Raju4 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam! Od niedawna posiadam motor Suzuki SV 650 s z 2004 roku. Wszystko bylo ok, jezdzilo sie fajnie dopoki nie wsiadlem na inne motory ( honda cbr 600, suzuki gsx-r ) . Moja SV-ka "nie chce skrecac" , ciezko sklada sie w zakrety, jest bardzo toporna jezeli chodzi o zwrotnosc. Czego moze byc to wina ?? zmienilem juz opone z przodu , probowalem regulowac twardosc zawieszenia przedniego.. rama jest prosta.. czekam na propozycje rozwiazanai tego problemu. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macjek Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 zbyt niskie cisnienie w oponach, nadwymiarowa opona z tylu, zbyt mocno skrecone lozysko glowki ramy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zonq Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Sprawdź właśnie ciśnienie, łożysko w sumie też, choć przy wyższej prędkości to raczej nie ma wielkiego znaczenia. Może masz pilot road na tyle w dodatku zużytego tylko po środku? Ta opona jest fabrycznie płaska jak stół w przekroju. A czym wcześniej jeździłeś? Może odejmujesz gazu w zakręcie a V2 ma spory moment hamujący i stąd takie wrażenie? Dziwna sprawa, bo właśnie SV jest raczej jednym ze zwinniejszych motocykli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raju4 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Byłem dzis w serwisie i gosc powiedzial ze wszytsko jest w jak najlepszym porzadku. wczesniej chwilowo jezdzilem cbr 600 , stad moze takie dziwne odczucia .. Cisnienie i tak sprawdze , łożysko prawdopodobnie jest ok .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartez Opublikowano 29 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2010 powiem CI, że V to jest trochę inna jazda niz r4- brat ma 929 to sie jeździ jak rowerkiem(po przejściu z TLr), jak brat sie przesiada na mojego to dla niego jest dramat z zakrętami- czyli V prowadzą sie specyficznie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip_ER6F Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 (edytowane) Przesmaruj łożyska, ustaw odpowiednie ciśnienie w oponach. W SV jest naprawdę fantastycznie wyprofilowany bak, można ścisnąć moto udami tak mocno jak wietnamska prostytutka żołnierza vietcongu więc steruj bardziej ciałem :) Mi w ER właśnie się minimalnie ciężej skręca niż SV a miałem też K4 tylko w N. Edytowane 1 Maja 2010 przez Filip_ER6F Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zonq Opublikowano 3 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2010 ...więc steruj bardziej ciałem :) Co? Bardziej niż kierownicą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sobol Opublikowano 3 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2010 (edytowane) SV 650 w zakręty wchodzi bez problemów, przynajmniej tak jest z SV mojego ziomka ;] Tyle że jego jest 07 rok. Edytowane 3 Maja 2010 przez Sobol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Filip_ER6F Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 Co? Bardziej niż kierownicą? Chodzi mi o to żeby się na motocyklu nie usztywniać i nie bać się trochę wychylić w zakręcie, a jeśli można, to najlepiej ćwiczyć wyjście na kolano bo im szybciej i na lżejszej maszynie (SV650 jest jednym z najlżejszych w swojej klasie) tym łatwiej będzie później. SV jest łatwy do opanowania jeśli chodzi o sterowanie, troszkę trudniej z manetką dla początkującego bo jest to narowisty bike ale tak czy owak, nie można mu nic zarzucić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pgsxr Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 (edytowane) powiem CI, że V to jest trochę inna jazda niz r4- brat ma 929 to sie jeździ jak rowerkiem(po przejściu z TLr), jak brat sie przesiada na mojego to dla niego jest dramat z zakrętami- czyli V prowadzą sie specyficznie...... no nie, z tym specyficznym prowadzeniem V to już płyniesz - ciekawe jaka V-ka jest taka nieporęczna jak tiler ??? specyficzny jest silnik i jego właściwości ale beznadziejne prowadzenie to "zaleta" tylko tilera, już nic po nim nie prowadziło się jak tankowiec Edytowane 12 Maja 2010 przez pgsxr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kichacz Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Ja tak miałem jak do bandita 600 włożyłem wahacz z bandita 1200 i felge 5,5 cala no i rzecz jasna oponka 190 :biggrin: zero frajdy w zakrętach (przyznam sie że raz omało sie nie wyje*ałem w zakręcie) włożyłem 180 metzelera i teraz jest bosko , wchodze 160km/h w zakręcik i czuje sie pewnie :wink: - POZDRO :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartez Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 no nie, z tym specyficznym prowadzeniem V to już płyniesz - ciekawe jaka V-ka jest taka nieporęczna jak tiler ??? specyficzny jest silnik i jego właściwości ale beznadziejne prowadzenie to "zaleta" tylko tilera, już nic po nim nie prowadziło się jak tankowiec w sumie masz racje- moje wrażnie jest subiektywne bo jeździłem(jeźdze) tylko jedną Vłką.... ale słyszałem(od kumpli) ze SV tez dziwnie sie prowadziła po przejściu z R2 lub R4, dlatego takie wnioski wyciągnąłem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.