Źle założone króćce ssące ZRX1200 - co się stanie ?

[thobeta]

Odwrotnie przykręciłem króćce ssące łączące gaźnik z głowicą.

Błąd popełniłem taki iż powinny być zamocowane śrubami zaciskowymi do góry a ja dokładnie zrobiłem jakby lustrzane odbicie i mam na dole.

 

Dołączam link jak powinno być to zrobione poprawnie :

http://www.bikepics.com/pictures/1818799/

 

Jak obrócicie monitor do góry nogami to właśnie tak mam zamontowane króćce :-)

 

Wg rysunków i danych serwisowych wynika iż przy takim mocowaniu będę miał uskok ok. 1,5mm wewnątrz przepustu – otwór głowicy nie pokrywa się z otworem króćca

 

 

Montaż tych gaźników kosztował mnie ogrom pracy. Jest strasznie mało miejsca. Czy mogę tak zostawić, jakich mogę się spodziewać niespodzianek ? Dodam że motocykl jeszcze nie był odpalany.

Edytowane 1 Listopada 2009 przez thobeta

[wueska]

Wiem jak wkurwiajaca jest to robota jednak weź kup sobie ze 2 browary i przekrec to na spokojnie;) Idzie zima akurat bedzie ci sie nudzić wieczorami;)

[Avalon]

Przy uskoku czy niecentrycznych przelotach w kanałach powstaną z pewnością zawirowania mieszanki które będą miały wpływ na pracę silnika. Posłuchaj rady kolegi z posta wyżej....załóż je w sposób prawidłowy:)

Edytowane 2 Listopada 2009 przez Avalon

[qurim]

:biggrin: Czerstwa sprawa z demontażem gaźników. Przysłowiowy ból w doopie. Jeśli chcesz spróbować zrobić no na skróty i jest troszkię miejsca tam to tylko wykręć śruby mocujące króćce, poluźnij opaski i obróć króćce na gaźnikach tak jak są. Ale pewnie nie ma tam miejsca żeby dostać się do wszystkich śrub. :banghead:

[MOTOWIT]

Po zdjeciu widac ze króćce sa symetryczne. Jesli pamietasz jak wygladały po demontazu, i faktycznie sa symetryczne to mozna zostawic tak jak sa.

[thobeta]

Po zdjeciu widac ze króćce sa symetryczne. Jesli pamietasz jak wygladały po demontazu, i faktycznie sa symetryczne to mozna zostawic tak jak sa.

 

 

Nie są symetryczne :-/. Zabieram się za zmianę. Trudno.

[wueska]

nie łam sie... masz duzo czasu zima za pasem możesz sobie to robić na raty:D

[qurim]

Odnoszę wrażenie że Kawasaki często mają chójowy dostęp i ciężko w nich montować gaźniki. Tzn. w większości moto dość ciężko się to robi i dostęp kiepski ale Kawy najwięcej krwi mi napsuły przy montażu gaźników. Szczególnie Zephyr 750. Nie dość że gaźniki pajacowały i przelewały się na zmianę, raz ten ciekł, raz inny, po regulacji znowu inny, a później znowu za mały poziom itd. no to jeszcze sprężynki na króćcach wprawiały mnie w szał. :icon_evil: Najbardziej denerwują mnie te kretyńskie sprężynki na króćcach między gaźnikiem a airbox`em. Kto to w ogóle wymyślił? :banghead: A jak niechcący wciśnie się króciec całkiem do airbox`u to wtedy jest masakra. Trzeba nieźle kombinować. Ku pełni szczęście niech jeszcze któraś sprężynka się rozłączy i kurvica gwarantowana. :banghead: :banghead:

 

Intruder 800 też raz mnie wprawił w szał ze swoimi króćcami, linkami, wężami i filtrem. :icon_evil:

Edytowane 4 Listopada 2009 przez qurim

[jerzyk7]

Odnoszę wrażenie że Kawasaki często mają chójowy dostęp i ciężko w nich montować gaźniki. Tzn. w większości moto dość ciężko się to robi i dostęp kiepski ale Kawy najwięcej krwi mi napsuły przy montażu gaźników. Szczególnie Zephyr 750. Nie dość że gaźniki pajacowały i przelewały się na zmianę, raz ten ciekł, raz inny, po regulacji znowu inny, a później znowu za mały poziom itd. no to jeszcze sprężynki na króćcach wprawiały mnie w szał. :icon_evil: Najbardziej denerwują mnie te kretyńskie sprężynki na króćcach między gaźnikiem a airbox`em. Kto to w ogóle wymyślił? :banghead: A jak niechcący wciśnie się króciec całkiem do airbox`u to wtedy jest masakra. Trzeba nieźle kombinować. Ku pełni szczęście niech jeszcze któraś sprężynka się rozłączy i kurvica gwarantowana. :banghead: :banghead:

 

Intruder 800 też raz mnie wprawił w szał ze swoimi króćcami, linkami, wężami i filtrem. :icon_evil:

Wywal sprężynki i załóż zwykłą opaskę zaciskową ;)

[Pawel]

Wywal sprężynki i załóż zwykłą opaskę zaciskową

 

To nie za dobry pomysł, trochę bardacha.

Co montując krócce warto, szczególnie w tak chłodne dni (np. jak ktoś grzenie w garażu) podgrzać krócce np. suszarką do włosów. Guma robi się miękka. Założenie sprężynek to potem formalność.

 

PS. Qurim, ile się nabluzgałem (wiele razy) za montaż tych krócców w różnych Kawasaki. Zrobili to bez pojęcia :(

Edytowane 4 Listopada 2009 przez Pawel

[wueska]

Paweł ja suszarki w warsztacie nie trzymam mam za to czajnik(czasem lubie sobie walnać kaweczke). Kruciećna chwilke do gorącej wody i jest mieciutki przezco łatwo wsunać gaźniki.

[thobeta]

Były piąte poty. Zmieniłem je. Sprężynki pozsuwałem z króćców i po założeniu gaźników nasunąłem je każdą po kolei. Nie było tak tragicznie ale ja dziękuje za taką robotę

[jerzyk7]

Były piąte poty. Zmieniłem je. Sprężynki pozsuwałem z króćców i po założeniu gaźników nasunąłem je każdą po kolei. Nie było tak tragicznie ale ja dziękuje za taką robotę

Ha,ha,przeszedłeś chrzest bojowy :icon_exclaim: A odpowiednie narzędzia :flesje: miałeś :icon_question: ;)

[thobeta]

Ha,ha,przeszedłeś chrzest bojowy :icon_exclaim: A odpowiednie narzędzia :flesje: miałeś :icon_question: ;)

 

nie miałem...śrubokręt i palce. A jest jakiś specjalny "zakładacz" do sprężynek ?

[jerzyk7]

nie miałem...śrubokręt i palce. A jest jakiś specjalny "zakładacz" do sprężynek ?

Tak :buttrock: Paluszki.Niestety :banghead: