Skocz do zawartości

Pechowy manewr skrętu w lewo


Rekomendowane odpowiedzi

Stało się...,

 

Przedstawię najpierw sytuację:

 

 

 

Przemieszczałem się z punktu "A" do punktu "B" w lini prostej, pomiędzy tymi punktami mam garaż, włączyłem lewy kierunkowskaz, zjechałem do srodka jezdni, upewniłem się patrząc w lewe lusterko czy jakiś oszołom przez przypadek nie jest w trakcie wyprzedzania, wszystko było oki, więc skręciłem, nagle pisk opon i bum, dostałem, uderzenie przyjąłem na lewy set, czyli środek a bardziej tył motocykla, prostopadle, spadłem z moto, które po uderzeniu przewróciło się na prawą stronę, uszkodzenia: rozwalony lewy but, zwichnięta kostka i nie groźne rozcięcie, złamany lewy podnużek, wgięte oba sety, pogięty tłumik i klamka przedniego hamulca, zgięty przedni stelaż, połamana czacha i zadupek, w samochodzie zbity przedni prawy reflektor, połamany zderzak.

 

 

 

Przyjechała policja, po 1,5h wertowania kodeksów (panowie kompletnie nie wiedzieli jak rozstrzygnąć problem, w ogóle ich podejście do tematu, stosunek do motocyklistów i umiejętność pisania pozostawiały wiele do życzenia, zero obiektywizmu i logiki) i konsultacji z bazą, stwierdzili, że wina leży po mojej stronie z uwagi na fakt, iż skręcając w lewo powinienem ustąpić wszystkim innym uczestnikom pierwszeństwa, zarówno tym z przeciwka jak i tym z tyłu, zaznaczyli również, że gdyby to było skrzyżowanie wina byłaby po stronie kierowcy auta. Zaproponowali mandat w wysokości 450 zł. i 6 pkt., absolutnie nie zgodziłem się z ich opinią i poprosiłem o skierowanie sprawy do sądu, aby orzeczenie wydał ktoś kto się na tym zna.

 

 

 

1. Czy sąd, może uchylić wnisek policji?

 

2. Jak odnosi się prawo ruchu drogowego to powyższej sytuacji?

 

3. Jakich argumentów powiniem użyć w trakcie rozprawy?

 

4. Czy po przegraniu sprawy istnieje możliwość odzyskania, w jakimś stopniu, kosztów związanych z naprawą motocykla (mam tylko OC i NW)?

 

5. Czy mogę naprawić motocykl, przed wyrokiem?

 

 

 

Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w powyższym temacie, będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje.

 

 

 

Z góry dziękuję wszystkim za zaangażowanie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stało się...,

 

Przedstawię najpierw sytuację:

 

 

 

Przemieszczałem się z punktu "A" do punktu "B" w lini prostej, pomiędzy tymi punktami mam garaż, włączyłem lewy kierunkowskaz, zjechałem do srodka jezdni, upewniłem się patrząc w lewe lusterko czy jakiś oszołom przez przypadek nie jest w trakcie wyprzedzania, wszystko było oki, więc skręciłem, nagle pisk opon i bum, dostałem, uderzenie przyjąłem na lewy set, czyli środek a bardziej tył motocykla, prostopadle, spadłem z moto, które po uderzeniu przewróciło się na prawą stronę, uszkodzenia: rozwalony lewy but, zwichnięta kostka i nie groźne rozcięcie, złamany lewy podnużek, wgięte oba sety, pogięty tłumik i klamka przedniego hamulca, zgięty przedni stelaż, połamana czacha i zadupek, w samochodzie zbity przedni prawy reflektor, połamany zderzak.

 

 

 

Przyjechała policja, po 1,5h wertowania kodeksów (panowie kompletnie nie wiedzieli jak rozstrzygnąć problem, w ogóle ich podejście do tematu, stosunek do motocyklistów i umiejętność pisania pozostawiały wiele do życzenia, zero obiektywizmu i logiki) i konsultacji z bazą, stwierdzili, że wina leży po mojej stronie z uwagi na fakt, iż skręcając w lewo powinienem ustąpić wszystkim innym uczestnikom pierwszeństwa, zarówno tym z przeciwka jak i tym z tyłu, zaznaczyli również, że gdyby to było skrzyżowanie wina byłaby po stronie kierowcy auta. Zaproponowali mandat w wysokości 450 zł. i 6 pkt., absolutnie nie zgodziłem się z ich opinią i poprosiłem o skierowanie sprawy do sądu, aby orzeczenie wydał ktoś kto się na tym zna.

