Przewóz moto na przyczepie

[lionix]

Siema....

Nie wiem czy to dobry dział, ale chyba tak :P

 

Potrzebuję przewieść DRZ 400 na przyczepie 100 km. od domu. Przyczepa wygląda tak:

 

http://www.lawety.net.pl/zdjecia/przyczepa_na_motor.jpg

 

tyle że ma tylko jedną "szynę"

Będę miał 4 pasy.

 

Jak go przypiąć? Przodem w kierunki jazdy, i ścisnąć pasami żeby zawieszenie usiadło? Czy może jakoś inaczej?

 

Nie mam pojęcia jak się za to zabrać, żeby go nie położyć w czasie jazdy :notworthy:

 

Jakieś rady?

W razie co mam podnośnik pod motor....

 

Dzięki za odpowiedzi

[Piotrek]

Wg mnie zawiasy powinny być zablokowanie, nie koniecznie ściśnięte na max, ale tak zablokowane, aby nie miały możliwości jakiegokolwiek ruchu, bo na wybojach jak przysiądą, to moto może wysmyknąć się z pod pasów, a wiadomo czym to grozi.

[wojtek-rr]

Może się mylę jeśli tak to sorki,ale temat był już obszernie omawiany na forum :bigrazz:

[tmi]

Na forum już chyba wszystko było omawiane, sugeruję je już zamknąć LOL

;-)

[lionix]

Nie znalazłem takieo tematu

[wojtek-rr]

Nie znalazłem takieo tematu

 

 

 

 

Są tematy,ale rzeczywiście tylko rozpoczęte bez wyczepującyćh temat porad. Hasło "przewóz"

[pro.]

Połóż ją bokiem xD

[lionix]

No nie bardzo mi pasuje takie rozwiązanie :D

 

 

 

Wierzę, że ktoś jednak przewoził motor na przyczepie, i podzieli się jakimiś wskazówkami :P

Jak przyjdzie co do czego, to pewno dam radę, ale chciał bym poczytać co Wy macie do powiedzenia na ten temat :wink:

[pro.]

Stawiasz przednim kołem do kierunku jazdy, przerzucasz pasy przez kierownicę i ściągasz najmocniej jak się da, tak aby amortyzatory dobiły prawie do końca, klamry zwalniające wywalasz na zewnętrzną stronę (mogą się ścisnąć i odpiąć), robisz zabezpieczający supeł i po sprawie. Jeśli nadal masz obawy przeżuć pas przez kanapę.

pozdro

[grzegorz9139]

Mozna jeszcze zacisnäc i przywiäzac klamke hamulca.

[ks-rider]

Niekoniecznie przez kierownice polka tez jest dobra. Wazne jest aby pasy mialy odpowiednia nosnosc bo przy hamowaniu moga po prostu strzelic. Czyli te ktore ida do tylu musza byc solidniejsze.

 

:crossy:

 

 

[Gość Berserkers]

Wiele razy tak woziłem moto i nie było problemu.

2 pasami ściagasz przednia półke do oporu i 2 pasami łapiesz tył i wszystko gra:)

[ks-rider]

P.s Pro, Ty chyba powinieneś odpocząć trochę od forum.

 

 

No co Ty Yuby, myslisz, ze forum przetrwa bez Pro.fesjonalnych rad ? Nigdy w Zyciu :icon_mrgreen:

 

:crossy:

Edytowane 19 Września 2009 przez ks-rider

[lionix]

A słyszałem że nie można ściskać przodu, bo uszczelniacze mogą puścić. To prawda?

[>ENDUROS*600<]

Możesz jeszcze pomiędzy przedni błotnik a koło włożyć np. pusty baniak 5 litrowy po płynie do spryskiwaczy wtedy dociągniesz moto pasami tylko do tego miejsca co włożony baniak a nie do końca.