pitersky Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Czołem ludziska. Mam ogromną chęć karnięcia się gdzieś dalej aczkolwiek wciąż lokalnie. Szczególnie zależy mi na trasach z jakościowo dobrą infrastrukturą, no i raczej bardziej pokręconą niż prostą ;) W Czechach bywamy dość często cisnąc tu z Oławy przez Grodków->Nyse->Głuchołazy no i często celem są Jaseniky. Na Szklarską też się zdarza i tam ew. na Harrachov. Nie pytam więc czy są jeszcze jakieś trasy warte objechania, bo z pewnością są, ale pytam o to: JAKIE? :) Wprawdzie na początku napisałem, żeby było lokalnie, ale może inaczej to sformułuje, mianowicie jednodniowy tour gdzieś w granicach 300 km (tam i z powrotem) obojętnie w którym kierunku. Co polecacie?! No i kto chętny oczywiście? :)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jareckiz Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Moja ulubiona traska tak po pracy: Pewnie znasz ale przyda sie innym; 1. Paczków-Jawornik, tam w prawo i od wsi Trawna, zaczynają sie zakręty jak świński ogonek aż do przełęczy Lądeckiej. Nastepnie do Lądek Zdrój - Żelazno tam w lewo na Bystrzycę Kłodzką. Około 1 km za Bystrzycą w lewo i kierunek na Czarna Górę - zamykamy oponki :biggrin: następnie wracamy do Lądka i jeszcze raz na przełęcz Lądecka Jawornik i do domu. Mamy dość. :flesje: 2. Lecimy trasa nr 8 kierujemy sie na Zieleniec i ognia w dół, do Mostowic tam w prawo na stronę Czeską i wracamy na Nachód, zamykamy oponki, zgrabnie przycierając podnózki-kto jeszcze ma :bigrazz: . Wyjeżdżamy w Nachodzie i lajtowo wracamy trasą nr 8 gdzie za Kudową przyspieszamy i ponownie zamykamy oponki aby zwolnic na wysokości zjazdu do Zieleńca. Lajtowo wracamy zmęczeni do domciu i mamy spokój na kilka dni. To tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 (edytowane) Moja ulubiona po pracy: http://tnij.org/gqzo Za Mieroszowem jest dzikie przejście graniczne, jest tam zakaz ruchu ale jechałem tam dziesiątki razy i nikt się nie przyczepił, a było uroczo, za Adrspach w kierunku Trutnova koniecznie jechać skrótem przez góry oznaczonym zakazem dla ciężarówek. Na trasie spokojnie można pozamykać oponki. Koło Ardspach jak jest czas fajnie wpaść do Skalnego Miasta i koniecznie przejść się trasą oznaczoną "na własne ryzyko". W razie potrzeby pokarmu w Wałbrzychu obok Reala w ciągu sklepów jest bar z zielonymi drzwiami, mają wyśmienite pierogi ruskie ze śmietaną. Dla hardcorowców za Kamienna Górą w kierunku Bolkowa po drodze będzie widać taką górę, przez wioskę, nie pamiętam nazwy można się na nią wbić, nie ma zakazu i jest super jazda wśród drzew, no chyba, że się pomyli drogę i jest ostry hardcor wśród błocie. Edytowane 5 Maja 2010 przez spiwor Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniek_7 Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 A jak te trasy mają się teraz po zimie? Bo jazda przez Wałbrzych i w stronę Kudowy to raczej enduro... :evil: Cytuj Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 A jak te trasy mają się teraz po zimie? Bo jazda przez Wałbrzych i w stronę Kudowy to raczej enduro... :evil: Potwierdzam, poza tym Wałbrzych jako tako nie cieszy ani oka ani prawej reki. Lepiej od Świdnicy odbić na Bystrzyce i przebić się przez góry. A najlepiej to na Dzierżoniów a potem przez góry na Jedlinę - co do stanu nawierzchni to w tym roku jeszcze nie sprawdzałem, ale pozytywne wrażenia gwarantowane :buttrock: jest parę mocnych momentów tam :icon_mrgreen: Z resztą, jak ktoś orientuje się jak elmot wygląda to będzie wiedział ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spiwor Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Potwierdzam, poza tym Wałbrzych jako tako nie