Skocz do zawartości

Dookoła Morza Czarnego


vfts
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Latem 2010 planuję objechać Morze Czarne dookoła. Trasa ma obejmować: Ukrainę-Mołdawię-Rosję-Gruzję-Turcję-Bułgarię-Rumunię-Węgry-Słowację. Wyprawa około 3tygodniowa motocyklem szosowym więc drogi szutrowe raczej odpadają :( Informacje nt. dojazdu przez Ukrainę na Krym już jakieś mam. Również nieco informacji nt Rumunii.

W związku z tym mam pytanie do osób, które mogą podzielić się wskazówkami dotyczącymi głownie wschodnich wybrzeży Morza Czarnego (Rosja, Abchazja, Osetia, Turcja wschodnia). Czy wjazd do Rosji, Gruzji oraz Turcji jest bezproblemowy i bezwizowy? Jak w przybliżeniu wyglądają drogi oraz sprawa bezpieczeństwa na tych terenach?

Planowana trasa: http://www.przeklej.pl/plik/round-the-blac...pg-0005c84585a5

Edytowane przez vfts
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak znajomy 2 lata temu jechał do Indii to pośród wszystkich przejść granicznych które wówczas przejechał to Rosyjska okazała się najgorsza, jaaby wiedział wcześniej to by sobie Rosje odpuścili bo wyjazd nastręczył im wiele problemów, nie mówiąc już o wykupieniu wizy która kosztuje chyba jakoś tak 100$ od osoby to jeszcze oni przynajmniej mieli dzień zwłoki przez to że trzymali ich na granicy, lepiej było by pojechać na Krym a stamtąd może jakieś promy kursują do Gruzji, ale tego nie wiem choć coś na pewno jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczedze sobie uszczypliwych komentarzy i sprobuje ci napisac, jak sie sprawy maja.

 

1. Z Rosji do Gruzji NIE WJEDZIESZ. Spedzilem duzo czasu na kombinowaniu, nic z tego. Ktos mowil (niepotwierdzone info), ze podobno przy odpowiednio zasobnym portfelu da sie przejechac przez Dagestan. Ale nie wiem, na ile to jest madry pomysl.

 

2. Piszesz, ze motocyklem szosowym. Ukraina git, Rosja dobre drogi. Natomiast zycze powodzenia w Gruzji :-)

 

3. Trzy tygodnie na taka trase to niezla gonitwa.

 

W 2007 objechalem Morze Czarne. Natomiast poszedlem na latwizne i pod Odessa siadlem na prom, ktorym poplynalem do Poti (Gruzja). Z tym promem tez fajnie bylo :-) Polatalem troche po Gruzji, skoczylem do Armenii (polecam, w koncu bedziesz rzut beretem), powrot do Gruzji, przez wschod Turcji do Iranu itd.

Odnosnie granicy Gruzji z Rosja - polnoc Gruzji to kolejno (idac od zachodu na wschod) Abchazja, Svanetia, Osetia. Abchazja - zapomnij, nie wjedziesz. Svanetia - najpiekniejsze widoki, jakie kiedykolwiek widzialem. Droga typowo na terenowe motocykle, dla mnie chrzest bojowy, bo bylem niezaprawiony w jezdzie terenowej. Wszedzie tam bylo pelno wojska, ONZu, policji - wszyscy pilnowali, bys nie skrecil w strone Abchazji :-) Przez cala Svanetie prowadzi tylko jedna trasa (przez centrum o nazwie Mestia), naprawde trudno byloby z niej zboczyc. Osetia - nie bylem, ale chyba nie ma sie bardzo co pchac. O ile bys byl wystarczajaco uparty, to zboczysz z tej "trasy", masz ze 30-40km pchania motocykla przez niezla dzicz i jestes w Rosji. Ale tam kolejna niespodzianka :-) (szczegoly za chwile)

W tym roku (AD 2009) wrocilem w Kaukaz, bo tak mi sie tam spodobalo. Ale tym razem z Rosyjskiej strony. Skoczylem do Rumunii, Moldawia (zapytaj mnie o transdniestrie, pozniej opowiem), Ukraina i Rosja. Chcialem zobaczyc (i nie tylko zobaczyc) Elbrusa. Zastanawialem sie, czy daloby sie tedy jakos off-roadem wjechac do Gruzji. Uzbrojeni panowie wladza szybko mnie przekonali, ze sie nie przedrzesz, strzega niektorych miejsc.

