Dwa pytania odnośnie kursu i egzaminu na kat. A

[Tomek Kulik]

To przy Radarowej egzaminują w zakresie kat. A?

Chyba coś przeoczyłem...

[KINDERMARCIN]

To przy Radarowej egzaminują w zakresie kat. A?

Chyba coś przeoczyłem...

chyba tak ale nie jestem pewien w stu procentach, wiemze w marcu pewnie bede wybieral jakis osrodek i chyba padnie na okecie a moze polecacie jakies.

[Cosmoss]

Pytanie do kolegi wyzej czy moze zdawal kategorie A na ul. radarowej w WAWIE jak tak to wim ze maja tam dwie stale trasy czy mozesz mi napisac ew..na co zwrocic uwage na tych trasach bo wiem z wlasnego doswiadczenia ze podczas zdawania na kategorie B jest pare miejsc gdzie mozna skaczyc egzamin negatywnym wynikiem..

 

Na Radarowej tylko kat."B" :wink:

 

Pytanie do mnie? Oj...troszkę się zmieniło od czasu, gdy zdawałem na prawko...ale,ale...pamiętam błąd kolegi,który zdawał w zeszłym roku...mina była na zakręcie do ośrodka na zakończenie "miasta", brał zakręt jakby skręcał ciężarowym (rozluźniony już, bo końcówka i żadnych uwag). Taka maniera kierowców puszek...a egzaminator go ściął za to (swoją drogą mało wyrozumiały).

 

[KINDERMARCIN]

Na Radarowej tylko kat."B" :wink:

 

Pytanie do mnie? Oj...troszkę się zmieniło od czasu, gdy zdawałem na prawko...ale,ale...pamiętam błąd kolegi,który zdawał w zeszłym roku...mina była na zakręcie do ośrodka na zakończenie "miasta", brał zakręt jakby skręcał ciężarowym (rozluźniony już, bo końcówka i żadnych uwag). Taka maniera kierowców puszek...a egzaminator go ściął za to (swoją drogą mało wyrozumiały).

Ja wlasnie na radarowej pare mies temu zdalem kat.B dla tego myslalem zeby zdawac tam tez i A wydaje mi sie ze jest tam mozliwosc zdania kat. A bo w osrodku byla tablica informacyjna i z tego co pamietam byla taka mozliwosc, slyszalem ze egzamin na miescie odbywa sie jedna z dwoch stalych tras.

[Cosmoss]

Ja wlasnie na radarowej pare mies temu zdalem kat.B dla tego myslalem zeby zdawac tam tez i A wydaje mi sie ze jest tam mozliwosc zdania kat. A bo w osrodku byla tablica informacyjna i z tego co pamietam byla taka mozliwosc, slyszalem ze egzamin na miescie odbywa sie jedna z dwoch stalych tras.

 

Kolego...od "wydaje mi się" do "jestem pewny" jest wieczność.

Wystarczy wejść na stronę WORD...może zadzwonić, albo podjechac i będziesz pewny.

"To mówiłem ja, Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy..."

[KINDERMARCIN]

Kolego...od "wydaje mi się" do "jestem pewny" jest wieczność.

Wystarczy wejść na stronę WORD...może zadzwonić, albo podjechac i będziesz pewny.

"To mówiłem ja, Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy..."

No tak wszystko jasne tylko ze z wejsciem na strone word okecie jest problem a telefonowac tez nie zamierzam przynajmniej nie na dniach z powodu pogody, wiadowe z kat.A pewnie wszystko jest narazie wstrzymane, sory kolego ale mam juz swoja kolejnosc w glowie :biggrin: FORUM, FON WORD, EGZAMIN.

[Damork]

No tak wszystko jasne tylko ze z wejsciem na strone word okecie jest problem

Problem jest dlatego że źle adres jest podany. Wszystkie warszawskie WORDy mają ten sam adres - www.word.waw.pl

Domyślnie otwiera się Odlewnicza, ale wystarczy kliknąć w zakładkę "egzaminy" i tam po lewej wybrać miejsce egzaminowania. Według podanych tam informacji kategorię A można robić jedynie na Odlewniczej.

[Tomek Kulik]

(...) pamiętam błąd kolegi,który zdawał w zeszłym roku...mina była na zakręcie do ośrodka na zakończenie "miasta", brał zakręt jakby skręcał ciężarowym (rozluźniony już, bo końcówka i żadnych uwag). Taka maniera kierowców puszek...a egzaminator go ściął za to (swoją drogą mało wyrozumiały).

Czyli jak? Przed skrętem w lewo odbił w prawo?

[Cosmoss]

Czyli jak? Przed skrętem w lewo odbił w prawo?

:banghead: dokładnie tak...

[Toolman]

Ćwiczył przeciwskręt? :biggrin:

[Cosmoss]

Ćwiczył przeciwskręt? :biggrin:

hehe...a szkołę miał niezłą, bo u Tomka. Ale zdał za drugim razem z marszu !

[Tomek Kulik]

:banghead: dokładnie tak...

No ja się pochlastam zaraz. Mój absolwent...

Faktycznie, wiele osob podczas kursu jest tepionych za syndrom naczepy, czyli odbijanie przed skrętem, co jest maksymalnie durnym i niebezpiecznym manewrem. To jest proszenie sie o wypadek:

- właczamy lewy kierunkowskaz do skrętu w lewo,

- kierowca za nami ocenia, że zmieści się bezpiecznie z prawej zeby nas wyprzedzić i rozpoczyna manewr,

- motocyklista zamiast skręcić w lewo skręca w prawo i dochodzi do obcierki/potrącenia/przejechania przez auto.

Wkurw**em się. Słusznie oblał i dziękuję egzaminatorowi za czujność. Bo takie odruchy są zagrożeniem na drodze i przyczyną wielu wypadków.

Ktoś powie, że to nawyk z ciężarówki. Jednak nie może byc kierowania tylko nawykami, trzeba myśleć na drodze. Nawyk z auta może zabić, bo zamiast odpychać kierownicę wewnętrzną ręką na zakręcie, skręci kierowicę w stronę zakrętu, i się zdziwi, że pojechał w drugą stronę.

[wojtek-rr]

Nie wydaje mi się aby nawyki kierowania autem ciężarowym przenosiły się na styl jazdy motocyklem.

Zrobiłem ciągnikiem siodłowym z naczepą około milion km. i nigdy nie biorę zakrętów motocylem szeroko z tzw. naddatkiem, tak samo zresztą jak nie pasuję się ciężarówką pomiędzy autami na światłach :bigrazz:

[motoivan]

Na początku jazdy na moto miałem taki nawyk , nabrałem go nie jeżdżąc naczepą a rowerem .

[Tomek Kulik]

Nie wydaje mi się aby nawyki kierowania autem ciężarowym przenosiły się na styl jazdy motocyklem.

Zrobiłem ciągnikiem siodłowym z naczepą około milion km. i nigdy nie biorę zakrętów motocylem szeroko z tzw. naddatkiem, tak samo zresztą jak nie pasuję się ciężarówką pomiędzy autami na światłach :bigrazz:

Bo myślisz jadąc.

 

 

Na początku jazdy na moto miałem taki nawyk , nabrałem go nie jeżdżąc naczepą a rowerem .

:smile: :clap: