Stary warsztat motocyklowy.

[loopy1]

Miałem wczoraj ogromną przyjemność być w bardzo starym warsztacie motocyklowo-rowerowym, którego historia sięga lat 20tych o ile nie wczesniej. Zamknięty naście lat temu po śmierci właściciela. Wewnątrz piękne zabytkowe maszyny. Od tokarki poprzez różnego rodzaju wiertarki, szlifierki i inne mniejsze urządzenia, których zastosowania nawet nie znam. Wszystko napędzane jednym silnikiem elektrycznym poprzez pasy transmisyjne i koła-przekładnie pod sufitem(sic!). Obecny właściciel odpalił silnik elektryczny i wszystko ruszyło:

 

(filmik robiony telefonem stąd słaba jakość).

 

Z wrażenia nie mogłem się wysłowić co zresztą słychać :biggrin:

 

Dodam że za mną nad głową był kolejny "wał" transmisyjny i inne maszyny za plecami, ale nie było pasa transmisyjnego łączącego go z tym widocznym na filmiku.

 

Poszliśmy na strych i naszym oczom ukazała się istna skarbnica. Tony "złomu" zbierane przez dziesięciolecia....

 

 

C.D.N. ;)

Edytowane 17 Stycznia 2010 przez loopy1

[Shinigami]

Nie jestem zwolennikiem historii ale miło popatrzeć, że są na tym świecie rzeczy niemal wieczne :)

[Piotr Dudek]

Będąc na Twoim miejscu wrócił bym do tego warsztatu z dobrą cyfrówką i zrobił kilkaset fotek dla potomnych.

Zaniedbałem kilka lat temu zrobienie dokumentacji starej kuźni(ponad 400 lat) a w ubiegłe lato rozebrano go spychaczem w ciągu kilku godzin.

Takich obrabiarek na pas napędowy nie zobaczysz już nawet w muzeum techniki i szkoda aby inni nie mogli obejrzeć chociaż fotografii.

[Szymon_R6]

Naprawdę niezłe. Nie widziałem jeszcze takiej tokarki;]/Szacunek. Szkoda, że nie ma fot.

[WilQ_21]

super sprawa, miałem kiedyś taką tokarkę tyle że trochę mniejszą sytuacja zmusiła do sprzedaży i zakupu trochę nowszej miałem gdzieś jej fotki jak znajdę to wrzucę,

zdaj relację z przeglądu starości na strychu :wink:

pzdr

[Paolo350]

....fajna sprawa;

Loopy - jakbyś mógł to faktycznie weź jakąś dobrą cyfrówkę i sfotografuj "kawałek po kawałku" ten niezwykły warsztat........ciekaw jestem co jeszcze się tam kryje....

Pozdr.

[loopy1]

Do tego warsztatu wybieram się w sobotę po raz kolejny. Oczywiście jeśli właściciel pozwoli, bo nie lubię być nachalny. Zrobie narazie pare fotek.

 

W miedzy czasie stryszek na którym miałem przyjemność być dzisiaj ;)

 

Edytowane 28 Stycznia 2010 przez loopy1