Skocz do zawartości

Dookoła Polski 2010


Kamusial
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wybaczcie, że nie dotarłem... Niestety okoliczny wulkanizator wybrał się na wycieczkę i miałem dylemat- albo zaufać rolnikowi zostawiając mu moto i przyjechać do Was samochodem razem z Dimą, albo siedzieć i czekać na domową lawetę. Niestety rolnicy nie wzbudzali zaufania, albo trafił mi się dzień z czarnymi myślami... Wyszło jak wyszło, ale przynajmniej pogadałem sobie z Rafałem i Michałem.

 

Jakkolwiek mam nadzieję, że uda Nam się wszystkim razem jeszcze spotkać przed wyprawą. W końcu każda taka wycieczka czegoś uczy :rolleyes:

 

Póki co takie zagadnienia przychodzą mi do głowy po rozmowach tych którzy nie dotarli :P

-kołki do opon/pianka w spraju :clap:

-narzędzia do ewentualnej naprawy na miejscu + serwisówki do moto, jakieś niezbędne elementy typu linka sprzęgła, olej itd. (trzeba zrobić rozeznanie mechaniczne co do czego pasuje)

-może ubezpieczenie PZU auto pomoc- w pakiecie "super" jest laweta do najbliższego serwisu, działa na terenie całego kraju, cena chyba 130 zł za rok

-osoby, czy serwisy które mogłyby nam pomóc po drodze

-co z jedzeniem po drodze? własny prowiant + knajpy?

-jakaś mała kuchenka żeby nie być zależnym od barów/knajp- chociażby do zupek/kawy/herbaty itp.

-namioty- jednoosobowe czy dwu.

 

Co o tym myślicie? Powiedzcie co w Mławie ustaliliście?

 

Wracając do ustalania tras- myślę że można by zrobić w sumie 2 dni przerwy, co by odpocząć od maszynek i nie wpaść w rutynę. Jeden taki dzień fajnie byłoby zrobić np. gdzieś nad morzem, czy na mazurach- 5 czy 6 dzień, następny po kolejnych 4-5 dniach- gdzieś w górach. Może przynajmniej te noclegi udało by się zarezerwować. Co o tym myślicie? Znacie może jakieś fajne miejsca, w których warto się zatrzymać na dzień i jest co porobić?

 

pozdrowienia i raz jeszcze przepraszam za niedotarcie...

Edytowane przez Kamusial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Mławie ustaliliśmy, że wszystko ustalimy na niniejszym forum :biggrin:

- z racji na "niespodzianki" techniczne i ubezpieczenie (ja mam na całą Europę) ograniczamy do minimum (lub do zera) wyjazdy poza granicę RP.

- narzędzia ze względu na różnorodność maszyn bierze każdy oddzielnie (w sumie jak będziemy mieli dużo kombinerek to coś tam się drutem przymocuje, ale ja liczę jednak na assistance, linkę do holowania i serwisy po trasie).

- trzeba te serwisy spisać z telefonami i godzinami otwarcia.

- wszyscy tankujemy razem, różnie to jest z naszym zasięgiem (u mnie to trochę powyżej 200km), ale tankujemy wszyscy tam gdzie musi tankować ten z zasięgiem najmniejszym, chyba, że ktoś jest pewien, że ma zasięg 2 x większy.

- spraj do kół wożę, chociaż mam koła szprychowe i dętki, ale podobno na dętki też działa (choć wolałbym nie sprawdzać) ;)

- jak widzę to odcinkami może jechać około 8 motorów, rozumiem, że wszyscy znają zasady jazdy w grupie, na wszelki wypadek dwa linki - jeden ku przestrodze, drugi ku nauce.

http://www.youtube.com/watch?v=-6N6ewG9aP8

http://www.sunsethog.com/groupRiding.html

- jeżeli chodzi o jedzonko, to nastawiam sie na bary, choć na sępa na poranną kawę chętnie się załapię (trzeba wziąć czekoladę, snikersy, i takie tam dopalacze)

- z przerwami to jest tak, że na Mazurach to trochę za wcześnie, i dobrze by było uzależnić je od pogody (czyli wyjdzie w praniu), jak będzie ładna, to można spokojnie ciągnąć tydzień, ale jak przez trzy dni będzie lało, to w ty trzecim będziemy chcieli robić przerwę.

