Skocz do zawartości

Szlif w poniedziałkowe popołudnie...


panas
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm... to ciekawe, może to niedoinformowanie z mojej strony to nie jest powód do chwalenia się, ale nigdy o tym nie słyszałem!! Zawsze uważałem że nowa opona jest w pełni zdatna do jazdy "od zaraz"!!

 

No ale coś w tym może być...

Edytowane przez panas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpie zeby to było przez oponę, ja się na kostkach nigdy nie wywaliłem na zakręcie a tutaj takie jaja? lol

imo to było tak, że np. bylo pod górkę, górka się skończyła, siła ciążenia troszke mniejsza, trochę gazu lub odpuszczenie i tyłek leci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nówki opony(oczywiście szosowe) powinno się przed pierwszą jazdą przetrzeć bardzo miałkim płótnem ściernym i gitara. BTW kiedyś tu chodził filmik jak koleś nówką chyba Suzą wyjechał z salonu i w***bał się jeszcze na parkingu przez opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie sobie przypomniałem że kiedyś wywaliłem w tamtych okolicach kanapkę z salcesonem........ :bigrazz:

 

Bez obrazy ale darowałbyś sobie tego typu komentarze, nic one nie wnoszą a jedynie błazna z siebie robisz..., nikt tutaj CI nie zaklaszcze - chcesz owacji załóż kabaret!! :P

 

 

 

Nówki opony(oczywiście szosowe) powinno się przed pierwszą jazdą przetrzeć bardzo miałkim płótnem ściernym i gitara. BTW kiedyś tu chodził filmik jak koleś nówką chyba Suzą wyjechał z salonu i w***bał się jeszcze na parkingu przez opony.

 

 

Dokładnie ten sam filmik został przytoczony i w tym temacie!! Po prostu w każdej sytuacji trzeba starać się przewidywać i patrzeć do przodu!! Mój problem chyba polegał na tym że za bardzo zaufałem nowemu sprzętowi i jechałem normalnie jak zawsze.

 

Najśmieszniejsze jest to że rano do pracy jechałem swoim motorem a zaraz po tym szlifie do domu również wracałem moja maszyna normalnie jak zawsze, jak gdyby nigdy nic!! Wypadek losowy...

 

Kolejna lekcja dla mnie!! ;)

Edytowane przez panas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMG men ciesz się że to się nie stało na jakimś większym winklu przy większej prędkości... Nowe opony w ogóle nie trzymają!!!

jak się przyjrzysz oponie to pewnie jeszcze zobaczysz gdzie ta ślizga warstwa jeszcze jest (zapewne po bokach) a gdzie już się starła (na środku)..

 

piszesz ,że masz nowe moto... skąd? z salonu? nikt Ci o tym nie powiedział? przecież mogłeś się zabić.... & szczęście że założyłeś temat, to może jutro to się już nie powtórzy...

 

tak jak pisze marrio - nowe opony trzeba przetrzeć lub chociaż dobrze wyszorować, chyba że chcesz jeździć te -set kilometrów ze spiętymi pośladami i wizją że w każdej chwili możesz się wyłożyć

!!

Edytowane przez eszte
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMG men ciesz się że to się nie stało na jakimś większym winklu przy większej prędkości... Nowe opony w ogóle nie trzymają!!!

jak się przyjrzysz oponie to pewnie jeszcze zobaczysz gdzie ta ślizga warstwa jeszcze jest (zapewne po bokach) a gdzie już się starła (na środku)..

 

piszesz ,że masz nowe moto... skąd? z salonu? nikt Ci o tym nie powiedział? przecież mogłeś się zabić.... & szczęście że założyłeś temat, to może jutro to się już nie powtórzy...

 

tak jak pisze marrio - nowe opony trzeba przetrzeć lub chociaż dobrze wyszorować, chyba że chcesz jeździć te -set kilometrów ze spiętymi pośladami i wizją że w każdej chwili możesz się wyłożyć

!!

 

Tak nowy motor z salonu, i nigdy od nikogo nie słyszałem nic odnośnie nowych opon!! Owszem żeby oszczędzać maszynę przez 500 km by ja na spokojnie dotrzeć ale o oponach nie słyszałem!! Może to się wydaję wszystkim oczywiste, że powinienem o tym wiedzieć niestety nie zdawałem sobie z tego sprawy!!

 

Na pewno zupełnie inaczej wyglądałaby moja jazda... choć nie szarżowałem i jechałem jak najbardziej poprawnie (w mojej opinii), to z pewnością jechałbym uważniej!! :icon_question:

 

Tak jak napisałem powyżej, lekcja dla mnie... uczymy się całe życie, tym razem na własnej skórze się nauczyłem!!