 

A dlaczego na poczatku chcialem ci napisac cos glupiego?

Czlowieku, planujesz taka trase, a nie masz pojecia o podstawach.

Do Rosji potrzebna ci wiza, zalatwiasz w Polsce. Do Gruzji nie musisz miec zadnej wizy, granica zajmuje kilka godzin, zadnych oplat (tak bylo w 2007). Do Turcji juz sie teraz wjezdza szybko (bylem kilka razy), koszt 10 euro lub 15 USD. Akceptuja juz tylko jedna walute, ale nie pamietam ktora :-)

 

Nie strzelaj focha, tylko bierz sie do roboty, poczytaj jakies relacje z podobnych tras itd.

Jak pokonam lenistwo, zamieszcze gdzies na necie fotki z tej mojej trasy.

Jak masz jakies pytania, to wal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A dlaczego na poczatku chcialem ci napisac cos glupiego?

Czlowieku, planujesz taka trase, a nie masz pojecia o podstawach.

 

 

 

Wydaje mi sie ,ze po to zostal zalozony ten watek zeby sie dowiedziec pewnych rzeczy,nieprawdaz?

Przeciez gdyby wiedzial co i jak to nie strzepilby klawiszy.Nie kazdy musi wiedziec na pol roku przed planowana wyprawa "co w trawie piszczy"

Milo ,ze chciales podzielic sie swoja wiedza ,ale Twoje zadecie pt"bylem, widzialem"jest troche niesmaczne.

Watek bede obserwowal bo samemu chodzi mi po glowie taki wyjazd.

Pozdrawiam.

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ,ze po to zostal zalozony ten watek zeby sie dowiedziec pewnych rzeczy,nieprawdaz?

Przeciez gdyby wiedzial co i jak to nie strzepilby klawiszy.Nie kazdy musi wiedziec na pol roku przed planowana wyprawa "co w trawie piszczy"

Milo ,ze chciales podzielic sie swoja wiedza ,ale Twoje zadecie pt"bylem, widzialem"jest troche niesmaczne.

Watek bede obserwowal bo samemu chodzi mi po glowie taki wyjazd.

Pozdrawiam.

Piotr

 

Na pol roku to juz trzeba wiedziec konkretnie co i jak :-)

I nie zgadzam sie z tym, co piszesz, poniewaz autor nie napisal "sluchajcie, czy da sie przejechac z .... do .....", tylko napisal wprost, ze pojedzie z..... do ..... . I tu jest pewna mala roznica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za info odnośnie mojej wyprawy. To pierwszy znaczący post w moim temacie :lalag: Osobiście nie sądzę, aby pół roku przed wyprawą to był czas niewystarczający, ale skoro tak twierdzisz to wypadałoby mi Cię posłuchać gdyż jesteś bardziej obeznany w temacie wschodnim. Zaplanowałem taką trasę gdyż południe oraz zachód Europy zjechałem i wreszcie chciałem pojechać w bardziej wymagające rejony. Jako następny motocykl planuję KTM 990 Adventure jednak chciałem aby w tą trasę pojechać jeszcze po raz ostatni Fazerem, choć bardzo mnie zmartwiłeś tymi drogami w Gruzji. Wiem, że będzie to wymagająca trasa i liczę na to, a założyłem ten temat aby uzyskać wskazówki właśnie od takich ludzi jak Ty :notworthy: Cenna uwaga dotycząca czasu wyjazdu, faktycznie być może trochę zbyt optymistycznie podszedłem do sprawy, zakładając średnie przeloty na podstawie moich przejazdów przez Bałkany, być może będę musiał wydłużyć urlop. Jeżeli chodzi o trasę prawdopodobnie zatem spróbuję przeprawić się z Krymu (Jałta?) bezpośrednio do Gruzji. Będę wdzieczny za dodatkowe info oraz zdjęcia (mogą być na priv lub mail).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za info odnośnie mojej wyprawy. To pierwszy znaczący post w moim temacie :lalag: Osobiście nie sądzę, aby pół roku przed wyprawą to był czas niewystarczający, ale skoro tak twierdzisz to wypadałoby mi Cię posłuchać gdyż jesteś bardziej obeznany w temacie wschodnim. Zaplanowałem taką trasę gdyż południe oraz zachód Europy zjechałem i wreszcie chciałem pojechać w bardziej wymagające rejony. Jako następny motocykl planuję KTM 990 Adventure jednak chciałem aby w tą trasę pojechać jeszcze po raz ostatni Fazerem, choć bardzo mnie zmartwiłeś tymi drogami w Gruzji. Wiem, że będzie to wymagająca trasa i liczę na to, a założyłem ten temat aby uzyskać wskazówki właśnie od takich ludzi jak Ty :notworthy: Cenna uwaga dotycząca czasu wyjazdu, faktycznie być może trochę zbyt optymistycznie podszedłem do sprawy, zakładając średnie przeloty na podstawie moich przejazdów przez Bałkany, być może będę musiał wydłużyć urlop. Jeżeli chodzi o trasę prawdopodobnie zatem spróbuję przeprawić się z Krymu (Jałta?) bezpośrednio do Gruzji. Będę wdzieczny za dodatkowe info oraz zdjęcia (mogą być na priv lub mail).

