cyborg78 Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 Wueska nie siej herezji.. kosz to nieobrobiony odlew?? mozna lapac za kolo zebate, mozna bazowac na otworze pod tuleje lub lozysko (zaleznie od konstrukcji). A tarcze luzno to moze w chinskich tandetach sa osadzone, a w normalnym sprzegle bardzo wazne jest zeby tarcza opierala sie wszystkimi wypustami o wszystkie rowki w koszu bo w innym przypadku te o ktore sie oprze zostana szybko wygniecione z powodu przeciazen miejscowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 taa szkoda tylko ze odchyłki obrabianego sprzegła sa dość wysokie. A i oksza nie można chwytac za koło zebate, trzeba dorobić odpowiednie mocowanie. Ja już połamałem ze 2 kosze sprzegłowe wiec nauczyłem sie jak to robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 Co masz na mysli mowiac odchylki? Wiadomo ze tarcze nie sa pasowane ciasno-tzn wypusty w rowkach, a wrecz maja luz, ktoremu nie zaszkodzi jesli go powiekszysz przez frezowanie. Caly sekret polega wlasnie na zachowaniu rownego podzialu kątowego i tyle. A mocowac zawsze nalezy z glowa-jesli polamales kola zebate to widocznie szybciej robiles niz myslales. Ja dalem do obrobki juz wiele koszy sprzeglowych, czasami i zabierakow od roznych motocykli, mam uklady z dobrym frezerem ktory mysli o tym co robi i nigdy nic mi nie zepsul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 cały sekret w tym zeby kosz był okrogły i tyle, niewiem czy zauwazyłeś ale nigdy ślady po tarczach nie sa równe wiesz dlaczego? Bo wypusty tez nie sa równe fabrycznie. Kosz wykonany jest bardzo prymitywnie, a tarcza pływa sobie na tyle ze ustawia sie w koszu sama. Zabieraka sie nie powinno tak regnerowac jeśli ślady sa duze wymienić na nowy. Ufam ze twój frezer robi to dobrze ale robota jest wykonana z przesadą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 No to ja nie mam komentarza do tego co powiedziales.. Dzieki takim "specom" jak ty mam wiecej roboty wiec rob tak dalej byle nie w cudzych sprzetach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 No masz no paopatrz na nowy kosz sprzegłowy i powiedz gdzie widzisz slady po obrubce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyborg78 Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Szkoda slow na dyskusje bo juz duzo powiedziales o sobie, ale dodam jeszcze tylko ze dzisiejsze technologie odlewania cisnieniowego pozwalaja na uzyskanie wystarczajacej dokladnosci odlewanego elementu w takim stopniu aby obrobke ograniczyc do niezbednego minimum, albo nawet w ogole jej nie stosowac. Co znaczy ze nowy kosz moze byc odlany i bedzie mial zachowane wszystkie wymiary z odpowiednio mala tolerancja, jak i oczywiscie podzial katowy wrebow. Podczas zuzycia nalezy regenerowac poprzez frezowanie w podzielnicy bo tylko taka metoda daje 100% pewnosci zachowania podzialu oraz rownoleglosci krawedzi wrebow. Temat regeneracji kosza uwazam za wyczerpany (w stopniu wystarczajacym dla tego forum) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.