cieszy ani oka ani prawej reki. Lepiej od Świdnicy odbić na Bystrzyce i przebić się przez góry. A najlepiej to na Dzierżoniów a potem przez góry na Jedlinę - co do stanu nawierzchni to w tym roku jeszcze nie sprawdzałem, ale pozytywne wrażenia gwarantowane :buttrock: jest parę mocnych momentów tam :icon_mrgreen: Z resztą, jak ktoś orientuje się jak elmot wygląda to będzie wiedział ;) Nie tak do końca z tym Wałbrzychem :wink: Najpierw za Swiebodzicami pierwszy w prawo spokojnie można zejść na kolanko i szlifować podnóżkiem, później jest lewy ale trzeba ciutkę zwolnić bo moto idzie w nim uślizgiem, coś jest nie tak z asfaltem, chwilkę można wpaść do zamku Książ. Później na światłach skręcić w prawo i za marketem, nie pamiętam jaki tam jest, ze stacją benzynową, skręcić w prawo i ogień! Dwupasmówka, kolanko i banan na gębie :crossy: Można też rekreacyjnie przez strefę, wioskami jechać do Świdnicy, ale rekreacyjnie bo piach. Ale i tak najlepiej w stronę Mieroszowa, w pewnym momencie zaczyna się fajny asfat, można wyłączyć klapkę i śmigać fajnie pośród drzew. W ogóle tamte tereny są fajnie, gdzie by się nie skręciło. Cytuj Notoryczny kłamca :icon_twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ElwisDB Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Później na światłach skręcić w prawo i za marketem, nie pamiętam jaki tam jest, ze stacją benzynową, skręcić w prawo i ogień! Dwupasmówka, kolanko i banan na gębie :crossy: Ostatnio tam przy prostej, z jednej strony tej drogi między drzewami, a z drugiej na pasie zieleni stoją z radarem dzień w dzień.. DOSŁOWNIE. Nie wiem co to za akcja. A po środku między garażami dwa razy widziałem ten "śmietnik" straży miejskiej - tak to jest jak się kawałek nowego asfaltu wyleje :icon_evil: Poza tym to tylko kawałek, a co potem ? Te drogi do nikąd nie prowadzą.. no chyba że dalej przez Szczawno i na Dobromierz, a potem Bolków albo Strzegom jak komu pasuje - przyzwoity asfalt, góry, dołki, parę ciasnych zakrętów, a potem długie łuki między drzewami :) Można też rekreacyjnie przez strefę, wioskami jechać do Świdnicy, ale rekreacyjnie bo piach. Jeśli chodzi o Witoszów to faktycznie trochę piachu, ciągłe zabudowania i psy po ulicy biegają. Znacznie lepiej jest przez Modliszów, fajne widoki, lasek ze zjazdem w dół i paroma nawrotami :) tylko, że asfalt tam przemieszcza się według nieokreślonego wzorca i trzeba mieć cierpliwość do kolein podłużnych i o dziwo poprzecznych :icon_rolleyes: Droga na Mieroszów faktycznie bardzo fajna, jednak dla lepszych wrażeń jednak polecam ominąć przejazd przez sam Wałbrzych i raczej kombinować z górami w okolicy Jedliny :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitersky Opublikowano 6 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 1. Paczków-Jawornik, tam w prawo i od wsi Trawna, zaczynają sie zakręty jak świński ogonek aż do przełęczy Lądeckiej. Nastepnie do Lądek Zdrój - Żelazno tam w lewo na Bystrzycę Kłodzką. Około 1 km za Bystrzycą w lewo i kierunek na Czarna Górę - zamykamy oponki :biggrin: następnie wracamy do Lądka i jeszcze raz na przełęcz Lądecka Jawornik i do domu. Mamy dość. :flesje: Miałem okazje rok temu kulać sie tamtędy i musze przyznać, że faktycznie super. Jedynie co mnie ostro wkurzało, to to, że na zjeździe do Siennej od strony Bystrzycy na tych winkielkach było MEGA dużo piachu i trzeba było jeździć kwadratowo praktycznie na każdym zakręcie. Ale reszta miodzio. Taka propozycja Panowie, może by tak wrzucać linki z wyznaczonymi trasami i do tego opis? :) Fajnie czytać i śledzić palcem po mapie, od razu łatwiej złapać jakieś wyobrażenie... Keep going :) pozdr! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.