motoivan Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Mój wulkanizator mówił o 200 km spokojnej jazdy na nowych gumach . Tu jest pies pogrzebany . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 (edytowane) Niestety babol . Edytowane 13 Kwietnia 2010 przez motoivan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panas Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 (edytowane) Hmm... to ciekawe, może to niedoinformowanie z mojej strony to nie jest powód do chwalenia się, ale nigdy o tym nie słyszałem!! Zawsze uważałem że nowa opona jest w pełni zdatna do jazdy "od zaraz"!! No ale coś w tym może być... Edytowane 13 Kwietnia 2010 przez panas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lionix Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Wątpie zeby to było przez oponę, ja się na kostkach nigdy nie wywaliłem na zakręcie a tutaj takie jaja? lol imo to było tak, że np. bylo pod górkę, górka się skończyła, siła ciążenia troszke mniejsza, trochę gazu lub odpuszczenie i tyłek leci :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hatsan Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 W terenie całkiem inaczej :wink: To chyba coś w tym stylu: http://www.youtube.com/watch?v=Q9zNUPDmnz4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-rr Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Właśnie sobie przypomniałem że kiedyś wywaliłem w tamtych okolicach kanapkę z salcesonem........ :bigrazz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panas Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 W terenie całkiem inaczej :wink: To chyba coś w tym stylu: http://www.youtube.com/watch?v=Q9zNUPDmnz4 To to już w ogóle jest coś dziwnego. Jak to wytłumaczysz...?? ;> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marrio Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Nówki opony(oczywiście szosowe) powinno się przed pierwszą jazdą przetrzeć bardzo miałkim płótnem ściernym i gitara. BTW kiedyś tu chodził filmik jak koleś nówką chyba Suzą wyjechał z salonu i w***bał się jeszcze na parkingu przez opony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panas Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 (edytowane) Właśnie sobie przypomniałem że kiedyś wywaliłem w tamtych okolicach kanapkę z salcesonem........ :bigrazz: Bez obrazy ale darowałbyś sobie tego typu komentarze, nic one nie wnoszą a jedynie błazna z siebie robisz..., nikt tutaj CI nie zaklaszcze - chcesz owacji załóż kabaret!! :P Nówki opony(oczywiście szosowe) powinno się przed pierwszą jazdą przetrzeć bardzo miałkim płótnem ściernym i gitara. BTW kiedyś tu chodził filmik jak koleś nówką chyba Suzą wyjechał z salonu i w***bał się jeszcze na parkingu przez opony. Dokładnie ten sam filmik został przytoczony i w tym temacie!! Po prostu w każdej sytuacji trzeba starać się przewidywać i patrzeć do przodu!! Mój problem chyba polegał na tym że za bardzo zaufałem nowemu sprzętowi i jechałem normalnie jak zawsze. Najśmieszniejsze jest to że rano do pracy jechałem swoim motorem a zaraz po tym szlifie do domu również wracałem moja maszyna normalnie jak zawsze, jak gdyby nigdy nic!! Wypadek losowy... Kolejna lekcja dla mnie!! ;) Edytowane 13 Kwietnia 2010 przez panas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eszte Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 (edytowane) OMG men ciesz się że to się nie stało na jakimś większym winklu przy większej prędkości... Nowe opony w ogóle nie trzymają!!! jak się przyjrzysz oponie to pewnie jeszcze zobaczysz gdzie ta ślizga warstwa jeszcze jest (zapewne po bokach) a gdzie już się starła (na środku).. piszesz ,że masz nowe moto... skąd? z salonu? nikt Ci o tym nie powiedział? przecież mogłeś się zabić.... & szczęście że założyłeś temat, to może jutro to się już nie powtórzy... tak jak pisze marrio - nowe opony trzeba przetrzeć lub chociaż dobrze wyszorować, chyba że chcesz jeździć te -set kilometrów ze spiętymi pośladami i wizją że w każdej chwili możesz się wyłożyć !! Edytowane 13 Kwietnia 2010 przez eszte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panas Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 (edytowane) OMG men ciesz się że to się nie stało na jakimś większym winklu przy większej prędkości... Nowe opony w ogóle nie trzymają!!! jak się przyjrzysz oponie to pewnie jeszcze zobaczysz gdzie ta ślizga warstwa jeszcze jest (zapewne po bokach) a gdzie już się starła (na środku).. piszesz ,że masz nowe moto... skąd? z salonu? nikt Ci o tym nie powiedział? przecież mogłeś się zabić.... & szczęście że założyłeś temat, to może jutro to się już nie powtórzy... tak jak pisze marrio - nowe opony trzeba przetrzeć lub chociaż dobrze wyszorować, chyba że chcesz jeździć te -set kilometrów ze spiętymi pośladami i wizją że w każdej chwili możesz