Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Siemka !

 

jako, ze juz po samym wypuszczeniu moj handlarz zachwalal pod niebiosa, cod, miod, i orzeszki postanowilem sprawdzic ten mit. Co prawda ciezko bylozorganizowac sobie troche czasu ( czasy kiedy siedzialem w domu minely bezpowrotnie, he, he ).

 

Przedewszystkim chcialem sprawdzic praktycznie na wlasnej skorze o ile szybsza jest nowa " K " od starej. Przewidziane byla jedynie konkretne pogonienie jej po autostradzie.

 

Dzieki temu,ze trzeba na nia dojechac, nialem wiec mozliwosc sprawdzenia jej rowniez w ruchu miejskim, o ile w Piatek wieczorem czy w Sobote o 06.00 rano mozna wogole mowic o jakimkolwiek ruchu.

 

Co rzuca sie w oczy.

 

Pozycja nieco inna niz w K 1200 S. Niby taka sama ale jednak inna, czy to sugestia czy nie, nie wiem. Moze podnozki zostaly fabrycznie nieco inaczej zamontowane.

 

Skrzynia biegow

 

Tu faktycznie producent pokazal na co go stac. O ile w pierwszym modelu "K " pracowala dosc topornie, w drogim duuuuuzo lepiej, to w nowej 1300 pracuje naprawde rewelacyjnie ( oczywiscie sugestywne, mozna by jedynie posprzeczac sie czy to faktycznie az tak lepiej ). Biegi wchodza ciszej ale same zmiany sa nieco dluzsze, da sie odczuc troche dziwna " gumowosc " ( w drogim modelu skoki sa krotsze i bardziej precyzyjne. Luz znajduje sie duzo latwiej niz w nowym - w ktorym prawie nie wyczowalny ( subjektywne jak kto lubi ). Oczywiscie mozna sie przyzwyczaic do wszystkiego. Generalnie zyczylbym sobie nowa skrzynie w mojej K 1200 S ale bez problemu potrafie sie bez niej obejsc - moze to tylko dlatego, ze to " nowa zabawka ".

 

Silnik

 

Juz po rozruchu osobom takim jak ja czy tym ktorym slon nadepnal na ucho rzuca sie oko - sorry sluch, ze silnik pracuje glosniej, soczysciej, z wiekszym basem i bardziej agresywnie niz jednostka 1200. ( moze to dzieki wiekszej srednicy rur i nieco zmodernizowanej nowej koncowki wydechu. Hmmm, sprawdze, jak przeloze koncowke z 1300 do mojej 1200 ( przynajmniej taki mam plac - o ile na ebay'u nikt nie pokrzyzuje moich planow :biggrin: ).

 

Wieksza moc i owszem, da sie odczuc, i czuc ja.

 

Zawieszenie

 

Nowa K 1300 seryjnie obuta w opony Metzeler M3. Moja 1200 na Metzeler Z6. Porecznosc jak dla mnie taka sama, przynajmniej w ruchu miejskim przy zabawowym przezucaniu z jednaj strony na droga nie wyczolem roznicy. Inna bajka moze byc przy jezdzie w terenie niezabudowanym, moze ale nie musi.

 

ESA ( II - ga generacja )

 

W ruchu miejskim nie widze roznicy, przy zmianie programu miedzy Comfort, Normal a Sport na autostradzie roznica jest taka sama jak w starej generacji czyli ledwo wyczowalna.

 

Autostarada czyli pradkosc maksymalna.

 

Wiatru nie bylo, temp w granicach 10 st. C

 

Zalozona byla obcisla skora i helm Shoei Z1 ktory mial sprzyjac aerodynamice oraz nie rzucaniu glowa n

a prawo i lewo. :biggrin: Schuberth Concept, AGV zostaly wiec w domu :biggrin:

 

Przyspieszenie na poszczegolnych biegach da sie wyczuc tych pare Nm robi swoje. Niestety nie potrafie wytlumaczyc faktu, ze od ca. 240 ( moze ciut wiecej ) motocykl jakby wpadal w rezonans. Drgania ( o dziwo nie zauwazylem drgan dloni - moze to przez adrenaline ).

