Tekstylia marki Held - nie polecam!

[TYSON]

No i gitarra.

 

Motorownia jednym słowem daje radę, szacun się słusznie należy :notworthy:

 

 

 

P.S. Na początku przyszłego sezonu mam zamiar zainwestować w skórę, bankowo pojawię się w Poznaniu :wink:

 

 

[filipr]

No Hunter, to lansik sie zacznie niedługo :)

Koniecznie będziesz musiał avatar uaktualnić

[HunterM]

No i gitarra.

 

Motorownia jednym słowem daje radę, szacun się słusznie należy :notworthy:

 

 

 

P.S. Na początku przyszłego sezonu mam zamiar zainwestować w skórę, bankowo pojawię się w Poznaniu :wink:

Spoko, zaprowadzę, a potem skończymy w Bikebarze naprzeciw :bigrazz:

 

 

No Hunter, to lansik sie zacznie niedługo :)

Koniecznie będziesz musiał avatar uaktualnić

 

Człowieku, jaki lans jak ja po mieście praktycznie nie jeżdżę wcale.

[lukimaster]

Na jaką firmę się zdecydowałeś ?

[HunterM]

Na jaką firmę się zdecydowałeś ?

 

 

Miał być ponowne Held (skóra), ale trzeba by czekać, więc padło na Berika.

[Malvina]

Dobrze, że to nie ja zajmowałam się Twoją reklamacją, bo gdybyś Hunterku trafił w moje szpony, najpierw musiałbyś precyzyjnie opisać, co gdzie i z kim robiłeś, że udało Ci się doprowadzić ciuchy do takiego stanu, a następnie dostałbyś tarę, mapę, gdzie w rzece ryby nie biorą, a gdzie biorą niegrzecznych Motonitów na pranie, przyodziałabym Cię w koszulkę MGS i zrobiła bardzo przyspieszony kurs oczyszczania odzieży. Uprałbyś wszystko począwszy od stringów YUBYego, w które chce Mrówkę przyodziać, a skończywszy na zeszmaconej (według pewnych zdjęć) koszulce Grass :biggrin:

 

Perwersje na bok: daj znać jak będzie Ci się nowa Berika sprawować, bo mnie również czeka wymiana odzienia (skórzane gatki Louise będą niebawem do opchnięcia, szanowane, właściwie konserwowane, tylko jakieś takie za duże się zrobiły, podobnie jak tekstylna Modeka), a jak David L. Hough pisze lepiej jest się uczyć na przykrościach, których doświadczyli inni, niż na własnych :)

[HunterM]

Dobrze, że to nie ja zajmowałam się Twoją reklamacją, bo gdybyś Hunterku trafił w moje szpony, najpierw musiałbyś precyzyjnie opisać, co gdzie i z kim robiłeś, że udało Ci się doprowadzić ciuchy do takiego stanu, a następnie dostałbyś tarę, mapę, gdzie w rzece ryby nie biorą, a gdzie biorą niegrzecznych Motonitów na pranie, przyodziałabym Cię w koszulkę MGS i zrobiła bardzo przyspieszony kurs oczyszczania odzieży. Uprałbyś wszystko począwszy od stringów YUBYego, w które chce Mrówkę przyodziać, a skończywszy na zeszmaconej (według pewnych zdjęć) koszulce Grass :biggrin:

 

Perwersje na bok: daj znać jak będzie Ci się nowa Berika sprawować, bo mnie również czeka wymiana odzienia (skórzane gatki Louise będą niebawem do opchnięcia, szanowane, właściwie konserwowane, tylko jakieś takie za duże się zrobiły, podobnie jak tekstylna Modeka), a jak David L. Hough pisze lepiej jest się uczyć na przykrościach, których doświadczyli inni, niż na własnych :)

 

Malvinko będziesz mnie mogła nawet wychłostać w nowym Beriku, podeślę fotki i sprawozdanie za jakiś czas. papa :flesje: