Dwa pytania odnośnie kursu i egzaminu na kat. A

[Lider1979]

Jak piszesz,u Ciebie problemem jest stres.Polecam przed egzaminem herbatkę z melisy :) ,no i dobrze by było godzinkę jeszcze pojeździć przed egzaminem.Powodzenia !

[Aldi 1980]

 

Na dwójce? Jakim motocyklem ćwiczyłaś?

I gdzie zdajesz?

Zdaję w Radomiu, a ćwiczyłam i mam egzamin na yamaha xj6

Teraz to już chyba nie tyle stres co zwątpienie

Podobno w Radomiu plac egzaminacyjny mozna będzie wynająć do ćwiczeń.

Może ktoś zna konkretnego instruktora najlepiej z Radomia .

Mślę ze godzina plac i godzina miasto powinno dać jakiś efekt.

Kiepsko jest z tym że terminy kolejnych egzaminów są dosyć odległe.

Słaba zdawalność... ostatnio chyba jedna osoba na osiem :(

[ks-rider]

Wykładam się cały czas w jednym miejscu czyli "SLALOM WOLNY".

slalom wolny na jedynce ok. 9/10km/h, slalom wolny na dwójce z półsprzęgłem (ok 11km/h)

 

Moze opisz na czym sie przy tym wolnym slalomie wykladasz albo zamiesc filmik, bo przez neta na dedukcje, to ciezko bedzie.

 

Jezeli robisz na II - ce, to juz jest skazane na niepowodzenie. Pierwszy bieg, lekki nacisk na pedal hamulca noznego i operacja polsprzeglem oraz gazem ( przy wcisnietym sprzegle - mala przegazowka ).

 

Patrzysz sie prosto przed siebie w daleko oddalony punkt, nie przed kolo.

 

:crossy:

[Aldi 1980]

Ona jest dziewczyną, to raz. Dwa, jak by była facetem, to ma i tak obite jaja, bo te gladiusy mają kanapę pochyloną do przodu i bak wbija się boleśnie, właśnie w jaja. Nie lubię tego motocykla, ale zakładam, że można mieć inne zdanie na ten temat :P

Jeżdżę na yamaha xj6 a egzamin mam w Radomiu

Dobrze mi się na nim jeździ :)

 

 

Moze opisz na czym sie przy tym wolnym slalomie wykladasz albo zamiesc filmik, bo przez neta na dedukcje, to ciezko bedzie.

 

Jezeli robisz na II - ce, to juz jest skazane na niepowodzenie. Pierwszy bieg, lekki nacisk na pedal hamulca noznego i operacja polsprzeglem oraz gazem ( przy wcisnietym sprzegle - mala przegazowka ).

 

Patrzysz sie prosto przed siebie w daleko oddalony punkt, nie przed kolo.

 

:crossy:

zwykle (na egzaminie) walę w pachoł przy drugiej lub trzeciej bramce. Ostatnim razem egzaminator powiedział mi co zrobiłam żle.

Pierwsze ze za duża prędkość, a drugie że weszłam w slalom po łuku. i to nie miało prawa się udać.

Przyznaję mu rację.

z tym że jeśli wchodzę na jedynce to mam wrażenie że idzie nierówno i nieodpartą chęć podparcia się nogą :)

 

Jeżdżę na yamaha xj6 a egzamin mam w Radomiu

Dobrze mi się na nim jeździ :)

 

zwykle (na egzaminie) walę w pachoł przy drugiej lub trzeciej bramce. Ostatnim razem egzaminator powiedział mi co zrobiłam żle.

Pierwsze ze za duża prędkość, a drugie że weszłam w slalom po łuku. i to nie miało prawa się udać.

Przyznaję mu rację.

z tym że jeśli wchodzę na jedynce to mam wrażenie że idzie nierówno i nieodpartą chęć podparcia się nogą :)

Oczywiście na placu szkoleniowym robiłam slalom wolny na jedynce, jednak właściwie po prostu na wolnych obrotach, bez hamulca czy sprzęgła.

