Gość maddog Opublikowano 26 Grudnia 2002 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2002 Do Randy'ego: Nie o grupy seleksyjne mi chodziło ( A, B, C-one są bite na tłoku i oznaczają dokładne pasowanie tłoka), a o oznaczenie SILNIKA, całego silnika. Ten tłok jest na pewno od Fiata, a nie od Poloneza, tylko od Fiata bardziej wysilonego. Był taki silnik, tylko nie wiem jak był on fabrycznie oznaczony, ten standardowy chyba A, a ten wysilony AB, albo B ( nie pamiętam, które oznaczenie było polonezowskie a które fiatowskie). Ten "wysilony" miał 3,albo 4 KM więcej, montowano go głównie go Fiatów eksportowanych, ale do krajowych też, zewnętrznie - miały inne gaźniki. W sobotę pojadę do warsztatu, wyciągnę książki serwisowe i sprawdzę- napiszę żeby każdy wiedział. Z tego co piszesz widzę że są jeszcze w sprzedaży tłoki odprężone, skoro miałeś niższy stopień sprężania (a może to te odprężone są od poloneza, czy w poldasach nie było innych głowic? nie wiem sam) ten trapezowy miał chyba denko o wysokości 10, a nie 12, a mój ma wyraźnie 12 ( chyba z 5 razy mierzyłem), więc nie wiem już sam jak to jest. Sprawdzę w księgach - napiszę.Dziwi mnie jeszcze jedna rzecz. Piszesz że frezowałeś denko z powodu zaworów i wysokich obrotów. Dziwi mnie to, bo ja w swoim junaczku mam głowicę obniżoną o 2 mm, a co za tym idzie zaworom jest bliżej do tłoka niż w standardzie i bez żadnych dodatkowych podfrezowań nic się złego nie dzeje mimo to. No ale nie wnikam, bo znowu ktoś się obrazi. :? Do wulkana: rzeczywiście krzywki wydechowe też działają, ale z tego co zauważyłem jakoś gorzej od normalnej ssącej tylko w innym, niestandardowym ustawieniu, te wydechowe mogą być trochę za szerokie, jak sądzę, skoro tak się dzieje.Pogadać możemy, ale dopiero jak będę znowu w wawie, bo tam mam stałe łącze.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Randy T. Opublikowano 26 Grudnia 2002 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2002 Witam Maddog, nie miałem zamiaru Cie obrazić ani też ja sam sie nie obrażam :D. Mówiłem że nie znam sie na Fiatach czy Polonezach więc nie bede sie na ich temat wypowiadał. A jeśli chodzi o te oznaczenia to tylko dlatego to przypomniałem bo napisałeś to tak jakbyś mówił że są na tłoku :D, poza tym nie wszyscy wiedzą co to selekcja więc na pewno nie zaszkodzi że to napisaliśmy. Ale dla świętego spokoju poszukaj wszystkiego o tych tłokach w tych książkach serwisowych i napisz, bo sam tez jestem ciekawy jakie rodzaje tych tłoków są. Co do tego frezowania denka to powiem Ci, że przerabiałem ten temat wiele razy i wielu ludzi co jeździło na niefrezowanych tłokach mówiło mi że nie biją im zawory po tłoku, a jak ściągałem głowicę to ślad był od razu widoczny. Jeżeli miałeś frezowane gniazda pod zawory i siedzą niżej to możliwe że u Ciebie to niewystępuje ale ja też nie chce w to wnikać bo też nie chce żebys się obraził :D. Od początku zauważyłem że mamy inne patenty na stosowanie tych tłoków mimo że zgadzamy się co do ich przydatności w Junaku i nie chciałem podejmować tego tematu żeby niepotrzebnie nie przegadywać się na forum :D. