Skocz do zawartości

podróże, wyjazdy, zloty


pilask
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem wszystkim, nie chce być w gorącej wodzie kąpany, bo dopiero styczeń, ale chciałbym poruszyć temat różnorakich motocyklowych eskapad żeby temat pomału kwitł i się rozrastał w związku z przypuszczalnym planowaniem jakiś wypadów w sezonie przez innych uczestników ruchu na lubelszczyżnie ;)

Ja staram się układać sobie takie plany, aby wiedzieć ile kasy przygotować, bo bez niej niestety ani rusz.

Mianowicie tak to wygląda z mojej strony:

-Koniec kwietnia lub na majówkę wyjazd do Budapesztu, przypuszczalny czas trwania 5-6 dni, z Lublina do Budapesztu przez słowację jest tylko ok 630 km, więc taki miły wyjazd mógby się zamknąć w granicach 600 zł, o ile nie będzie się spało w hotelach, jakby ktoś byłby chętny to mozna utworzyć jakąs grupę uderzeniową.

 

- na wolne dni w Boże ciało zamyslałem o wyprawie na Ukrainę, albo w celu zwiedzenia tamtejszych, niegdyś naszych twierdz i pałaców magnackich które pozostały po wschodniej stronie "Dlaczego,och dlaczego głupie serce patrzy wciąż na wschód..." albo druga alternatywa to wyjazd aż do Odessy na tamtejszy zlot, który ma się odbyć jakoś w tych dniach, Do Odessy co sprawdziłem da się dojechać w jeden dzień, na benzynę w jedną stronę nalezy liczy jakieś 200-250zł więc na cały wyjazd myśle że 700-800zł by starczyło, taniej wyszłaby oczywiście wycieczka po zameczkach, jakieś 400 zł nawet, się można dogadać co i jak jeszcze, bo kupa czasu.

 

- czerwiec to jeszcze nie wiem co robić, pewnie na jakiś zlot

 

- lipiec, jak narazie w planach mam wyjazd na ten zlot organizowany przy woodstocku, 3-4 dni i jakieś 600 zł trza szykować na benzynę i festiwalowe życie

 

Wszystkie obliczenia są robione plus minus na podstawie moich spostrzeżeń, ale licząc że motor srednio pali tyle co mój czyli średnio przy spokojnej jeżdzie jakieś 100-110 km na godz 6L to na 100km przy cenie przypuszczalnie 4.20 zł za 1L wychodzi 25 zł na 100 km, więc łatwo w miarę obliczyć

 

Tak czy siak fajnie jesli inni tez podadzą przynajmiej swoje plany jesli szuka ktoś towarzystwa, ahoj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja chetne bym sie przylaczyl do takich voyage. Swiat ogladany zza szybki kasu jest o wiele piekniejszy niz zza szyby auta ;)

pozostaje jeszcze druga kwestia co do osobistych logistycznych aspektow. Jak sie wyposazyc na taka podroz, dokupic torby na moto, jak to powinno wygladac?

Edytowane przez DAN V8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Chłopaki zanim cokolwiek zaczniecie coś planować to radze Wam żebyście się najpierw na żywo poznali, dogadali, później walneli ze dwie trasy po naszym kraju i jak się dotrzecie i wasze style jazdy będą wam wzajemnie odpowiadały to myślcie o wyprawach po pare tys km:)

 

lewa w góre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lekki offtop ale...

 

...Pavson poruszył jeden z najbardziej istotnych problemów/zagadnień przy wspólnych wyjazdach. Przy wyprawach w dalekie trasy, jednak znajomość i wzajemne zaufanie jest zajebiście ważne, żeby 600km od domu nie okazało się, że jeden/jedna skacze drugiemu/drugiej do gardeł.

 

A że jest styczeń, tak więc jest czas na zapoznanie się, przyjdzie wiosna, przyjdą i zapoznawcze wyjazdy.

 

 

Co do planów wyjazdowych, fajne, rozległe, oby funduszy starczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hhm... dobry pomysl jest styczen, moglibysmy pojsc ekipa na jakies % albo kawke i sie zintegrowac ;)

 

 

 

haha my i kawka:) trafiłeś w gusta 90% tutaj zgromadzonych;) raczej ta pierwsza propozycja nas zachęci.

 

Pomyśl nad jakąś knajpką i datą i śmiało proponuj na forum będziem sie integrować:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no spotkać oczywiscie warto, ja tam wychodzę trochę z założenia że wszyscy młodzi zwłaszcza motocykliści są podobni i bezproblemowi w relacjach międzyludzkich, oczywiście charakter często dopiero się ujawnia w sytuacjach kryzysowych i stresowych, ale zawsze można się dogadać jesli mysli się w miarę logicznie to zawsze można dojść do konsensusu, ja tam w wyjazdach jestem otwarty, oby dojechać w terminie i coś zobaczyć a nie siedzieć na tyłku, ale to chyba jasne że jak się już gdzieś jedzie to żeby właśnie z motora trochę pozwiedzać, kto tam będzie chętny do takich wyjazdów to trzeba będzie się prędzej czy póżniej spotkac, pojezdzić chocby po okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hhm... mnie trudno proponowac jaka knajpe bo malo chodze po takowych. Takze moze zaproponuje ktos jakios dobry sprawdzon lokal, gdzie edzie troche miejsa zebysmy sie wszyscy zmiescili. Mam nadzieje ze obecnosc dopsze.

Wpiszmy sie na liste kto idzie zeby bylo wiadmo ile osob sie szykuje.

 

Lista na spotaknieintegacyjne przy % :D

1. DAN V8

2...

3...

4..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jakby ktoś szukał na nowy sezon ciekawej trasy na jeden cały dzień lub nawet dwa to polecam trasę nadburzańską ;)

Zaczynając aż od samego dołu, czyli okolice Hrubieszowa, wzdłuż rzeki aż pod Terespol, potem można odbić na Siedlce, i trasą na Janów Podlaski, potem kawałek na Bielsk podlaski.

Warto połazić po bunkrach fortyfikacji brzeskich, tzw Szwajcarię Podlaską. A nocować można w namiocie prawie wszędzie, byle nie podpaść tylko pogranicznikom.

Polecam stronkę o tamtych okolicach ;)

Podlasie

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hhm... mnie trudno proponowac jaka knajpe bo malo chodze po takowych. Takze moze zaproponuje ktos jakios dobry sprawdzon lokal, gdzie edzie troche miejsa zebysmy sie wszyscy zmiescili. Mam nadzieje ze obecnosc dopsze.

Wpiszmy sie na liste kto idzie zeby bylo wiadmo ile osob sie szykuje.

 

Lista na spotaknieintegacyjne przy % :D

1. DAN V8

2...

3...

4..

 

Jak dla mnie to nie musi być knajpa, jak ktoś ma dość duży ogrzewany garaż w którym stoi motórrr to mysle ze wiekszosci z nas wystarczy :D kupuje sie dwie kraty piwa, zamawia pizze i jest zabawa :icon_biggrin:

A jak sie wszyscy uwalą to zawsze można spalić laczka przed garażem albo pier... z wydechu :icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to nie musi być knajpa, jak ktoś ma dość duży ogrzewany garaż w którym stoi motórrr to mysle ze wiekszosci z nas wystarczy :D kupuje sie dwie kraty piwa, zamawia pizze i jest zabawa :icon_biggrin:

A jak sie wszyscy uwalą to zawsze można spalić laczka przed garażem albo pier... z wydechu :icon_mrgreen:

 

 

Majuszu!

Popieram Cię w całej rozciągłości :buttrock:

1.Garaż jest

2.Stoi w nim motór

3.Kraty z piwem do kupienia w Żabce prowadzonej przez Nas ( Mnie i Czechosława) z Twoim Majuszu udziałem jako Pracownika Miesiąca :biggrin: ,która zwana jest ŻABKĄ L.S.M-ową i posiadającej piwo w cenach sam wiesz jakich czyli dostępnych czyli niskich. Laczka spalę na sedesie :crossy: a z wydechu rypnie się Pavsonowym Junakiem.

Czyli wsio jest.

 

Kiedy się zgadamy na małe co nie co?

 

Joaśka

 

PEES Kuźwa ! Wreszcie jestem na Forum :buttrock: Bo ta Żaba mnie pochłonęła i nie dawała dostępu do świata od początku grudnia 2009r..

Teraz choć czasem zerwę się z uwięzi.

 

Ropucha :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...