Bieszczady wiosna

[Horb]

To, jeśli chcielibyśmy więcej pojeździć to można zamiast od razu lecieć na Grybów to zrobić kółko Stary Sącz, Piwniczna, Krynica i Grybów. To dołozy trochę km ale nie na tyle, żeby nie było warto.

 

 

Hmm, jeśli wyjedziemy w piątek rano ;). Trasa rewelacyjna, dobry asfalt i dużo winki. Tyle tylko, że nie wiem czy nie chcemy w tym momencie za dużo na jeden wyjazd.

[bigboykr]

no to jest własnie dyskusyjne ;) ja sie tu nie bedę na ten odcinek napalał bo można go zrobić w dowolną sobotę czy niedzielę.

[jeszua]

Ja zdecydowanie obstawiam drugi wariant.

 

wariant pierwszy został zaproponowany w oparciu o pomysł zwiedzenia twierdzy przemyśl, z resztą na moje upierdliwe mamrotanie :icon_twisted:

generalnie chodzi o to, żeby wykorzystać drogę dojazdową na zwiedzenie czegoś ciekawego. w wariancie drugim obstawałbym również przy pomyśle poturystyczenia po drodze: może muzeum ropy naftowej w gorlicach (w bóbrce byliśmy, wolałbym drugie), albo regionalne z wystawą bitwy gorlickiej (?), albo/ też muzeum beksińskiego w sanoku czy tamże skansen, których nie widziałem. albo jeszcze coś co pewnie Ty lepiej znasz ;)

w drodze powrotnej w niedzielę chętnie widziałbym jakąś miłą restauracyjkę...

jsz

[bigboykr]

ropa, skansen tak... Beksiński bee jak to mówi mój młody ;)

[Sihaja]

Pomna ostatniego wypadu w Bieszczady chciałabym jeszcze jeden temat poruszyć.

Imprezka z symbolicznym piwkiem na miejscu - ok. Ale jeśli w planach jest całonocne chlanie, a później rano wyjazd na nie-calkiem-trzeźwo-ale-jakoś-to-będzie, to ja z miejsca dziękuję.

Ma byc fun z jazdy. Chlac można na miejscy w Krakowie a do domu wracać taryfą.

 

 

 

 

 

[Syrek]

Jeśli wybieracie sie do Przemysla to warto po drodze wstąpic do Arłamowa :crossy:

[Horb]

wariant pierwszy został zaproponowany w oparciu o pomysł zwiedzenia twierdzy przemyśl, z resztą na moje upierdliwe mamrotanie :icon_twisted

:

 

Hmm, o tym nie pomyślałem. tzn nie o Twoim upierdliwym mamrotaniu, tylko o twierdzy przemyśl. ;)

Może tylko warto byłoby pomyśleć nad inną trasą do Przemyśla. A4 jakoś mało atrakcyjnie mi się widzi ;)

 

g

eneralnie chodzi o to, żeby wykorzystać drogę dojazdową na zwiedzenie czegoś ciekawego. w wariancie drugim obstawałbym również przy pomyśle poturystyczenia po drodze: może muzeum ropy naftowej w gorlicach (w bóbrce byliśmy, wolałbym drugie), albo regionalne z wystawą bitwy gorlickiej (?), albo/ też muzeum beksińskiego w sanoku czy tamże skansen, których nie widziałem. albo jeszcze coś co pewnie Ty lepiej znasz ;)

 

Jest jeszcze muzeum w Dukli z ciekawą wystawą broni z I i II WŚ. Generalnie pomysł zwiedzenia czegoś mi się podoba.

 

w drodze powrotnej w niedzielę chętnie widziałbym jakąś miłą restauracyjkę...

 

Nie tylko Ty ;)

 

[bigboykr]

knajpka w drodze powrotnej konieczna. w sumie nam zejdzie cały dzień na powrót :)

Muzeum w Dukli brzmi kusząco. Czyli moje miejsca, które faworyzuje w drodze "tam" to: Dukla, Twierdza Przemyśl, Sanok - właśnie w takiej kolejności. Oczywiście będę grzeczny i z głosem większości się pogodze ;)

A i jeszcze jedno. Zgadzam się z Ewą co by nie przesadzić z % wieczorami bo bez sensu wyjeżdzać później w południe.

Edytowane 17 Lutego 2010 przez bigboykr

[jeszua]

Jeśli wybieracie sie do Przemysla to warto po drodze wstąpic do Arłamowa :crossy:

 

a co tam ciekawego? po ośrodku można jeździć? jakieś ciekawe pozostałości wsi?

jsz

[Sihaja]

 

Jest jeszcze muzeum w Dukli z ciekawą wystawą broni z I i II WŚ.

 

O! O! O! Super! Ja chcę! :biggrin:

 

 

A co do paśnika, to ja myślę, że trzeba tylko co najwyżej ustalić gdzie. Bo "czy", to chyba nikt nie ma wątpliwości. Zwłaszcza po ostatnim :icon_mrgreen:

 

 

Oj, coś czuję, ze po tej wycieczce przez kilka dni na tyłku nie siądę...

[bigboykr]

Może powinnaś sobie do bzyczka zakupić akcesoryjna kanapę... taką z masażem i podgrzewaniem na wszelki wypadek... i z wentylacja ;)

a pasnik trzeba będzie znaleźć jakiś na Słowacji. Jesli ktoś coś zna to ja chętnie posłucham. A jak nie to coś się znajdzie po drodze.

[jeszua]

O! O! O! Super! Ja chcę! :biggrin:

 

a może takie miejsce byłoby milej widziane..?

jsz

[Horb]

a może takie miejsce byłoby milej widziane..?

jsz

 

Mi się jakoś bardziej podobają konkretniejsze muzea.

A co do paśników to się poszuka ;)

[Sihaja]

Może powinnaś sobie do bzyczka zakupić akcesoryjna kanapę... taką z masażem i podgrzewaniem na wszelki wypadek... i z wentylacja ;)

 

Radziu, Słoneczko... Ty sobie możesz pozwolic na... dużo. Ale czy aby jesteś pewien, ze z nazywaniem Potworzątka "bzyczkiem" nie zawiódł Cię Twój instynkt samozachowawczy?

 

 

 

 

P.S. A od masowania ktoś się znajdzie ;p

[bigboykr]

Zryzykowałem :D ale "bzyczek" bardzoej mi się podoba od potworzątka ;) najwyżej nie uniknę kary ;) och och :P

Jeszua - te krzaczki, robaczki itp.... no jednak wolę czołgi ;)