się wyłożyć !! Tak nowy motor z salonu, i nigdy od nikogo nie słyszałem nic odnośnie nowych opon!! Owszem żeby oszczędzać maszynę przez 500 km by ja na spokojnie dotrzeć ale o oponach nie słyszałem!! Może to się wydaję wszystkim oczywiste, że powinienem o tym wiedzieć niestety nie zdawałem sobie z tego sprawy!! Na pewno zupełnie inaczej wyglądałaby moja jazda... choć nie szarżowałem i jechałem jak najbardziej poprawnie (w mojej opinii), to z pewnością jechałbym uważniej!! :icon_question: Tak jak napisałem powyżej, lekcja dla mnie... uczymy się całe życie, tym razem na własnej skórze się nauczyłem!! To jest aż nieprawdopodobne, bawię się już trochę w jednoślady i o takiej rzekłbym istotnej sprawie nie wiedziałem... :( Dałem d*** na całej linii!!! Dzięki wszystkim za wypowiedzi!! ;) Pozdrawiam i do zobaczenia na szosie... Edytowane 14 Kwietnia 2010 przez panas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Mój wulkanizator mówił o 200 km spokojnej jazdy na nowych gumach . Tu jest pies pogrzebany . Dobrze mowil ! Niestety babol . Tak, z Twojej strony. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongor Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 No właśnie, tak się składa że ciśnienie jak najbardziej ok. To był nowy moto 2010 rok. wszystko cacy i sprawnie. Po to sobie zawracać głowę, żeby więcej się taka sytuacja nie powtórzyła. Trudno jest teraz to wszystko dokładnie w każdym szczególe przeanalizować, większość z Was też ma takie czy inne doświadczenia i przygody. Tak naprawdę to jest chwila, kilka sekund i leżysz... Uślizgu dostało tylne koło tak to pamiętam!! :icon_exclaim: :icon_question: Tak jak powyżej przyczepność straciło koło tylne. Hmm... no właśnie o ile wszystko dobrze pamiętam i dobrze sobie odtworzyłem to wydaje mi się że to byłoby chyba najbliższe prawdzie!! Nie nie było, także jedz spokojnie ale zachowaj mimo to szczególną ostrożność!! ;) Z tego co mówili mi znajomi to podobno do wielu incydentów podobnego typu dochodzi w tym miejscu... Żadnych problemów czy tez przypadłości podobnego typu nie zanotowano u mnie w żadnych badaniach!! To co opisałem to wszystko tak jak to pamiętam, niestety nikt do mnie nawet nie podszedł, nie zainteresował się i nie miałem kogo zapytać czy widział co się stało, jakby nagle wszyscy zniknęli >>> żadnych świadków chętnych do pomocy!! A wbrew pozorom to jest raczej dość mocno oblegana ulica!! :icon_exclaim: :icon_rolleyes: Bieg zrzuciłem przed zakrętem... tego akurat jestem pewien!!! I jakie wnioski wyciągnęliście z tego wydarzenia Ty, Twój kumpel i listonosz?? :icon_question: Wnisków niestety brak. Siła wyższa. W tym sezonie będę "testował" to miejsce. Co do nowych opon to prawda. Niestety, w ub. roku, po założeniu nowych gumek w warsztacie moto, zginą kumpel na zjeździe z autostrady w Krakowie. Mechanik go nie uświadomił żeby uważał. Powinien przynajmniej je przytrzeć papierem ściernym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEALER Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 (edytowane) czy tylne koło jest w osi motocykla (w sensie, czy nie ustawiło się krzywo, podczas niedokładnej regulacji naciągu łańcucha)? Jesli powyższa sugestia jest niewłaściwa, opona nie była nowa (jeszcze w siliconie) to wniosek jest jeden: WE WROCŁAWIU STRASZY :eek: :icon_biggrin: Edytowane 14 Kwietnia 2010 przez DEALER Cytuj 93! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panas Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2010 Wnisków niestety brak. Siła wyższa. W tym sezonie będę "testował" to miejsce. Co do nowych opon to prawda. Niestety, w ub. roku, po założeniu nowych gumek w warsztacie moto, zginą kumpel na zjeździe z autostrady w Krakowie. Mechanik go nie uświadomił żeby uważał. Powinien przynajmniej je przytrzeć papierem ściernym Szczerze mówiąc nie spotkałem się nigdy z ostrzeżeniem ze strony mechanika (czyt. wulkanizatora, serwisanta motocyklowego), odnośnie zachowania szczególnej ostrożności po wymianie opon na nowe ze względu na fakt, iż są nowe!! Nawet w chwili gdy przyjeżdża klient po odbiór motocykla do salonu, w którym go zakupił i chce odjechać sam "na kołach", to pierwszy instruktarz dotyczy jedynie, odpalania, gaszenia, ruszania, układu biegów, że przy wrzucaniu biegu motor gaśnie w sytuacji gdy nie złożymy nóżki itp. itd.!! Nie spotkałem się by sam sprzedawca, który w jakimś stopniu jest dla swojego klienta autorytetem (tym bardziej jeśli zdecydowaliśmy się dokonać u niego zakupu), udzielił informacji odnośnie ostrożności w trakcie pierwszych -set km, zważywszy na nowe ogumienie. :icon_rolleyes: No ale nic teraz wiem, i Ci którzy tak jak ja mimo pokonaniu kilku km nie zdawali sobie z tego sprawy też juz teraz wiedzą!! U W A G A na nowe, śliskie gumki!! :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.