MYCIOR Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 hondzia - Ty na prawdę masz 36 lat i jeździsz X-em? Bo z tego co tu czytam to wygląda jakbyś tylko bmX-em smigał. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glootik Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Odnosząc się tylko do gs’a (bo innego motocykla jeszcze nie testowałam) powiem, że na swoim zaczynałam jeździć na obrotach max 3,5-4tys i zmiana biegu w górę… Teraz staram się utrzymywać obroty przy „normalnej” jeździe 5-5,5 tys. I jest mi z tym lepiej. Wcześniej miałam spalanie poniżej wskazanego przez producenta... :icon_mrgreen: To tak w nawiązaniu do: Problem w tym, że nie bardzo jestem w stanie określić czy mam mniejsze zużycie przy 4000 czy przy 5000. ja przy 200 mysle kiedy mi tu cos na jezdnie wpełznie .. A na tym swoim bzyku w ogóle tyle wyciągniesz? Masz turbodoładowanie? :icon_mrgreen: f'ki, owszem, dzięki owiewkom, tyle może polecą...Tak słyszałam... Ale nasze? mooże te 190 przy odpowiednich warunkach i max pochyleniu... Jak mi na tym komarku łba nie urwie, to się pokuszę i sprawdzę Cytuj ...Gott weiss ich will kein Engel sein... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 (edytowane) Oczywiście ten pan robi sobie balans ciała dla zabawy - no bo skoro przeciwskręt jest wystarczający - po co to robi? Po co dodatkowo pochyla motocykl balansem ciała? Siedziałby na tyłku na siedzeniu prosto jak Joszua pisze - bo ponoć przeciwskręt sam w sobie nie jest za słaby Hondzia, przestań się wreszcie kompromitować. Można jechać i 300 na godzinę nie ruszając dupy z siedzenie, uwierz mi że sama kierownica wystarcza do sprawnego prowadzenia motocykla. Kierowanie ciałem jest domeną początkujących, takich jak Ty, którzy nie panują nad maszyną i panicznie ratują zakręt przeniesieniem środka ciężkości. Zawodnicy nie schodzą na kolano po to, by spowodować skręt, tylko po to, by uzyskać inne rozłożenie sił i punktu styku opony z asfaltem. Edytowane 12 Maja 2010 przez Pawel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nezka Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Oczywiście że można kierować XX-em kolanami. Kolanami to ty co najwyżej koniem możesz sterować... Siedziałeś w ogóle w życiu na tym motocyklu? Typowe - gadasz w ogóle i nie wiesz co gadasz. Tak po prostu by gadać. Dokładnie napisałeś do siebie..., że też jeszcze ktoś mu odpisuje... pozdrawiam nezka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marrio Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 A ja mam tylko pięć biegów :evil: i kolanami nie kieruję-bo mnie bolą :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiety Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Na dłuższe naciskanie podnóżków to ja jestem za leniwy ;-) Wolę siedzieć twardo na dupie i trzymać kierownicę. A tak poważnie to uważam że do składania motocykla w zupełności wystarczy przeciwskręt. Zwłaszcza że powyżej 200 to balansem ciała nie za wiele można zdziałać ( a raczej nic). :buttrock: Cytuj NIKT NIE BEDZIE MI MÓWIŁ JAK MAM ŻYC - BO NIKT ZA MNIE NIE UMRZE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.