 

Nie potrafie ani wytlumaczyc tego zjawiska, spotkalem sie z tym po raz pierwszy. Nie shimmy, nie wezykowanie zadne ze znanej mi terminologi w j. niemieckim nie pasuje. Hmm, co jest ?

 

O ile na mojej 1200 do predkosci 260 km/h moge pozostac wyprostowany to na nowej 1300 juz przy 200 - 220 zaczyna robic sie ciezko.

 

Z koncowka to samo 1200 idzie ile powinno, wszystko jest tak jak byc powinno, drgania a wlasciwie wibracje silnika s atakie jakie byc powinny. Nie ukrywam, ze nastawilem sie na rozwiniecie predkosci max. Niestety przy licznikowej 280 km/h po prostu sobie odpuscilem, nie widzialem wiekszego sensu.

 

Podsumowanie

 

caly czas zastanawiam sie dlaczego nie dalo sie rozwinac V-max ? Co bylo powodem ? Moze asfalt ? tylko czy na ponad 40 km w jedna strone ( i zpowrotem po samej autostradzie ) bylby on az taki zly i identyczny ?

 

Moze skusze sie jeszcze raz na test, maszyne moglbym wziac od innego handlarza i sprobowac na innej autostradzie moze juz w lecie. Zobaczymy

 

W kazdym razie jestem zawiedziony, sensu kupna nowej K 1300 S niestety nie widze.

 

:crossy:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zaciekawieniem przeczytałem spostrzeżenia Ks-Ridera i trudno mi się odnieść mając porównanie tylko na kilku jazdach testowych 1200 i bodaj dwie jazdy 1300. Ale nasuwa mi się inne pytanie, po kilku przeprowadzonych rozmowach w użytkownikami Beemek serii "K" jak i w samym salonie w Poznaniu padło stwierdzenie że np w roku ubiegłym na 10 sprzedanych moto 7 sztuk to "R-ki" a 3 sztuki to "S-ki" Pytanie brzmi- co kieruje potencjalnymi kupującymi - czy tylko różnica cenowa korzyśc tej pierwszej czy też może walory K1200R są bardziej przydatne w codziennej eksploatacji ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zaciekawieniem przeczytałem spostrzeżenia Ks-Ridera i trudno mi się odnieść mając porównanie tylko na kilku jazdach testowych 1200 i bodaj dwie jazdy 1300. Ale nasuwa mi się inne pytanie, po kilku przeprowadzonych rozmowach w użytkownikami Beemek serii "K" jak i w samym salonie w Poznaniu padło stwierdzenie że np w roku ubiegłym na 10 sprzedanych moto 7 sztuk to "R-ki" a 3 sztuki to "S-ki" Pytanie brzmi- co kieruje potencjalnymi kupującymi - czy tylko różnica cenowa korzyśc tej pierwszej czy też może walory K1200R są bardziej przydatne w codziennej eksploatacji ???

Witam kolege. Smigalismy w jednej grupie na jazdach testowych u Smorawiny ;)

Mam podobne wrazenia, Rka jak dla mnie jest motocyklem o wiele przyjemniejszym, dajacym ogromna frajde z jazdy. Krotsza skrzynia pozwala na kosmiczne przyspieszenia na kazdym biegu. A w winklach idzie jak po sznurku. Rka zaliczylem chyba jeden z najszybszych przejazdow po Biedrusku :icon_twisted:

