Skocz do zawartości

Dolomity, - Stelvio itp


Gość Tatsu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę konkretów.

Zorganizowałem czas od 10 do 31 lipca. Plan zalezny od pogody, rejony do zjechania, Austria Alpy, Włochy Dolomity, Szwajcaria ze swoimi przełęczami w rezerwie Istria Chorwacja, jak już będę mial dość zimna. Spanko pod namiotem, chyba żeby wysuszyć ciuchy to jakaś camp.

Nie planuje trasy konkretnie, po doświadczeniach z Norwegią wiem że można zrobic 100 km i 1500 w jeden dzień.

Jeżeli ktoś będzie w tym czasie planował wyjazd to możemy spotkać się w drodze. Na razie wychodzi że znów zaliczę samotny wyjazd, no oczywiście poza spotkaniem z Robertem.

 

Jadę Wild Starem

średnia koło 70-90 max 130 bo nie mam szyby i nie zakładam by była, oczywiście w przełęczach rosądniej to znaczy wolniej.

Postoje, wszędzie tam gdzie warto.

Edytowane przez Tatsu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatsu, z tego co widzę terminy nam się praktycznie pokrywają :)

ja z moją lepszą połówką zaplanowaliśmy wyjazd w terminie 9-29 lipca

do zobaczenia są: alpy austriackie + chorwacja

plan (który jest baaaaardzo elastyczny) wygląda mniej więcej jak poniżej

(całkiem sporo zależy od pogody)

 

9 VII, pt, Warszawa -> Koszalin (Polska)

10 VII, sb, Koszalin -> Praha (Czechy)

 

AUSTRIA, ALPY

11 VII, nd, Praha -> Bruck an der Grossglocknerstraße (nocleg u kolegi forumowego siejesta)

12 VII, pn, Bruck an der Grossglocknerstraße (Grossglockner)

13 VII, wt, Bruck an der Grossglocknerstraße (Gerlos, Wodospady Krimml)

14 VII, sr, Bruck an der Grossglocknerstraße (dzień rezerwowy)

15 VII, cz, Bruck an der Grossglocknerstraße -> Starfach

16 VII, pt, Starfach (Malta, Nockalm)

17 VII, sb, Starfach

18 VII, nd, Starfach -> Bled

19 VII, pn, Bled -> Pula

 

CHORWACJA

20 VII, Pula

21 VII, sr, Pula -> Baska

22 VII, cz, Baska -> Starigrad

23 VII, pt, Starigrad, -> Omis

24 VII, sb, Omis -> Dubrovnik

25 VII, nd, Dubrovnik

26 VII, pn, Dubrovnik

27 VII, wt, Dubrovnik -> Plitvickie Jezera

28 VII, sr, Plitvickie Jezera -> Balaton

29 VII, cz, Balaton -> Rzeszów

30 VII, pt, Rzeszów -> Warszawa

 

pzdr

KAPD Klub Anonimowych Piratów Drogowych
"Człowiek zbyt poważny jest strasznie śmieszny"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę konkretów.

Zorganizowałem czas od 10 do 31 lipca. Plan zalezny od pogody, rejony do zjechania, Austria Alpy, Włochy Dolomity, Szwajcaria ze swoimi przełęczami w rezerwie Istria Chorwacja, jak już będę mial dość zimna. Spanko pod namiotem, chyba żeby wysuszyć ciuchy to jakaś camp.

Nie planuje trasy konkretnie, po doświadczeniach z Norwegią wiem że można zrobic 100 km i 1500 w jeden dzień.

Jeżeli ktoś będzie w tym czasie planował wyjazd to możemy spotkać się w drodze. Na razie wychodzi że znów zaliczę samotny wyjazd, no oczywiście poza spotkaniem z Robertem.

 

Jadę Wild Starem

średnia koło 70-90 max 130 bo nie mam szyby i nie zakładam by była, oczywiście w przełęczach rosądniej to znaczy wolniej.

Postoje, wszędzie tam gdzie warto.

No to przynajmniej poznam na zywo kolege z forum ,bo nie mialem jeszce okazji :clap: Jezeli chodzi o mnie to pracuje kazdego dnia od 7 do 18. Takze od piatku 18 zero jestem wolny, najlepiej jak zadzwonisz dzien wczesniej to sie zorganizuje. dojazd w tamte strony zajmie mi od 4 do 5h. :buttrock: :crossy: :flesje: Numer wysylam Ci na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wyjazd zrealizowany.

Było tego dużo ale i tak nie wszystko, miała byc głównie jazda i była. Szkoda że żadne zdjęcia nie oddadzą tego co mozna odczuc wczasie jazdy.

 

Wild Star udowodnił że żadne góry i podjazdy nie są mu groźne, na przejździe do Szwajcarii załapał się nawet na szuter. Podesty pieknie składały się w złożeniach, gorzej jak szlifował mocowaniem podestu.

