Cieknąca miska olejowa

[WilQ_21]

Witam

koledzy mam pewną sprawę, składam Awo Tourista z tym że jest mały problem z miska olejową z biegiem czasu dostała kilka "strzałów" i ma 2 pęknięcia, dałem ją znajomemu do pospawania ale dziwnie się zachowuje bo jak stygnie to pęknięcie dalej idzie i tak niemiło cieknie, myślałem o zalaniu jej jakimś klejem uszczelniający albo czymś takim tylko żeby to było odporne na olej, robił ktoś coś takiego ?? chyba że macie jakiś inny pomysł, miska jest aluminiowa

pzdr

[HD1940]

Witam

koledzy mam pewną sprawę, składam Awo Tourista z tym że jest mały problem z miska olejową z biegiem czasu dostała kilka "strzałów" i ma 2 pęknięcia, dałem ją znajomemu do pospawania ale dziwnie się zachowuje bo jak stygnie to pęknięcie dalej idzie i tak niemiło cieknie, myślałem o zalaniu jej jakimś klejem uszczelniający albo czymś takim tylko żeby to było odporne na olej, robił ktoś coś takiego ?? chyba że macie jakiś inny pomysł, miska jest aluminiowa

pzdr

Najsensowniejszy pomysł to szukanie innej, nie popękanej. W motocyklach z Niemiec a zwłaszcza z NRD stosowano stop aluminium o duże zawartości krzemu, co daje dobre wypełnienie formy i dużą dokładność odlewu, ale przy spawaniu okazuje się wielką przeszkodą. Klejenie czymkolwiek załatwi sprawę na krótko. Nawet tzw. cermetale w tym przypadku nie sprawdzą się. Różnice temperatur silnika zimnego i gorącego oraz bezpośrednia styczność z olejem, spowodują odstawanie klejów lub mas.

[MOC]

Rowniez sugerowalbym poszukanie innej w dobrym stanie. Mozesz jeszcze chwytajac sie ostatniej deski ratunku sprobowac podczas kolejnego spawania a wlasciwie przed jego rozpoczeciem przewiercic miejsce konca pekniecia. I wowczas obserwowac co sie dzieje...

[WilQ_21]

myślałem coś na temat tych otworków, jeszcze spróbuje ją pospawać, bardziej jej chyba nie zepsuję :smile: ale jak by komuś wpadł inny pomysł to miło by było jak by się nim podzielił :wink:

pzdr

[qurim]

Stara, mądra księga z lat 60-tych pt.Naprawa Motocykli sugeruje to co napisał MOC - nawiercenie małego otworu na końcu rysy aby pęknięcie nie "szło" dalej. W szkole też tego uczyli. :biggrin: Ale tyczyło się korpusów tokarni.

 

Tak jak pisałeś - bardziej popsuć nie możesz, czyli możesz jednak, ale ta micha i tak nadaje się na ozdobę garażu (bo na złom szkoda) więc pobaw się z nią trochę, możesz więcej zyskać niż stracić. Ale pamiętaj - nawet jeśli się uda i założysz ją na moto to przy lekkim uderzeniu może się rozkraczyć na amen.

Edytowane 14 Kwietnia 2010 przez qurim