 

Drogi w Gruzji - jedyny porzadny asfalt to powiedzmy wybrzeze oraz Poti - Tbilisi (przez Kutaisi itd). Reszta jest slaba lub bardzo slaba.

Czas - nie wiem, jak szybko jezdzisz i ile robisz dziennie. Ale po drodze naprawde jest co ogladac i warto z ludzmi pogadac. Inna sprawa, ze ja mialem na cala wyprawe praktycznie nieograniczony czas. ;)

Prom - tuz pod Odessa jest Illiczewsk. Stamtad plynalem. Spojrz na ukrferry.com - tam zarezerwowalem bilet (warto!) i juz. Dlaczego rezerwowac? Spotkalem sporo ludzi wlasnie z Polski, ktorzy chcieli poplynac do Gruzji bez rezerwacji i do ostatniej chwili trzymali ich w niepewnosci, czy poplyna czy tez nie. Inna fajna sprawa z tym promem - spoznil sie o 2 dni. ;) Wisialo mi to, bo czasu mialem sporo, tyle tylko, ze okolica w miare nudna, a upaly niesamowite. Sam rejs w miare ok, doplywamy do Gruzji, prom zatrzymuje sie 1km przed portem, tam z nieznanych mi przyczyn czeka niemal caly dzien, dopiero potem wplywa. Nastepnie kilka godzin na granicy i wreszcie wjazd do Gruzji ;) Czyli chocby z racji tego proponuje wziac dluzszy urlop.

Teoretycznie jest tez mozliwosc promu z Soczi w Rosji do np Poti (jest jeszcze drugi port nieco na poludnie, zapomnialem teraz nazwy), tylko glupio byloby zalatwiac wize rosyjska z powodu doslownie paru km.

 

PS: Na promie spotkalem dwoch niemieckojezycznych motocyklistow i razem sobie jezdzilismy kilka dni po Gruzji. Oni potem szybko do Turcji i do domu, ja do Armenii. Ich fotki znajdziesz na http://kavkaz.piranho.de/index2.html

Nawet teraz jak je przegladam, to tylko sie utwierdzam, ze Gruzja to najfajniejszy kraj, jaki do tej pory widzialem.

 

PPS: Nie zrazaj sie do mnie zbyt szybko, ja po prostu z natury jestem upierdliwy. Mam nadzieje, ze nie obraziles sie jak kolega Piotrrs5 :-)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

PPS: Nie zrazaj sie do mnie zbyt szybko, ja po prostu z natury jestem upierdliwy. Mam nadzieje, ze nie obraziles sie jak kolega Piotrrs5 :-)

 

 

Nie popadajmy w skrajnosci.Ani ja sie nie obrazilem ,ani nie chcialem obrazic Ciebie.