 

 

 

1. Czy sąd, może uchylić wnisek policji?

 

2. Jak odnosi się prawo ruchu drogowego to powyższej sytuacji?

 

3. Jakich argumentów powiniem użyć w trakcie rozprawy?

 

4. Czy po przegraniu sprawy istnieje możliwość odzyskania, w jakimś stopniu, kosztów związanych z naprawą motocykla (mam tylko OC i NW)?

 

5. Czy mogę naprawić motocykl, przed wyrokiem?

 

 

 

Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc w powyższym temacie, będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje.

 

 

 

Z góry dziękuję wszystkim za zaangażowanie.

 

 

ku*wa, Tyson przykro mi.

 

Powiedz jakie malowanki (ciągła czy przerywana?) były na jezdni, jakie znaki, jak możesz podaj fotkę miejsca i będziemy radzić. Teren zabudowany czy nie?

 

Dobrze że nie przyjąłeś mandatu...

 

IMO

 

Kierujący samochodem widząc że zaczynasz wykonywać manewr skrętu w lewo nie może Cię wyprzedzać, może jedynie Cię ominąć z Twojej prawej strony. Jak masz ustąpić pierwszeństwo jadącemu z tyłu? Przecież to graniczy z absurdem. Czy przypadkiem jadący samochodem nie był kolegą policmajstrów :icon_question:

 

Jak możesz to zadzwoń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stwierdzili, że wina leży po mojej stronie z uwagi na fakt, iż skręcając w lewo powinienem ustąpić wszystkim innym uczestnikom pierwszeństwa, zarówno tym z przeciwka jak i tym z tyłu, zaznaczyli również, że gdyby to było skrzyżowanie wina byłaby po stronie kierowcy auta.

 

:icon_eek:

 

Co do niektórych pozostałych punktów w Twoich opisie - też się dowiem. Jutro dam znać.

nie

 

M.G.S. - jesteśmy otwarci jak inkunabuł w gablocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak rozmawialiśmy w poniedziałek też podzwonie po znajomych, moto na razie zabezpiecz i nic nie majstruj.

 

Ku*wa na prawdę mi przykro, że przez takiego szmaciarza masz problemy.

 

Tyson, jedź szybko zrobić zdjęcia, inaczej bedzie dupa zbita.

 

Przyda Ci się to.

 

http://www.forum.prawnikow.pl/12265.htm

 

http://www.forum.prawnikow.pl/topics3/13394.htm

 

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=kolizj...le&lr=&aq=f&oq=

Edytowane przez HunterM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3- prawnika z sądu w którym będzie rozprawa, ew. takiego zaznajomionego z sędziami tego sądu.

5- lepiej nie, ALE możesz zaryzykować, zapłacić za rzeczoznawcę Biegłego Sądowego. Sąd powinien to uznać, ale prawnik drugiej strony, może chcieć powołania niezależnego, wyznaczonego przez sąd rzeczoznawcy i wtedy...

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na moja logike i jakas tam znajomosc przepisow to winny jestes bo nie masz czemu byc winyy... winny jest gosc z puszki nie zachowujacy bezpiecznej odleglosci i predkosci... a zdaniem policjanta winny byles ty bo jechales motocyklem... (prawdopodobnie)

Romet Z 125 ----> Suzuki SV 650 S K1 -----> Honda VTR 1000 F 97 :D

https://www.facebook.com/WozniakLukaszFotonotek

 

Fotografia Motoryzacyjna i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem kilka zdjęć, niestety lało jak cholera i ślady hamowania auta się zmyły (dziwi mnie fakt, że policja nie zrobiła tych zdjęć w momencie przyjazdu) i bardzo słabo jest je widać, za srebnym Renault`em mam wjazd do garażu (po lewej), droga jest z pierwszeństwem i nie ma na niej żadnych ograniczeń...

