grebur Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Witam, 4dni temu kupiłem Husqvarne sm 125, wydawało mi się ze wszystko jest z nią ok, jednak przedwczoraj stała sie przykra rzecz.. jedąc 90km/h na prostej równej drodze zblokowało mi koło, o mało sie rozwaliłem na drzewie, jakos opanowałem maszyne, prawdopodobnie jest to wał, zadzwoniłem do poprzedniego właściciela ze taka rzecz niepowinna mieć miejsca po 2dniach uzytkowania go odrazu po zakupie, na początku było "ok, rozumiem cie, pomyśle co i jak i oddzwonie", potem koleś zaczoł zwlekać, troche go poganiałem sms'ami jednak nic to niedało, wkońcu nie mogłem sie dodzwonić bo wyłączył tela, druga strona sprawy jest taka, że nie spisałem z nim umowy (mój ogroooomny błąd) bo motor jest sprowadzony z włoch i niebył zarejestrowany na właściciela od którego kupiłem moto, dlatego koleś mi wcisnoł kita ze mój tata wszystko wypełni sobie i bedzie ok, wiec pomyślałem ze nie trzeba nic pisać, jednak mogłem napisać umowe ze wzioł odemnie pieniądze ze motor, w dodatku koleś podarł przy mnie kartke z jego danymi - to wyglądało mi podejrzanie, jednak mialem na kompie napisane. Wyszukałem jego tel w internetowej książce telefonicznej (domowy) zadzwoniłem, zapytałem czemu to wszystko olewa, powiedział że wszystko juz wyjaśniliśmy o.O.. wkońcu powiedział żebym sprowadził rzeczoznawce który stwierdzi czy to z mojej czy jego winy sie stało, pytam sie jaką mam gwarancje ze pokryje pan koszty on na to " no teraz ci mówie" nie miły gość, niemam zbitych dowodów wrazie sprawy w sądzie o odszkodowanie przez niepodpisanie tej umowy, niewiem co ten koleś kombinuje, wygląda na oszusta, jest jakiś sens zgłoszenia sprawy na policje czy nikt mi nie uwierzy i niemam szans.. ? teraz mam pytanie dot. rzeczoznawcy.. ile może kosztować sprawdzenie, wyliczenie kosztów naprawy i czy on przyjedzie do mnie czy ja musze do niego motor zawieźć.. no i czy znacie jakiegoś godnego polecenia na pomorzu.. pisze na szybko, możliwe że wystąpią nie zrozumiałe przez was urywki, prosze pytać jakby co ;] Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebaadampol Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Zrobiłeś duży błąd nie spisując umowy... nie wiem czy teraz udowodnisz że od niego go kupiłeś i że było z nim coś nie tak już przed kupnem a on to zatuszował... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
molu Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Gosc w zyciu sie nie przyzna ze widzial to moto. A na psiarni co - pokazesz sfalszowaną umowe ? Pozamiatane. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 jako dowody mam : - motor, razem z papierami - zdjęcia aukcji z jego telefonem i miejscem zamieszkania - smsmy w których jest mu przykro i bedzie sie zastanawiał co dalej - kwit z przelewu wysłanego jako częsc kwoty za motor sprzedającego z niemieckiego na niemieckie konto w wysokości 300euro - długie archiwum gg, gdzie koleś pisze ze wszystko w silniku jest sprawne itp. - jeszcze zamierzam nagrać na tel rozmowe z nim, gdzie postaram sie wyciągnąć z niego info - ze od niego kupowalem moto i za ile.. - jutro powinien przyjść list w którym znajduje sie brief bo zapomniał wziąć i obiecał ze przyśle (mówił dziś ze wysłał).. a u mowa niejest sfałszowana, jest czysta, nic niejest w niej wypisane, jest to umowa włosko-polska, mój tata po przyjezdzie z niemiec miał ją wypełnic, a jeszcze nie wrócił Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEAD Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Jak gość jest "handlarzem" który nie spisuje umów to znaczy że jest w "szarej strefie". Postrasz go ojcem i policją, a najlepiej jak ojciec postraszy go policją i się po prostu z nim dogadajcie. Odda wam część kasy, albo przyjmie motocykl z powrotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 A pójść na policje ? póki jest 4dni po zakupie, bo chyba jest 7 na zwrot pojazdu, żeby potem nie było za puźno.. nie wiem co robić.. Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEAD Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 A pójść na policje ? Dogadaj się z nim, jutro oddajesz motocykl i bierzesz kasę, załatw to przez ojca, a jak nie będzie chciał kasy oddać to powiedz że ojciec pójdzie na policję. Gość na pewno dochodu z tej "działalności handlowej" nie wykazuje w zeznaniach podatkowych :-). No chyba że na znikomo małą skalę te motocykle sprowadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marciow Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 (edytowane) póki jest 4dni po zakupie, bo chyba jest 7 na zwrot pojazdu, żeby potem nie było za puźno.. nie wiem co robić.. jak nie masz pojecia - to lepiej nic nie pisz... odnosnie problemu: tylko sprawa sądowa... a to trwa... jezeli po dobroci nic nie załatwisz - to raczej odpusc i przestan cudowac.. Edytowane 9 Sierpnia 2009 przez marciow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Problem także tkwi w tym że koleś mieszka 300km odemnie i zarządał sprawdzenia sprawy przez rzeczoznawce, bo mówi że ja na 99% nalałem czystą wche do zbiornika (a trzeba mieszać) a tak naprawde to mam jeszcze 2l w baku po porzednim wlascicielu, czyli poprawna mieszanka.. Więc jak z tym rzeczoznawcą, ile takie cusik kosztuje i czy jest możliwość zeby on przyjechał do mnie, bo niestety niemam jak motoru zawieść do niego.. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1404648 jeszcze nawet aukcja nie została usunięta, oto ta pechowa maszyna.. no i oczywiście twierdzicie ze niema co polegać na sądzie, myślicie ze z moimi dowodami nie wygra ewentualnej sprawy ? Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KingRider Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Problem także tkwi w tym że koleś mieszka 300km odemnie i zarządał sprawdzenia sprawy przez rzeczoznawce, bo mówi że ja na 99% nalałem czystą wche do zbiornika (a trzeba mieszać) a tak naprawde to mam jeszcze 2l w baku po porzednim wlascicielu, czyli poprawna mieszanka.. Więc jak z tym rzeczoznawcą, ile takie cusik kosztuje i czy jest możliwość zeby on przyjechał do mnie, bo niestety niemam jak motoru zawieść do niego.. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1404648 jeszcze nawet aukcja nie została usunięta, oto ta pechowa maszyna.. no i oczywiście twierdzicie ze niema co polegać na sądzie, myślicie ze z moimi dowodami nie wygra ewentualnej sprawy ? Wydaje mi się, że nic nie wskurasz. Po części ze względu na twój wiek( niestety poprzedni właściciel może potraktować Cię niepoważnie) ojca twego jeszcze nie ma + te 300 km odległości :/ Piszesz, że najpr. wina wału, czyli może być zupełnie inna usterka. Najlepiej pojedź do sprawdzonego mechanika, niech go chociaż zobaczy. Może to nie wał, a jakaś błachostka i nie potrzebe zamieszanie. A za rzeczoznawce też trzeba zapłacić...:/ Pozdr. i powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Napewno niejest to błachostka bo nie idzie ruszyć kopką, tylnie koło na biegu ani drgnie,w dodatku zza zębatki słychać stukanie łożyska.. Niestety Niemam żadnego sprawdzonego mechanika w okolicy - stąd mój temat w dziale warsztaty/sklepy.. Póki co zrobie tak jak mi radzicie, tata zadzwoni do gościa i go postraszy, zobaczymy jak bedzie z tym rzeczoznawcą.. Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
molu Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 a u mowa niejest sfałszowana, jest czysta, nic niejest w niej wypisane, jest to umowa włosko-polska, mój tata po przyjezdzie z niemiec miał ją wypełnic :icon_rolleyes: taa czyli bedzie sfalszowana jak ojciec wroci :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grebur Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 można tak powiedzieć, ale póki co nie jest nic sfałszowany, conajwyzej fałszywy sprzedawca.. Cytuj To tu, gdzie się błękit splata z betonem..http://bikepics.com/members/grebur/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebaadampol Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 na policji ani w sądzie nie uwierzą.. bo głównym dokumentem który mówi o sprzedaży jest umowa kupna-sprzedaży i tylko na podstawie tego dokumentu mógłbyś ewentualnie zwrócić sprzedawcy motor w ramach gwarancji (ta 7 dniowa chyba nazywa sie rozruchowa ale nie wiem dokładnie i prosze o sprostowanie jak sie myle). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jjank Opublikowano 9 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2009 (edytowane) przykra sprawa, kiedys mialem podobną sytuację z mz 150, ale sam jestes sobie winny, a raczej twoi rodzice, bo oni powinni wiedziec, ze powinno sie zawsze spisac umowę na pojazd niczego nie wskurasz, choc zycze ci abym sie mylił na pocieszenie powiem, ze remont nie powinien byc drogi i podejmie sie go kazdy mechanik <silnik prosty jak budowa cepa> Edytowane 9 Sierpnia 2009 przez jjank Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.