Pozdrawiam :flesje:

Piotr

 

PS.A temat nadal bede sledzil :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcony programami dokumentalnymi o Gruzji też zamyślałem o wyprawie do tego kraju, widząc zdjęcia zamieszczone przez yeuop faktycznie jest co podziwiać, ale jednak drogi nie na motor jakim jeżdze, ale będzie trzeba sobie kiedyś sprawić enduro bo widze że i sportowoturystyczny jak yamaha tdm to by się chyba nie bardzo nadawała, chociaz moze, tak czy inaczej gratuluje ciekawej wyprawy i powodzenia w dalszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęcony programami dokumentalnymi o Gruzji też zamyślałem o wyprawie do tego kraju, widząc zdjęcia zamieszczone przez yeuop faktycznie jest co podziwiać, ale jednak drogi nie na motor jakim jeżdze, ale będzie trzeba sobie kiedyś sprawić enduro bo widze że i sportowoturystyczny jak yamaha tdm to by się chyba nie bardzo nadawała, chociaz moze, tak czy inaczej gratuluje ciekawej wyprawy i powodzenia w dalszych.

bez przesadyzmu mozna jezdzic wszystkim -byle lekkim im lzejsze tym lepsze

no ale faktycznie warrior to sie nie nadaje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z powyższymi informacjami m.in. niemożliwością zwiedzenia najciekawszych rejonów Gruzji przy użyciu motocykla szosowego, jak również czasochłonnością i małą ilością przepraw promowych po Morzu Czarnym zmodyfikowałem trasę, która niestety nie będzię obejmować wschodniej części Morza. Z Jałty na Krymie zamierzam przeprawić się do Istambułu, potem linią brzegową chciałbym dojechać do Sinop, następnie zjechać trochę na południe Turcji, wracając objechać Morze Marmara od strony południowej. Potem Bułgaria i trasa transfogarska w Rumunii i powrót przez Węgry i Słowację do Polski. Taki jest plan, który zapewne jeszcze będzie ewoulował.

:icon_arrow: http://www.przeklej.pl/plik/black-sea-map-...pg-0005jrbo2agh

Będę wdzięczny za propozycje szczególnych miejsc, których nie warto ominąć podczas trasy.

Edytowane przez vfts
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Piotr, zamieniasz K na GS i jedziemy ? :wink:

 

 

 

K bede wystawial do sprzedazy.

Zdjecia ,ktore obejrzalem w tym temacie sa bardzo zachecajace i mam coraz wieksza ochote na tamten kierunek wiec kto wie? :smile:

A jezeli nie to polecimy gdzie indziej i tez bedzie fajnie :icon_biggrin:

Pozdrawiam :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z powyższymi informacjami m.in. niemożliwością zwiedzenia najciekawszych rejonów Gruzji przy użyciu motocykla szosowego, jak również czasochłonnością i małą ilością przepraw promowych po Morzu Czarnym zmodyfikowałem trasę, która niestety nie będzię obejmować wschodniej części Morza. Z Jałty na Krymie zamierzam przeprawić się do Istambułu, potem linią brzegową chciałbym dojechać do Sinop, następnie zjechać trochę na południe Turcji, wracając objechać Morze Marmara od strony południowej. Potem Bułgaria i trasa transfogarska w Rumunii i powrót przez Węgry i Słowację do Polski. Taki jest plan, który zapewne jeszcze będzie ewoulował.

:icon_arrow: http://www.przeklej.pl/plik/black-sea-map-...pg-0005jrbo2agh

Będę wdzięczny za propozycje szczególnych miejsc, których nie warto ominąć podczas trasy.

hopie co sie dajesz podpuszczac :banghead:

poszukaj w internecie to znajdziesz relacje i zobaczysz czym si eda a czym nie da rady jezdzic

szukaj relacj gostk ao nicku jareckiB12 z tego co pamietam to był banditem w Armenii, 2 razy w Gruzji, Syrii i gdzies tam jescze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...