 

 

 

http://p1.bikepics.com/pics/2009/07/05/bik...718175-full.jpg

 

 

 

...a zdaniem policjanta winny byles ty bo jechales motocyklem...

 

 

 

Tak było, kilka razy usłyszałem, że moja maszyna jest dużo szybsza od opla astry, nie wiem jednak co to miało do rzeczy w zaistniałej sytuacji, kiedy ja się zatrzymałem a następnie skręciłem w lewo i w tym momencie zostałem trafiony.

 

 

Edytowane przez TYSON_R1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dojazd do posesji przy drodze czyli wyprzedzanie na skrzyżowaniu odpada :banghead: Wg mnie może być nieciekawie... ale mną się nie przejmuj :icon_razz: :icon_razz: Niech się wypowiedzą bardziej kompetentni :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że nie przyjąłeś mandatu bo teraz będzie możliwość powołania w sprawie biegłego z zakresu ruchu drogowego - masz do tego prawo w trakcie postępowania o wykroczenie. Ale nie gniewaj się coś jest nie halo w Twoim opisie: na którym pasie doszło do zderzenia , jeszcze na prawym czy już na lewym, po drugie jak to możliwe , że samochód ma rozbity prawy reflektor a Ty tył moto, w tym przypadku jest ważne czy jak ty już wykonałej manewr to samochód był juz chyba na Twojej wysokości , jeżeli spojrzałeś w lusterko i nie było puszki to jak to się stało , że po około 3 sekundach już przy***** ał w twoje moto ? To jest ważne przy twoim tłumaczeniu sie przed sądem grodzkim więc to staraj sie sobie przypomnieć. Gdyby puszka jechała bardzo szybko to chyba by się na takich uszkodzeniach nie skończyło - czy policja mierzyła ślady hamowania samochodu- to też jest twoja szansa bo jeżeli jechał zbyt szybko to zawsze można uznać że sie przyczynił to tej kolizji. Ważny jest też opis uszkodzeń samochodu _ czy sa to uszkodzenia przó- róg , czy raczej róg - prawa strona. W tym pierwszym przypadku dowodziło by to, że twoje moto był mniej więcej nprostopadle do jego kierunku ruchu i to raczej była jego wina, bo ty juz byłes w trakcie wykonywania manewru, a w takim przypadku on miał obowiązek wyprzedzić cię tylko z prawej strony. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwi mnie fakt, że policja nie zrobiła tych zdjęć w momencie przyjazdu

 

:eek: :eek:

 

Szczere współczucia, ale Tyson, żelastwo poskładasz do kupy, zdrowie nie zawsze - grunt, że cały i zdrowy.

 

w ogóle ta cała sytuacja z Policją to wielkie nieporozumienie :icon_eek: To byli jacyś ku*wa laicy czy jak? No przecież paranoja :banghead:

 

Sprawa jest oczywista kto zawinił i kto w kogo przy*ebał więc dobrze, że akcja trafi do sądu.

 

Jeden wielki absurd :banghead: :banghead:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie gniewaj się coś jest nie halo w Twoim opisie: na którym pasie doszło do zderzenia , jeszcze na prawym czy już na lewym, po drugie jak to możliwe , że samochód ma rozbity prawy reflektor a Ty tył moto

 

A co jest nie halo? Może nie widział kierunku w jego moto i akurat zakuty łeb wyprzedzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby koleś faktycznie mnie wyprzedzał to prędkości byłyby zupełnie inne i prawdopodobne nie pisałbym tu teraz tylko czytalibyście o mnie w "smutne ale prawdziwe"...,

 

wg. mnie oszołom prawdopodobnie gadał ze starą albo strugał pinokia i nie zauważył świateł stopu a o kierunku nie wspomnę...,

 

stałem z włączonym lewym kierunkiem przy osi jezdni, w ostatnim momencie musiał wybierać, abo auta zaparkowane z prawej albo ja i wybrał wiadomo co...,

 

ciekaw jestem co stwierdziłaby policja gdybym jechał samochodem...?

 

W momencie uderzenia, byłem w trakcie skrętu prostopadle do jezdni, tylnie koło było jeszcze na prawym pasie a cała reszta na lewym, strzał przyjąłem w lewą nogę, samochód uderzył we mnie prawą stroną, przodem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...