie i mam taka nadzieje,a swoja drogo to długo bede pamietał te nr rej,pozdrawiam wszystkich i uważajcie na siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LORD VADER Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 dzis zadzwoniłoem to tej firmy,rozmawiałem z (tak mi sie wydaje) kompetentna osoba która jest przełozonym kierowców,tak sie złozyło że równiez motocyklista,biecał ze ze swojej strony zrobi wszystko aby te osoby odpowiedziały za swoje zachowanie i mam taka nadzieje,a swoja drogo to długo bede pamietał te nr rej,pozdrawiam wszystkich i uważajcie na siebie Chciałbym podzielac twój entuzjazm , ale nie będe wyrokował , poczekamy na efekty. Cytuj Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.