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maddog Opublikowano 27 Grudnia 2002 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2002 no z tym obrażaniem to lekka przesada i żart.Sprawdzę te tłoki i napiszę, ale nie obiecuję że szybko (wynikły pewne sprawy i nie mogę jutro pojechać do warsztetu ojca)Rzeczywiście, gniazda mam podfrezowane, ale bardzo delikatnie. Jednak chyba ma to wpływ bo po 3 tyś. nie zauważyłem na tłoku żadnych śladów uderzania czegokolwiek. Napisz mi Randy, dlaczego usunąłeś "skrzydełka" w tłoku. Prowadnice płaszcza są przecież po to, by tłok nie robił "beczki" z cylindra, czyli nie zużywał nadmiernie środkowej jego części. Po to by tłok nie wężykował i nie wynikały powyższe problemy stosuje się nieosiowe ustawienie (łożyskowanie) sworznia tłokowego i właśnie te prowadnice. Czy aby nie w ten sposób chciałeś zmniejszyć wagę tłoka? Wiadomo prowadnice tłoka Fiatowskiego są za długie, ja skruciłem je tylko o ok. 1mm tak by nie zaczepiały o przeciwwagi wału. Może w junaku można to zrobić bez większych konsekwencji, chciałbym wiedzieć, może kiedyś wypraktykuję jeżeli nic nie będzie stało na przeszkodzie, kto wie? Pozdrawiam i na nikogo się nie obrażam, mam nadzieję, że na mnie też nikt nie będzie zły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Randy T. Opublikowano 28 Grudnia 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2002 Witam Oczywiście ja też na żarty pisałem o obrażaniu się :D. Jeśli chodzi o te skrzydełka to rzeczywiście skróciłem je prawie całkowicie ze względu na wagę tłoka ale wiem też że tak można zrobić i na pewno nie wpływa to na to co opisujesz. A wracając do tego bicia zworów o tłok to gwarantuje Ci że tak się działo na 100% gdy tłok był niefrezowany a głowica po remoncie i gniazda niefrezowane. Dlatego dziwił mnie bardzo Twój przypadek ale teraz już wiem dlaczego :D. Opisz mi jeszcze dokładnie sposób pomiaru wysokości denka tłoka który stosujesz, tj. czy mierzysz cały wznios denka od górnej krawędzi czy może od środka sworznia.... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wulkan Opublikowano 28 Grudnia 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2002 Czesc! Mozecie mi powiedziec jak obnizyliscie wage tloka FSO1500 do tych 460g. Po wyciagnieciu i zwazeniu takowego tloka (z nowo kupionego silnika Janka), wazy on490g ? - komplet Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Randy T. Opublikowano 28 Grudnia 2002 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2002 Witam raz jeszcze :> Wulcan: no opisywałem to dokładnie już conajmniej dwa razy jak uzyskać wagę 46-47 dag z tłoka od Fiata1500 :>. Fakt że miałem na myśli tłok o denku półkolistym ale wydaje mi się że z tego trapezowatego też się da to uzyskać. W ciągu kilku dni napisze o tym bo mam taki tłok w domu i nie nadaje się on już do użytku mimo ze jest nowy bo za długo leżał na deszczu :> Tak więc zerknij na mój opis odchudzania tłoka a jeśli to nie to co byś chciał to napisz do mnie :D. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Randy T. Opublikowano 3 Stycznia 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2003 Witam Też muszę kilka rzeczy wyjaśnić.Spodziewałem się że napiszesz dokładniej o tych tłokach Maddog, ale cóż, pewnie nie miałeś takiej możliwości. Skoro mówisz że były 3 rodzaje tych tłoków to ja od razu powiem że mam na pewno dwa z nich w domu, na obu jeździłem i zaraz opiszę je dokładnie. Zacznę od półkolistego. Do wysokości drugiego pierścienia czyli zgarniająco-uszczelniającego nie różni się on niczym od tego trapezowego. Także posiada wkładki kompensujące i zapewniam, że jego wytrzymałość na przegrzanie jest tak samo skuteczna. Górny pierścień jest szerszy niż w trapezowym, krawędź jest niżej o 1mm w stosunku do oryginalnego i oczywiście denko półkoliste. Jeśli chodzi o trapezowy to górny pierścień ma mniejszą grubość, krawędź jest w identycznym miejscu jak w