 

Poniżej krótkie zestawienie, z moja subiektywną oceną, może się komuś przydać przy planowaniu trasy. W górach nie ma co przeginać i zakładać ponad 300km przelotu, czasami średnia jazdy to 30-35 km/h.

 

Austria - to cztery oznaczone jako Biker Point trasy

1) Grossglockner - 18 euro wjazd, jak powrót to do godz 18-tej, potem albo pociąg z Mallniz do Bad Gasten za 15 euro, lub przez Lienz i tunel za 8 euro. Trasa kultowa, nie szczególnie wymagająca, dobrze wyprofilowana, dużo puszek i czasami autobusy.

 

2) Nockalm - bardzo ciekawa trasa szczególnie dla cruisera, urokliwe miejsca jak i krajobrazy. Dla mnie szczególnie godna polecenia. Chyba ze względu na dojazd mało ruchliwa. Kilka samochodów i więcej motocykli. Było paru gości na supermoto którzy kręcili czasówki.

 

3) Gerlospas - ciekawy wodospad, poza tym nawet nie wiadomo kiedy przejeżdża się przełęcz, nic szczególnego. Jeżeli nie jest na trasie przejazdu to niespecjalnie warto się tam pchać.

 

Był jeszcze Biker Point koło Vilach ale ze względu na brak czasu nie dojechałem. Kłopotem w Austri były dla mnie kompletnie nieczytelne oznaczenia na drogach. Kierowcy w miarę kulturalni, motocykliści pozdrawiają się dość często, co w łukach stanowi czasami problem.

 

Włochy - przełęcze bez opłat, wiele stacji bez obsługi warto mieć banknoty po 5 euro, wtedy nie ma problemu z tankowaniem.

4) Staller 2082 m. - na bocznej drodze z Austrii do Włoch. Ciekawa forma przełęczy z jeziorem, zjazd w kierunku Włoch wahadłowy, warto przejechać. Organizowane są tam chyba mało legalne przeloty motocykli na czas. Czeka się na czerwone światło i wtedy gaz do dechy, przy mnie dwa customowe harusy doginały pod górę aż dudniło.

 

5) Jaufenpass 2099 m. - pierwsza „prawdziwa” przełęcz we Włoszech, godna polecenia. Pod samą przełęczą piękne serpentyny, no i czuć już wysokości, widoki są już alpejskie.

 

6) Passo d. Rombo 2474 m. – na granicy z Austrią, super podjazdy, pierwszy raz, wyraźnie powyżej granicy zalegających śniegów, warto się wtoczyć. Droga zmęczyła Wildka porządnie. Na przełęczy liczne starocie, aż dziw bierze że motocykle z lat 40 tam pociskają.

 

7) Stelvio 2757 m. - bez komentarza, koniecznie trzeba się wciągnąć. Z tego co się zorientowałem najwyższa przełęcz. Po drodze spotkałem ekipę z Katowickiego na Buelach- sympatyczni ludzie.

 

Szwajcaria

8) Ofenpass 2149 m - można ją sobie podarować jakkolwiek trudno ominąć, nuda i tyle.

 

9) Albulapass 2321 m. - bez tej przełęczy można powiedzieć że się nic nie widziało. Widoki rumoszu kamiennego oraz klimat znakomity. Warto przejść tam i z powrotem. Jedna z wyższych. Ilość motocykl sprawiała wrażenie że jestem na zlocie i przechodzi niekończąca się parada motocykli.

 

10) Julierpass 2284 m. - mało ciekawa przełęcz z marnymi podjazdami.

 

11) Klausenpass 1948 m. - musiało być nudno bo nie pamiętam nic szczególnego.

 

12) Sustenpass 2224 m. - kolejny gwóźdź programu, koniecznie trzeba zobaczyć. Na zjeździe w kierunku Grimsel paskudny tunel w którego połowie jest ostry zakręt, no i oczywiście jest w nim mokro od ściekającej wody, wcześniej jedna z nielicznych prostych na których można objechać autobus, dla mnie skończyło się na ostrym hamowaniu w tunelu i kilku siwych włosach więcej.

 

13) Grimselpass2165 m. - w połączeniu z Furką jest na czym się pokręcić.

 

14) Furkapass 2109 m. - jak wyżej, stanowią prawie jedną całość.

 

15) Oberpass 2040 m. - specjalnie zjechałem z trasy, właściwie chyba tylko po to by tu wpisać, trochę lepiej na zjeździe w głąb Szwajcarii.

 

16) Passo di Gotardo - może juz było za dużo

 

17) Nufenpass 2478 m. -.sama przełęcz taka sobie, za to jest to dobrze wyprofilowana boczna droga ze słabym ruchem pozwalająca na odrobinę szaleństwa na jakie pozwalał Wild Star. Śmignąłem ją dwa razy ze względu na ten słaby ruch i możliwości treningu.

