Skocz do zawartości

GPZ 500s zwarcie w instalacji??


Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkich

mam mały problem z motorem, kawasaki gpz 500s z 94 roku (jeszcze w starej owiewce), zrobiłem nim około 200-300km i wyładował się akum (nowy akum), zabrałem go do domu by podładować dziada i po wpięciu go z powrotem przepala główny bezpiecznik 30A umiejscowiony na przerywaczu rozrusznika. rozprułem całą instalację by sprawdzić czy nie ma jakiejś zwary na kablach ale wszystko wydaje się ok, odpiąłem wszystkie zbędne rzeczy typu lampy itp i dalej to samo. dopiero gdy odpiąłem regulator napięcia bezpiecznik się nie przepalał. czy ma ktoś jakiś pomysł co może być przyczyną takiego incydentu?? czy może to być wina samego regulatora napięcia?? czy szykuje się jakaś grubsza sprawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poskładaj sprzęt "nazad do kupy", wyjmij regulator i zobacz, czy na samym akumulatorze działa wszystko. Jeśli tak, wymień regulator i to powinno załatwić problem. Dla sportu wypada też zbadać alternator.

 

P.S. Nie podłączyłeś przypadkiem akumulatora odwrotnie? Mostek prostowniczy podłączony odwrotnie robi właśnie zwarcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie było tak:

przejechałem jednego dnia 200-300km po czym światło zaczęło się już lekko żarzyć (nie ładuje akuma chyba) wróciłem do domu wypiąłem akum do ładowania i przy podłączaniu akuma przepala bezpiecznik. myślałem że może przeładowałem akum, że daje więcej prądu niż 30A może... z kim nie rozmawiałem to wszyscy mówili że rozrusznik ale wyczytałem tu na foróm że obieg rozrusznika nie ma bezpiecznika że ten bezpiecznik 30A jest bezpiecznikiem z instalacji więc zacząłem lecieć po kablach ale wszystko wydaje się w porządku.

Ważna sprawa że bezpiecznik się przepala nawet przy wyłączonej stacyjce!!

Jak wypnę regulator i wpinam akum, bezpiecznik się nie przepala ale w ogóle nie ma prądu w motorze... najchętniej przepiął bym regulator od kogoś innego z motoru ale nie znam nikogo co użytkował by GPZ w okolicy:/ wydaje mi się to najlepszym wyjściem z sytuacji ;]

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jedna rada dla takich jak mestre16- jak sie kompletnie nie znasz to nie dotykaj bo popsujesz, daj zarobic komus kto ma pojecie. I koniec. A jak cie nie stac na utrzymanie motocykla (bo naprawy tez wliczaja sie w koszty utrzymania, nie tylko paliwo, olej i klocki) to go sprzedaj albo kup taki ktory sie w ogole nie psuje. Wszystko w temacie. Myslisz ze z forum nauczysz sie podstaw elektryki i elektroniki? To jestes w bledzie. Dziekuje za uwage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...