oryginalnym tłoku Junaka no i denko w kształcie trapeza. Poza tym jest nieco cięższy niż półkolisty jak już kiedyś wspominałem. Brakuje mi teraz właśnie informacji na temat tego trzeciego, nie wiem jak wygląda, liczyłem Maddog, że napiszesz jakieś konkretne pomiary tych wszystkich trzech. Jeżeli możesz zrób to. Z tego wszystkiego wynika że Ty posiadasz ten trzeci rodzaj skoro twierdzisz, że ma denko tej samej wysokości co półkolisty.Mój tłok półkolisty mimo, że jego krawędź jest niżej o ten 1mm ma denko wyższe o dobrych kilka milimetrów niż w trapezowym. Nie pomyliłem się na pewno, bo w tej chwili byłem w swoim warsztacie i gapiłem się na dwa omawiane tłoki połączone sworzniem i widać to jak na dłoni. Mam w domu aparat cyfrowy i jak tylko kupię do niego baterie to wyślę Ci Maddog serię zdjęć na których zobaczysz wszystko. Wydaje mi się że jedynym wiarygodnym rozwiązaniem w tej sytuacji będzie pomiar stopnia sprężania za pomocą oleju. Akurat tak się składa, że niedawno robiłem dwa tłoki do silników Junaka i przypadkiem jeden z nich jest o denku trapezowym a drugi półkolistym i oba są identycznie zafrezowane wg, mojego wzorcowego tłoka który zawsze daję gościowi który mi je przerabia i szlifuje cylindry. Wystarczy tylko przekręcić głowicę z jednego z tych silników do drugiego w czasie pomiarów żeby zwiększyć dokładność całego testu. Jak będzie mi się chciało to zrobię to i wtedy zostaną rozwiane wszelkie wątpliwości, oczywiście cały czas mówię o tych tłokach które ja posiadam. Napisz mi w końcu jak mierzysz tą wysokość denka tłoka, bo ja stosuję metodę pomiaru wysokości "od górnej krawędzi". Na dziś już kończę tego przydługawego posta, dopiszę coś więcej jutro (a raczej dziś po południu :>). Pozdrawiam. P.S. W tej chwili wydaje mi się Maddog, że jak mówimy o tych trapezowych tłokach to Ty mówisz o tym od Fiata a ja od Poloneza. Nie wydaje Ci się? Pisałem kiedyś o tym, że jak kazałem w hurtowni podać tłok od Poldka to dostałem trapez a jak od Fiata to półkule... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maddog Opublikowano 3 Stycznia 2003 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2003 chyba jednak piszemy o dwóch róznych tłokach. Nie wiem jak to było w polonezie, bo z drugiej strony to on chyba zawsze miał 1500 z 75-cioma konikami, ale w fiacie było jak pisałem. Wziąłem książkę, w niej rysunek poglądowy, dwa tłoki, jeden półkolisty drugi trapezowy, te same wysokości denka, jak wół, mierzone od krawędzi tłoka, tylko już teraz nie pamiętam chyba 7.8mm oba i półkolisty i trapezowy,ale mogę się mylić. Ten półkolisty był określony, jako standardowy, więc przypuszczam że właśnie takie były zazwyczaj stosowane. Trapezowy miał wkładki, półkolisty nie. Górne krawędzie miały na takiej samej wysokości. Nie pomierzę dokładnie tych tłoków, bo nie mam ochoty wyciągac tego właśnie tłoka ze zmontowanego silnika i mam nadzieję, że prędko tego nie będę musiał robić. Nie mam swobodnego dostępu do tłoków w sklepie, a kupować jakoś mi się specjalnie po to nie chce.Ten trzeci to był ten odprężony, do niskooktanówki, miał o wiele niższe (kilka mm) denko i też trapezowe.Jest jeszcze jedna ważna rzecz, a mianowicie: oryginalne tłoki do fiata i do poloneza 1500 już dawno przestały być produkowane. Jak sądzę zapasy FSO też się wyczerpały. To co jest dostępne na polskim rynku to wyroby poprodukcyjne, tzw. "od prywaciarzy". Wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że tych tłoków do silników 1500 jest ładnych kilka rodzajów i każdy z nich