 

To jest aż nieprawdopodobne, bawię się już trochę w jednoślady i o takiej rzekłbym istotnej sprawie nie wiedziałem... :(

 

Dałem d*** na całej linii!!!

 

Dzięki wszystkim za wypowiedzi!! ;)

Pozdrawiam i do zobaczenia na szosie...

Edytowane przez panas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wulkanizator mówił o 200 km spokojnej jazdy na nowych gumach . Tu jest pies pogrzebany .

 

Dobrze mowil !

 

Niestety babol .

 

Tak, z Twojej strony.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, tak się składa że ciśnienie jak najbardziej ok. To był nowy moto 2010 rok. wszystko cacy i sprawnie.

Po to sobie zawracać głowę, żeby więcej się taka sytuacja nie powtórzyła.

Trudno jest teraz to wszystko dokładnie w każdym szczególe przeanalizować, większość z Was też ma takie czy inne doświadczenia i przygody. Tak naprawdę to jest chwila, kilka sekund i leżysz...

 

Uślizgu dostało tylne koło tak to pamiętam!! :icon_exclaim: :icon_question:

Tak jak powyżej przyczepność straciło koło tylne.

Hmm... no właśnie o ile wszystko dobrze pamiętam i dobrze sobie odtworzyłem to wydaje mi się że to byłoby chyba najbliższe prawdzie!!

Nie nie było, także jedz spokojnie ale zachowaj mimo to szczególną ostrożność!! ;)

 

Z tego co mówili mi znajomi to podobno do wielu incydentów podobnego typu dochodzi w tym miejscu...

Żadnych problemów czy tez przypadłości podobnego typu nie zanotowano u mnie w żadnych badaniach!!

 

To co opisałem to wszystko tak jak to pamiętam, niestety nikt do mnie nawet nie podszedł, nie zainteresował się i nie miałem kogo zapytać czy widział co się stało, jakby nagle wszyscy zniknęli >>> żadnych świadków chętnych do pomocy!! A wbrew pozorom to jest raczej dość mocno oblegana ulica!! :icon_exclaim: :icon_rolleyes:

Bieg zrzuciłem przed zakrętem... tego akurat jestem pewien!!!

I jakie wnioski wyciągnęliście z tego wydarzenia Ty, Twój kumpel i listonosz?? :icon_question:

Wnisków niestety brak. Siła wyższa. W tym sezonie będę "testował" to miejsce.

Co do nowych opon to prawda. Niestety, w ub. roku, po założeniu nowych gumek w warsztacie moto, zginą kumpel na zjeździe z autostrady w Krakowie. Mechanik go nie uświadomił żeby uważał. Powinien przynajmniej je przytrzeć papierem ściernym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy tylne koło jest w osi motocykla (w sensie, czy nie ustawiło się krzywo, podczas niedokładnej regulacji naciągu łańcucha)?

Jesli powyższa sugestia jest niewłaściwa, opona nie była nowa (jeszcze w siliconie) to wniosek jest jeden: WE WROCŁAWIU STRASZY :eek: :icon_biggrin:

Edytowane przez DEALER

93!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnisków niestety brak. Siła wyższa. W tym sezonie będę "testował" to miejsce.

Co do nowych opon to prawda. Niestety, w ub. roku, po założeniu nowych gumek w warsztacie moto, zginą kumpel na zjeździe z autostrady w Krakowie. Mechanik go nie uświadomił żeby uważał. Powinien przynajmniej je przytrzeć papierem ściernym

 

Szczerze mówiąc nie spotkałem się nigdy z ostrzeżeniem ze strony mechanika (czyt. wulkanizatora, serwisanta motocyklowego), odnośnie zachowania szczególnej ostrożności po wymianie opon na nowe ze względu na fakt, iż są nowe!!

 

Nawet w chwili gdy przyjeżdża klient po odbiór motocykla do salonu, w którym go zakupił i chce odjechać sam "na kołach", to pierwszy instruktarz dotyczy jedynie, odpalania, gaszenia, ruszania, układu biegów, że przy wrzucaniu biegu motor gaśnie w sytuacji gdy nie złożymy nóżki itp. itd.!!

 

Nie spotkałem się by sam sprzedawca, który w jakimś stopniu jest dla swojego klienta autorytetem (tym bardziej jeśli zdecydowaliśmy się dokonać u niego zakupu), udzielił informacji odnośnie ostrożności w trakcie pierwszych -set km, zważywszy na nowe ogumienie. :icon_rolleyes:

 

No ale nic teraz wiem, i Ci którzy tak jak ja mimo pokonaniu kilku km nie zdawali sobie z tego sprawy też juz teraz wiedzą!!

 

U W A G A na nowe, śliskie gumki!! :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...