ajriszkofi Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 modliłam się i mocno trzymałam kolanami ;) a jak GS sprawował się na żwirze? Ty cwaniaku schowałaś się za mną ? :D Nie miałam w planach schować się za Tobą, tylko sobie elegancko wyprzedzić, a tu - takie samo zdziwienie jak Twoje. To i Cię dogoniłam. GS dawał o dziwo radę całkiem dobrze, sama nawierzchnia mnie nie stresowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkad Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 http://husaria.pila.pl/forum/viewtopic.php...854fb82df4#1782 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gronoszowa Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Ostatnio rozmawiałem z kolegą, który stwierdził, że na przyszły rok planuje zakup moto... Jeździł trochę (może tydzień albo dwa) nie ma prawa jazdy i nie ma pojęcia o jeździe. Stwierdził, że chce kupić.... Hayabuse :eek: Próbowałem mu delikatnie tłumaczyć, że to zły wybór na pierwszy moto, że najpierw powinien pojeździć czymś mniejszym.... stwierdził, że już jeździł, że jest dobrym kierowcą, bo jeździ autobusem :banghead: Myślę, że przez takie myślenie jest wiele wypadków. Niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć i trzeba przejść przez każdy etap jazdy. Szkoda, że wiele osób tego nie rozumie. Mam znajomego, takiego kozaka, który jeździł jedynie skuterami... a teraz kupuje sobie Honde 1100... bo mu się podoba!! :eek: i jak tu kogoś takiego spotkać na ulicy?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colahondax11 Opublikowano 15 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Ostatnio rozmawiałem z kolegą, który stwierdził, że na przyszły rok planuje zakup moto... Jeździł trochę (może tydzień albo dwa) nie ma prawa jazdy i nie ma pojęcia o jeździe. Stwierdził, że chce kupić.... Hayabuse :eek: Próbowałem mu delikatnie tłumaczyć, że to zły wybór na pierwszy moto, że najpierw powinien pojeździć czymś mniejszym.... stwierdził, że już jeździł, że jest dobrym kierowcą, bo jeździ autobusem :banghead: Myślę, że przez takie myślenie jest wiele wypadków. Niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć i trzeba przejść przez każdy etap jazdy. Szkoda, że wiele osób tego nie rozumie. Czego to ludzie nie wymyślą... Otatnio słyszałem od znajomych plotki na temat wypadku, który miał miejsce niedawno w mojej okolicy.... Motocyklista miał linkę stalową na szyi, urwało mu głowę, jechał 400km/h itp. bzdury. Co dziwne - każdy z tych plotkarzy twierdzi, że tam był i wszystko widział, stąd to wie :banghead: Ręce opadają. Chłopak, który zmarł w tym wypadku, był znany motocyklistom w mieście i wszyscy są zgodni, że nie powinien zginąć, zawsze jeździł spokojnie... ale ludzie wiedza lepiej. Wiesz co to jest? Tak mi sie wydaje że to po prostu komercyjne hity,reklamy i oklepane opowieści ludzi którzy nie siedzą w temacie motocykli a tylko coś zasłyszeli...no i zasłyszeli że hayabusa jest najszybsza i dlatego ją chcą,nie mając nawet pojęcia jaka ta kur*a jest mocna. Wiedzą że hayabusa to hayabusa ale jak spytasz o suzuki gsxr 1300 to robią wielkie oczy i mówią "nie tego nie chce,ja chce hayabuse"-no to o czym tu dyskutować :bigrazz: Przeważnie tacy tez nie wiedzą co to motocykl sportowy i nazywają je po prostu "ścigaczami". Znam a raczej znałem gościa który tez chciał hayabuse a doświadczenie miał tylko na MZ, oczywiście nie chciał nawet słyszec o tych żółwiach jak bandit 600 czy nornet 900 mało tego nawet blackbird 1100 XX nie wchodził w gre...ma byc hayabusa i koniec bo najszybsza...ręce opadają. A właśnie wczoraj rozmawiałem z kuzynem i widział z balkonu jak u niego pod oknami jakis miesiąc temu motocyklista uderzył w krawężnik i sie przewrócił,to kuzynek zbiegł na dół i mówił że świadkowie starsze panie z pieskami i jacys panowie którzy wyglądali na takich co to tylko polonezami jeżdzą...wyzywali motocykliste i jeszcze chcieli sie na nim mścić..i głośno rozmawiali że wariat na motocyklu,że mógł kogos zabić itp itd A motocyklista leżał nieprzytomny.Dopiero jak przyszedł szwagier tego motocyklisty jakiś duży wytatuowany to wszyscy umilkli. Cytuj Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dwapro Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Szkoda chłopaka - 1200 to moto, które może zrobić krzywdę - i w tym miejscu się to sprawdziło. Współczuję rodzinie [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cykoria Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Każdy z Nas ma kogoś, komu będzie po Nas przykro. Jeśli nie potrafimy zachować rozsądku na motorze dla siebie,naszego życia i zdrowia, róbmy to dla bliskich. P.S. Moja mama, gdy zobaczyła mnie pierwszy raz na motorze powiedziała, że jest ze mnie dumna... i że jestem jej kolejnym zmartwieniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colahondax11 Opublikowano 16 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Bo Ty cykoria masz wyluzowaną mame :bigrazz: Cytuj Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chriss Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Szkoda chłopaka - 1200 to moto, które może zrobić krzywdę - i w tym miejscu się to sprawdziło. Współczuję rodzinie [*] Krzywde to moze zrobic nawet hulajnoga [*] Cytuj http://drukpoligrafia.com/http://taniafotografia.com/http://fotografslubnykielce.com/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gronoszowa Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Krzywde to moze zrobic nawet hulajnoga [*] Jak to mówią "co komu pisane" byle zbytnio "szczęściu" nie pomagać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cykoria Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Bo Ty cykoria masz wyluzowaną mame :bigrazz: "Kolejne zmartwienie" to luz? To nie chcę wiedzieć, co mówią niewyluzowane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colahondax11 Opublikowano 17 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 "Kolejne zmartwienie" to luz? To nie chcę wiedzieć, co mówią niewyluzowane... Uwierz ...lepiej żebys nie wiedziała :bigrazz: Cytuj Pasji nie zmienię, bo jak to zrobić, gdy słyszę w sercu sportowy motocykl... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motoivan Opublikowano 18 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2009 Śledząc kronikę wypadków moźna zauwaźyc często wyraźenia : na poźyczonym motocyklu , posiadał motocykl od tygodnia , nie posiadał prawa jazdy itp. Brak poszanowania dla moźliwości motocykla to śmiertelne niebezpieczeństwo . Moto to nie rowerek z silniczkiem jak napisał jeden z kontrowersyjnych forumowiczów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bread Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Szkoda chłopaka - 1200 to moto, które może zrobić krzywdę - i w tym miejscu się to sprawdziło. Współczuję rodzinie [*] Od kiedy jestem na tym forum zawsze czytam o wypadkach i powiem Wam że pojemność silnika nie ma większego znaczenia, a prędkość, co gorsza z moich obserwacji wynika że śmiertelna prędkość dla motocyklisty zaczyna się już od 60 km/h - tutaj przy niewielkiej odrobinie pecha wystarczy uderzyć w twardą przeszkodę i koniec. Proponuję sobie obejrzeć crashtesty robione na samochodach zaledwie przy 50 km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.