Ska wydala mi sie motocyklem o duzo lagodniejszym charakterze, widac ze bardziej nastawiona jest na turystyke. Choc nie powiem-tez przyjemnie smiga. Ale to sprzet bardziej nastawiony pod niemieckiego emeryta :P No i nie wiem czemu ale testowa Ska wyposazona byla w Conti Sport Attack-w porownaniu do M3 to przepasc! Na wyjsciu w winkli tyl odjezdzal mi przy kazdym odkreceniu manetki... Potem przesiadlem sie na Rke wyposazona w Metzelera i poziom przyczepnosci wzrosl okrutnie :D Co mnie najbardziej zadziwilo to poziom ochrony przed wiatrem na Rce. Pomimo ze owiewka wyglada bardzo niepozornie , to chroni lepiej przed wiatrem niz owiewka w moim FZ1S. Powyzej 200 bylo jeszcze w miare komfortowo. No i ten Akrap rzucajacy gromami :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... w roku ubiegłym na 10 sprzedanych moto 7 sztuk to "R-ki" a 3 sztuki to "S-ki" Pytanie brzmi- co kieruje potencjalnymi kupującymi - czy tylko różnica cenowa korzyśc tej pierwszej czy też może walory K1200R są bardziej przydatne w codziennej eksploatacji ???

 

Mnie osobiscie R- ka nie kreci wogole, owszem w wersji zolto czarnej jest ladna. Co do pytania to troche za malo danych. Mnie ciekawilo by bardziej ile z nich ( 10 - ciu wypoosazone byly w ESA a ile w ABS.

 

Koszta S sa wyzsze, wiec moze to jednak cena decyduje o wyborze, tak samo jak ABS ktory w wersji S jest obowiaskowy a w wersji R opcjonalny - jakby nie bylo chyba 4000 pln,-

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mało się dzieje na forum, to odświeżę ten wątek...

 

Z racji kolejnej złapanej gumy (tym razem skończyło się wymianą opony...), miałem kilka dni przerwy w jeździe swoją K1200S. I z ciekawości postanowiłem spróbować 1300S...

 

Moja - opony Pilot Power 2CT, wydech Laser, obniżone siedzisko. Poza ASC - pełna opcja.

Testowa - opony M3, poza ASC - pełna opcja, i pełna fabryka (stelaż pod centralny kufer).

 

Wrażenia :

 

1. Pozycja - bardzo podobna, ale owiewka zagięta do silnika (po stronie nóg kierowcy) jest źle skrojona. Jestem nikczemnego wzrostu a kolanami zbyt mocno opierałem się o jej brzeg. Wyższym będzie znacznie trudniej wygodnie się ułożyć. Biorąc pod uwagę minimalnie ale jednak wiekszy rozstaw osi, dziwi mniej miejsca na nogi.

2. Skrzynia - nareszcie... cicha (w porównaniu...), precyzyjna (w porównaniu...) ale problem ze znalezieniem "N" niestety jest. Zwłaszcza na zimno.

3. Silnik - hmmm, o ile 1200 jest bardzo liniowy, gdzieś po środku pomiędzy litrem a lilnikiem elektrycznym, to jednak im wyżej tym mocniej. 1300 to niemal silnik elektryczny! przemocarny dół i środek ale (relatywnie oczywiście!) nie ma góry! I bardzo się koledzy przyłożyli do wyczyszczenia błędów w mapach - nie odkryłem żadnej, najmniejszej nawet "dziurki", a te w 1200 są. Malutkie ale są.

Mocy i momentu więcej.

Za to komin trzeba wymienić na Akrapovica bo fabryczny tak jakoś...smutno brzmi ;-)

I lejemy 95 a nie 98! :-)

4. Sprzęgło - zbyt mały przebieg (i mój na tym egzemplarzu i samego moto - 735 km!), ale potrafi skleić się przy zmianie wokół czerwonego i z opóźnieniem załączyć bieg. 500-600obr poniżej czerwonego problemu nie ma.