 

18) Passo d. Bernardino - stara droga z pięknymi kamiennymi mostkami oraz barierkami. Bardzo mały ruch pozwala na rozkoszowanie się pięknymi widokami, konieczna do zjechania.

 

19) Passo della Spluga 2113 m. - konieczna do zjechania. Droga do Chiavenny posiada okropną ilość zakrętów o średnicy czasami 3 m. Pasy na łuku to dwie schodzące się równoległe linie. Szkoła jazdy dla mnie, i pierwszy raz miałem dość zakrętów.

 

20) Malojapass 1815 m. - przełęcz z miastem, juz to mówi o tym że szaleństwa tam nie ma.

 

21) Berninapass 2329 m. - ostatnia na drodze przełęcz wysoko górska. Piękna widokowo trasa.

 

Jeżeli mają być przełęcze to te Szwajcarskie trzeba zaliczyć. Bałem się o wydechy Wildka które robią trochę hałasu (oryginalne Cobry z wytłumieniem), ale nikt się nie czepiał. Wildek w Sant Moritz przy stojących policjantach złapał czkawkę strzelił w wydechy i trochę zakręcił, ale nie zrobiło to na nich wrażenia. Za to przejazd główną promenadą ściągał zazdrosne spojrzenia, oczywiście pozwalałem sobie na miłe mruczenie silnikiem.

W Szwajcarii raz trafiłem na drogówkę, stali na łagodnym łuku i łapali motocyklistów, żaden teren zabudowany nic co wzmogłoby czujność, a można tam wykręcić grubo ponad normatywne 80 km/h.

 

Włochy Dolomity

22) Passo d. Aprica 1178 m. – to już zaczęły się Dolomity, drogi z pięknymi podjazdami i zjazdami, ale wysokości już nie te.

23) Passo d. Tonale 1883 m. - jak wyżej

24) Passo d. Mendola 1383 m. - jak wyżej

25) Passo d. Casalunga 1745. - jak wyżej

26) Passo d. Gardena - jak wyżej

27) Passo d. Fedala 2047 m. - jak wyżej

28) Passo d. Mauria - jak wyżej

 

Dolomity są piękne i warte osobnego przejazdu, ale tu to już zachwyt bardziej budziły same góry niż przełęcze.

 

Jeszcze raz podkreślam, oceny są subiektywne, w Dolomitach miałem już lekko dość, dwa tygodnie po górach dały mi popalić. Niektóre nazwy mogą byc inne niz na mapach, przełecze często mają podwójne nazwy wynikające z różnych języków jakie są używane w różnych częściach krajów.

Edytowane przez Tatsu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość robert73

Garki. Teraz mozesz powiedziec ze Alpy i dolomity zjechane. Trzeba szukac nastepnych wrazen moze jeszcze mocniejszych :biggrin: Moze teraz gdzies do Azji :icon_question: Szerokosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacje może przydatne przy planowaniu.

 

Koszt paliwa na całej trasie to 1 127 pln.

 

Przelicznik stosowany przez City Bank na karcie VISA

korona czeska 0,16 zł

euro od 4,17 do 4,25 zaleznie od dnia

frank szwajcarski 3,17 do prawie 3,19

kuna chorwacka 0,58

 

decyzja do podjęcia, czy kartą czy nie lepiej kupić walutę w kraju

 

noclegi osoba, namiot motocykl

Austria 17 euro

Szwajcaria 22 franki

Włochy 15 euro ale liczą razy ilość osób przy dwóch to już 30

Chorwacja 130 kun

 

przy hotelach jest dużo drożej lepiej poszukac jakiś kwater, czasami jednak noc i deszcz może zmusić do skorzystania, najdrożej we Włoszech.

Ceny za jedzenie praktycznie takie jak w Polsce, oczywiscie mam na myśli zakupy w sklepach sieciowych typu LIDL, BILA itp, pełno tego, zawsze z rana można spotkac motocyklistów i rowrzystów na sniadankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatsu informacje które podałeś na pewno przydadzą sie tym którzy planuja wyjazd w te tereny. Ja w czerwcu zaliczyłem Grossglockner Hochalpenstrasse, bardzo bylo fajnie, ale mało, planuje jeszcze raz w tym roku Alpy,

tym razem 7 do 10 dni, w planie Malta, Nockalm, Dolomity, Stelvio, i kółko po Szwajcarii. Jeśli jest ktoś chętny do przyłączenia się zapraszam. Termin najprawdopodobniej początek września.

 

Fotki z czerwcowego wypadu: http://picasaweb.google.pl/pepe968/ALPYCzerwiec2010#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...