jest inny. Sądzę że tak właśnie jest, bo piszesz, że półkoliste tłoki mają wkładki przy sworzniach, a przecież te z okresu produkcji takowych nie miały. Ten mój tłok, jest "prywaciarski" -wiem na pewno, może więc być zupełnie inny niż te które masz ty i pewnie tak właśnie jest. Ja wiem jedno, przy sposobie mierzenia właśnie takim jak twój, tzn. na wspólnym sworzniu miały oba te tłoki taką samą wysokość (kilka mm różnicy bym raczej na gołe oko zauważył). Pomiar ten przeprowadziełem przy zakupie w sklepie, bo spodziewałem się tłoka niższego, że takim nie był- po prostu go kupiłem. Po drugie książki za komuny kłamały, no ale chyba nie aż do takiego stopnia.Nie posiadam natomiast tłoka oryginalnegoJeszcze jedno, ten mój tłok po założeniu cylindra jakoś mocno wystawał ponad niego. Fazka jaką wykonałem miała dosyć spore wymiały, bo tłok zaczepiał o głowicę. Po fazowaniu wyglądał tak jakby miał stożkowe denko, po prostu faza "zeszła się" z kątem tworzącej denka.Wyślę ci zdjęcie, na którym jest on trochę widoczny, choć nie jest w GMP ( gdy jest "dno" fazki jest na równi z krawędzią cylindra), może coś wypatrzysz. Gdy będę w domu, postaram się zeskanować rysunek z książki i wyślę, ale jak zwykle nic nie obiecuję.Myślę, że z wymienionych powyżej względów (róznorodności tłoków prywaciarskich) nasza polemika zabrnie w ślepy zaułek, najlepiej chyba będzie jak każdy zmierzy w sklepie, przy zakupie, proponawany tłok i będzie wiedział. Jeśli nawet wyjdzie, przekonam was, że mój tłok jest taki jaki opisuję, to przecież i tak nie będę w stanie podać nazwy firmy która go produkuje, bo zwyczajnie jej nie znam, a nie możecie też mieć pewności, że pójdziecie do sklepu i po prostu go kupicie. U mnie na wschodzie mogą takie tłoki w sklepach sprzedawać, bo firma jest np. firmą lokalną, a na zachodzie nikt o takij firmie może nawet nie słyszeć, mimo że by chciał.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Randy T. Opublikowano 4 Stycznia 2003 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2003 Witam Maddog, myślę że nie powinniśmy zostawiać tego tematu niedomówionego bo wg mnie to źle by o nas świadczyło (a przynajmniej ja tak myśle...). Poza tym jak opiszemy dokładnie te tłoki to gdy ktokolwiek pójdzie do byle sklepu FSO i zażąda tłoka o wymiarach które tutaj uznamy za najwydajniejsze to na pewno takie dostanie i nasza przydługawa polemika nie pójdzie na marne :D. Poza tym, ja wcale nie zaprzeczałem, że Ty posiadasz tłok jaki opisujesz tylko chciałem się dowiedzieć coś więcej o nim, bo szczerze mówiąc nie spotkałem się z nim nigdy. Oglądając przed chwilą zdjęcie które mi przysłałeś tylko potwierdzasz to co mówiłeś i ja nadal nie neguję tego tylko dowiaduję się czegoś nowego. Pisałem, że cały czas mam na myśli tłoki które posiadam i że ten trapezowy pochodzi moim zdaniem z Poloneza 1500 i tak właśnie chyba jest z tego co teraz widzę. Natomiast ten który zobaczyłem na zdjęciu od Ciebie jest wyraźnie wyższy od tych trapezowych które posiadam (już na oko). W tym momencie chciałbym się dowiedzieć czy wysokość pierwszego pieścienia jest taka jak drugiego (czyli 2mm) czy jest taka jak w opisywanym przeze mnie tłoku Poloneza 1500, czyli 1,5 mm (o ile dobrze pomierzyłem będąc na bani :D ), bo to też mnie ciekawi. Myślę, że taki szczegół na pewno rzucił Ci się w oczy.Dalej, z tego co jak mówisz wyczytałeś w tej książce ten Twój tłok trapezowy ma krawędź na tej samej wysokości co półkolisty, co jak wiadomo z moich pomiarów wskazuje na to że jest niższa o 