5. Hamulce - oczywiście zarąbiste. Bez słowa :-) Ale. O tym w części dot. opon.

6. Zegary - ani 1200 nie są ładne ani tym bardziej 1300. Wolę jednak z 1200. Moim zdaniem bardziej czytelne.

7. Prowadzenie - czułem większe mrowienie na podnóżkach i trochę na sterach (dziwne...). Mimo innej geometrii, nawet ciasne zakręty wychodzą tak samo. Mam wrażenie, że łatwiej skręca (poręczność), ale odbywa się to moim zdaniem kosztem miminalnego pogorszenia stabilności w jeżdzie na wprost (?!) i minimalnej nerwowości przodu. Ciśnienie w gumach - wzorcowe. Czyżby opony?

Łatwiej przyjąc pozycję do maksymalnego złożenia z wystawieniem kolana, ale to chyba fukcja standardowego siedziska w 1300 vs. obniżonego w mojej.

ESA - bez zmian,ledwie wyczuwalna zmiana ustawień.

8. Ergonomia - stery - porażka. Europeizacja (japonizacja) sterowania to kompletna głupota. Nie tylko, że znacznie gorzej niż w 1200 ale nawet gorzej niż u japońców (intuicyjność i dostępność przełączników).

Skręt na maksa - minimalnie wygodniej (więcej miejsca na dłonie), ale to chyba fukcja cieńszych manetek i może trochę innego wygięcia kiery. Lepiej ale nie jest super.

Nóżka boczna. Tak samo jak w 1200. W butach sportowych to zabawa - uda się czy się nie uda postawić piętą... Bo na palce nie licz...

9. Na koniec gumy - to już mój 2-gi przód i 3-ci tył Pilot Power w K i muszę stwierdzić, że czuć spore różnice z M3. Micheliny lepią się jak głupie nawet na zimno. M3 trzeba potężnie rozgrzać aby kleiły się podobnie. Na mokrym w ogóle nie ma porównania. Na pierwszym skręcie na codziennej trasie zaliczyłem potężnego slajda...

I o ile po 2 sezonach na swoim moto na palcach jednej ręki mogę policzyć przypadki zadziałania ABS-u na suchym, o tyle na M3 już na pierwszej jeździe...

Z kolei M3 zdecydowanie łatwiej skręcają (i stąd chyba ocena dot. prowadzenia w pkt. 7) i mam wrażenie, że trochę lepiej nadają się do ostrego pałowania po zakrętach ale tylko w ciepłe dni po dobrym rozgrzaniu.

 

Podsumowanie - kupić nie kupić?

 

Potargować warto :-)

Naprawdę bardzo udany motocykl. Świetne połączenie sportu, dalszych tras i codziennej przepychanki przez miasto w korkach. Dziś miałbym tylko dylemat - pozostawić swój czy kupić 1300. Nie widzę żadnej innej alternatywy u innego producenta.

I właśnie - kupić czy zostawić. Dziś - jeszcze zostawiam - bo różnice poprawiają moto nie powalają na kolana - trochę nawinę na licznik i pewnie kupię 1300. Ale. Wcześniej sprawdzę, czy można zrobić przeszczep sterów. Z 1200. Nowe to porażka.

I jeszcze jedno. Malowanie. Na pewno nie kupię rocznika 2010. To druga porażka. "3 kolory" (malowania) i żaden nie jest do przyjęcia.

 

 

Pozdro!

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam wszystkich!

 

W weekend miałem okazję przejechać ok. 200 km na K1300R - jazda testowa. Szukałem K1300S ale nigdzie nie mieli do wypróbowania.

 

Chciałbym się podzielić kilkoma wrażeniami z jazdy:

- motocykl ma bardzo mocny silnik o niesamowitym ciągu od samego dołu;

- na 6-tym biegu dobrze przyspiesza już od 60 km/h a przy 140 km/h na 4- ce po pełnym odkręceniu manetki wciska oczy do mózgu;

- jest bardzo poręczny i świetnie się prowadzi ze względu na niski środek ciężkości, pomimo masy ok. 245 kg;

- ma niespotykane wyposażenie, m.in. ESA - zmianę zawieszenia w czasie jazdy (m.in. sport, komfort), ABS, ESP, komputer, kardan;

- ma też bardzo dobre hamulce.

