Suzuki bandit GSF650 N 35PS 25KW

[Mohican]

Witam, od pewnego czasu rozglądam sie za motorkiem a mianowicie moją uwagę przykuwa Suzuki bandit GSF650N lub 600N.

kilka dni temu trafiła mi sie 650tka, niby wszystko było ok ale ma napisane 34PS,25KW a więkrzosc ma 77PS.

Poszperałem troche i znalazłem takich okazów 6 tak wiec odrazu odrzuciłem pomyłkę wystawiającego.

Tu sie nasuwa moje pytanie,czy ten 34ps jest zdławiony w gazniku czy srednica tłoków jest mniejsza i czy da sie to przerobic na 77ps jezeli tak to jak i ile to by kosztowało.

Jesli ktos posiada taki motor 34PS to chciałbym jeszcze zapytac jak sie tym jezdzi, czy moc jest wystarczająca do normalniej jazdy?

Czekam na odpowiedz.

Dziękuje i pozdrawiam.

 

 

PS: nie patrzcie na moj wiek bo nad motorkiem zastanawia sie ojczulek nie ja :P

Edytowane 15 Lutego 2010 przez Mohican

[toowdie]

Jak średnica tłoków mniejsza? Pomyśl. Zdławiony jest na gaźniku - kopułki, ew. membrany i tyle. Dysze takie same, po wszystkim do reg. mieszanka i synchro. W Bandziora mk1 blokowali na przewężkach w krućcach. A B6,5 ma 78 kucy jeśli już

[Mohican]

No fakt, troche nie pomyslalem, sory jesli srednica tłoków była by mniejsza, to i automatycznie pojemnosc xD xD ;D

Czy orjętujesz sie moze ze tak sie wyraze "czy da sie tym pod gore wyjechac ( w 2 osoby ) :D " ? (tym 34 ps bez przeróbek )

[ONLY VTWIN]

Wszystko się da. Jak to jego pierwszy motocykl, to nawet lepiej, jeśli jest zablokowany. Po sezonie jazdy by sobie odblokował, bo to nic trudnego. A 35 koni na trasie powinno sobie radzić normalnie.

[toowdie]

SPokojnie - daje radę.

[Mohican]

Dzięki sliczne, o to własnie nam chodziło. Bo mieliśmy choperka 125 którym było ciężko wyjechać pod gore w 2 osoby i nie chcemy sie nadziać na podobną minę.

Edytowane 15 Lutego 2010 przez Mohican