1mm w stosunku do oryginału i w tym momencie już prawie całkiem rozwiewają się moje wątpliwości co do prawdziwości Twoich relacji o niebiciu tłoka o zawory. Był dzisiaj u mnie Pipcyk i oglądaliśmy 4 tłoki które przyniosłem z mojego warsztatu. Jeden dorabiany na wzór oryginału (75,00mm), drugi Fiat 1500 półkolisty z wyfrezowanymi pod złym kątem miejscami na zawory które ja preferuje ale w wykonaniu własnym(czyli pod innym właściwym kątem) (77,00mm), trzeci z Poloneza 1500 o denku trapezowym (mierzonym od górnej krawędzi) o wysokości 5 mm (z frezowaniami na zawory o 1mm za głeboko w stosunku do moich zaleceń) na którym kiedyś jeździłem oraz zupełnie nietykany tłok od Poldka1500 nominalny (77,00). Powiem tylko tyle: na tym tłoku od Fiata 1500 mimo frezowań pod zawory (ale pod złym kątem jak już mówiłem) były widoczne ślady zaworu co myśle Pipcyk potwierdzi bo widział jak na dłoni. Widział także wkładki zapobiegające nadmiernemu rozszerzaniu tłoka co już pisałem że takowe występują (przynajmniej w moich egzemplarzach). W tym momencie muszę się wybrać do zaprzyjaźnionej sporej hurtowni i popytać o wszelakie rodzaje wytwarzanych tłoków do poldków i Fiatów żeby uspokoić zamęt w mojej głowie :D. Dodam jeszcze coś na temat wagi. Jestem pewny, że da się uzyskać wymagane max 47 dag z każdego tłoka do średnicy 77,00 (sprawdzałem i opiszę to albo na nowej stronie Junaka jeśli powstanie albo tutaj). Dodam jeszcze, że jak się mi uda to pewna firma wytworzy dla mnie tłoki o parametrach jak Poloneza czy Fiata 1500 (z wkładkami), grafitowane i o denku wyższym niż oryginalnie w Junaku :D. Jak to mi się uda to problem większej mocy i trwałości tłoka do usprawnianego Junaka zostanie ostatecznie rozwiązany. P.S. Maddog, strona jeszcze nie zaczęła powstawać bo ja nie potrafię jej stworzyć (od strony technicznej bo nie znam HTML) i jeszcze nikt nie zgłosił się żeby mi w tym pomóc. Ale dziś już wiem, że na pewno chciałbym żeby Twoja wiedza i (Pipcyka też) znalazła się na niej :D Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wulkan Opublikowano 6 Stycznia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2003 Czesc! No Randy, jakby sie udalu z tymi tlokami, to moze jakas produkcja seryjna by ruszyla...Z pwenoscia znalezli by sie nabywcy ( no ja oczywiscie takze 8) )Ale mysle, ze wkladki nie sa konieczne. Wg. moich obserwacji, to tlok al-mota do junaka ( produkcji wspolczesnej ) nie ma żadnych oznak zatarc ( a naprawde nie raz dalem mu niezle w kosc ), a tlok FSO ( z silnika, ktory niedawno nabylem ) nosil wyrazne slady zatarc... ( no byc moze poprzedni wlasciciel tak sie z nim obchodzil...) A bez wkladki, to i ciezar bylby mniejszy. I im mniejszy ciezar tym lepiej, a nie upieranie sie przy tym max 470g.Ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Randy T. Opublikowano 6 Stycznia 2003 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2003 Witam Z tym porysowanym tłokiem od Twojego kumpla Wulcan to gwarantuje Ci że musiał jeździć bez oleju albo zapchały mu się kanały olejowe. A wkładki gwaranrują, że tłok nie spuchnie choćby pracował bez oleju (widziałem jak się zacierają pierścienie i cylinder a tłok właśnie tylko się zrysował a nie zablokował), to właśnie plus FSO. Co do tych AL-MOT'ów to masz racje, sam jeździłem trochę na tym tłoku i dostał konkretnie po pi*dzie, a mimo to nie ma śladów rys czy przytarć. Pisałem już zresztą o nich, że gdyby były wyższe to możliwe, że bym na nich jeździł. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.