Coś na pewno jest błędem ,bo nie mogę zdać

[Mider]

Slalom wolny - prędkość 10-11kmh. Olej balans, gdy przednie koło będzie na wysokości bramki pchaj kierownicę i trzymaj się baku.

Ja zdawałem już na nowych zasadach na gladiusie. Jak spóźnisz na pierwszej lub drugiej to na ostatniej zabraknie Ci miejsca.

Jak masz wątpliwości, czy dasz radę, wyjedź, będziesz miała drugą szansę, a jak walniesz w pachołka, koniec egzaminu.

[m_k]

Dziękuję koleżance za ten temat bo moge się do niego podłączyć. Mam ten sam problem, na spokojnie na placu zero problemow, na egzaminie dochodzi stres i wolny oblany :( za mną dwa podejscia kolejne za chwilę . Powodzenia Aldi :)

[ks-rider]

Dziewczyny, prawda jast taka, ze jezeli cos sie potrafi robic, to robi sie to wszedzie, w kazda pogode o kazdej porze dnia i nocy. Jezeli macie z tym problemy, to trza cwiczyc, cwiczyc, i jeszcze raz cwiczyc !

 

:crossy:

[Mider]

Ta jasne :/ Dochodzi stres, obcy motocykl, na którym nie pozwalają nawet kilku metrów przejechać. Nie wiesz jak pracuje sprzęgło, nie masz pojęcia jak jest wyregulowany silnik, nic nie wiesz. Masz wsiąść i jechać. Nie mówię, że się nie da, bo sam zrobiłem prawko na nowych zasadach, ale nie jest prosto.

[ks-rider]

Ta jasne :/ Dochodzi stres, obcy motocykl, na którym nie pozwalają nawet kilku metrów przejechać. Nie wiesz jak pracuje sprzęgło, nie masz pojęcia jak jest wyregulowany silnik, nic nie wiesz. Masz wsiąść i jechać. Nie mówię, że się nie da, bo sam zrobiłem prawko na nowych zasadach, ale nie jest prosto.

 

I to wlasnie jest najwieksza przewalka na calym tym egzaminie. :banghead:

 

:crossy:

[zork]

Ta jasne :/ Dochodzi stres, obcy motocykl, na którym nie pozwalają nawet kilku metrów przejechać. Nie wiesz jak pracuje sprzęgło, nie masz pojęcia jak jest wyregulowany silnik, nic nie wiesz. Masz wsiąść i jechać. Nie mówię, że się nie da, bo sam zrobiłem prawko na nowych zasadach, ale nie jest prosto.

 

Ja przez to prawie zaliczyłem glebę na ósemce - sprzęgło można wyczuć dopiero kręcąc ósemki.

[Aldi 1980]

Dziękuję koleżance za ten temat bo moge się do niego podłączyć. Mam ten sam problem, na spokojnie na placu zero problemow, na egzaminie dochodzi stres i wolny oblany :( za mną dwa podejscia kolejne za chwilę . Powodzenia Aldi :)

:) Tobie również. Pozdrawiam

[Gość nem tudom]

 

Ja przez to prawie zaliczyłem glebę na ósemce - sprzęgło można wyczuć dopiero kręcąc ósemki.

Tam na pewno sprzęgło jest do czegokolwiek potrzebne? Ostatnio próbowałem tej ósemki na CBF600. Spokojnie turla się bez sprzęgła i bez gazu. Może z SV-ką jest jakoś inaczej?

[zork]

Tam na pewno sprzęgło jest do czegokolwiek potrzebne? Ostatnio próbowałem tej ósemki na CBF600. Spokojnie turla się bez sprzęgła i bez gazu. Może z SV-ką jest jakoś inaczej?

 

Nie jest konieczne. Sprzęgło i hamulec przydaje się żeby zacieśnić skręt jak coś wcześniej nie pójdzie :-)

 

[Mider]

Hamulec jest niezbędny do hamowania.

Sprzęgło jest niezbędne żeby ruszyć.

A po za tm, watro przeczytać cały post.

[m_k]

:) Tobie również. Pozdrawiam

I jak tam? udało się opanować nerwy?