- i tu sie pojawia problem z rezerwacją noclegów, bo wtedy musimy sie trzymać harmonogramu (nie mam pomysłu, dostosuję sie), ja na 3 dni (piątek - niedziela) odłączam się na zlot Vulcanów, więc gdybyście w tym okresie robili pauzę byłoby super. :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że Lecho wyczerpał temat. Proponuję mianować go kierownikeim zamieszania ;)

:icon_eek: O nie, nie.

Marcin to wymyślił :clap:, to niech teraz ciągnie ten wózek :biggrin:.

Ale żeby nie było, że chcę wszystko na sępa, to postaram się namierzyć potencjalne serwisy, czy warsztaty.

Staraj się Grzesiu, bo im później dołączysz, tym dalej będziesz miał :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecho, przerwę robisz 9-11 czerwca?

 

A co powiecie o tym, żeby zarezerwować co trzeci/czwarty nocleg pod dachem, a reszta spontan zbliżony do planowanych odcinków?

Jak się zapatrujecie na perspektywę wysłania zaliczek za te noclegi do tych miejsc?

 

Grzesio- miło mi Cię powitać. Pytania o oświetlenie w innym temacie proszę, bo zaraz się kompletny meksyk zrobi :P

Nocleg 4-5 lipca jest planowany w okolicach Węgorzewa, 5-6 Frombork.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecho, przerwę robisz 9-11 czerwca?

 

A co powiecie o tym, żeby zarezerwować co trzeci/czwarty nocleg pod dachem, a reszta spontan zbliżony do planowanych odcinków?

Jak się zapatrujecie na perspektywę wysłania zaliczek za te noclegi do tych miejsc?

 

Grzesio- miło mi Cię powitać. Pytania o oświetlenie w innym temacie proszę, bo zaraz się kompletny meksyk zrobi :P

Nocleg 4-5 lipca jest planowany w okolicach Węgorzewa, 5-6 Frombork.

 

pozdro

Przerwę robię 9-11 lipca (jedziemy w lipcu, czy coś się zmieniło??? :icon_mrgreen: )

Z tymi zaliczkami jest pewne ryzyko, wymusza dużą dyscyplinę czasową (ale to nawet dobrze), liczę się jednak z ryzykiem, że pewnego pięknego dnia moja niezawodna maszyna ulegnie nieubłaganym prawom statystyki i moja przygoda się zakończy (a przy kilku maszynach prawa statystyki są bardziej statystyczne). :banghead:

Jestem skłonny podjąć ryzyko utraty kasy, za niewykorzystane noclegi, pytanie tylko ile???

A może uda się ustalić, że rezerwujemy np. 6 noclegów z możliwością zapłacenia za 5 w przypadku gdyby ktoś odpadł, i wtedy zaliczkę rozliczamy na pięciu, czy ilu nas tam będzie spało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz z tym czerwcem- oczywiście lipiec.

 

Ze statystykami trzeba walczyć- przygotować moto przed wyjazdem i wziąć niezbędne narzędzia, tudzież części. Np. po ostatniej przygodzie z gumą, zgadałem się z wulkanizatorem, żeby na taki wypad wsadzić dętki w gumy bezdętkowe i wziąć ze sobą zapasowe dętki.

 

Co do dyscypliny czasowej- duża to ona nie będzie- raz na 3 dni pojawić się na punkcie trasy :) ale zawsze jakaś jest. Jest też aspekt potwierdzenia chęci wzięcia udziału w wyjeździe...

 

Jeżeli możesz, to wytłumacz dokładniej swój pomysł z podziałem zaliczki- mniej więcej kumam pomysł, ale widzę kilka możliwych interpretacji Twojej propozycji :icon_eek:

 

Lecho, pytanie stricte do Ciebie- pierwszego dnia chcemy nocować w okolicach Siemiatycz- wliczać Cię do noclegu? Kiedy do Nas dołączasz?

 

Grzesio- czy w najbliższym czasie masz szanse być w okolicach Wawy, co by się spotkać gęba w gębę i pogadać?

Edytowane przez Kamusial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...