Do wad można zaliczyć to, że jest dosyć głośny, ale to może być zaleta dla niektórych!

Cena tego sprzętu powala z nóg -75. 000 zł.

Zastanawiam się jednak nad zmianą mojej CBR 1100XX nie na K1300R lecz K1300S - może ktoś jeździł tym modelem i może coś napisać?

 

Kopi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na codzien jezdze " S " ka 1200. W zeszlym sezonie mialem mozliwosc przetestowania modelu 1300 S. Moment obrotowy jest wiekszy niz w 1200, da sie to odczuc, moto jest ciut mniej poreczne, skrzynia biegow dzieki quick schaft jest inna - lepsza. To by bylo na tyle. Uzyj wyszukiwarki, pisalem o tym.

 

Mimo, ze niby cod miod, malina i orzeszki nie zdecydowalem sie na zmiane. Model " S " jest prztyjazniejszy ( subjektywne ) dsaje calkiem dobra oslone przed pedem powietrza mowyzej 200 km/h o czym na supersportach mozna zapomniec.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

 

W weekend miałem okazję przejechać ok. 200 km na K1300R - jazda testowa. Szukałem K1300S ale nigdzie nie mieli do wypróbowania.

 

Chciałbym się podzielić kilkoma wrażeniami z jazdy:

- motocykl ma bardzo mocny silnik o niesamowitym ciągu od samego dołu;

- na 6-tym biegu dobrze przyspiesza już od 60 km/h a przy 140 km/h na 4- ce po pełnym odkręceniu manetki wciska oczy do mózgu;

- jest bardzo poręczny i świetnie się prowadzi ze względu na niski środek ciężkości, pomimo masy ok. 245 kg;

- ma niespotykane wyposażenie, m.in. ESA - zmianę zawieszenia w czasie jazdy (m.in. sport, komfort), ABS, ESP, komputer, kardan;

- ma też bardzo dobre hamulce.

Do wad można zaliczyć to, że jest dosyć głośny, ale to może być zaleta dla niektórych!

Cena tego sprzętu powala z nóg -75. 000 zł.

Zastanawiam się jednak nad zmianą mojej CBR 1100XX nie na K1300R lecz K1300S - może ktoś jeździł tym modelem i może coś napisać?

 

Kopi

Polatałem na testówkach jednym i drugim i podobnie jak przedmówcy potwierdzę że do miasta zdecydowanie lepsza eRka na trase eSka. Ja bardziej skłaniam sie ku K1300S - lepsza ochrona przed wiatrem, bardziej poręczna do turystyki,jakby bardziej liniowo oddawana moc, eRka zdecydowanie bardziej hardcorowa, napewno daje wiecej fanu w miejskiej dzungli, bardziej poręczna i chyba lepsza do lanserki ze względu na mocarny wygląd. Przy większych prędkościach zdecydowanie lepiej czułem sie na eSce, miałem wrażenie stabilności i wiekszego komfortu jazdy i napewno ochrony przed wiatrem a biorąc pod uwagę że dojeżdzam na codzień Warriora bez szyby to ten ostatni argument biorę szczególnie pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odswieże troche temat bo w końcu padła decyzja, po wielu nieprzespanych nocach, przeczytaniu wszystkich mozliwych porównań jak i przetestowaniu wszelakiej konkurencji do K1300S ( a sami wiecie że nie ma jej wiele)- zamówiłem w końcu. Mam nadzieje że trzeci rok po debiucie bmw uporało sie z chorobami wieku dziecięcego i nie ma sie już czego bać. Jeśli komuś sie przyda ta informacja to sposród 4 ofert które otrzymałem - najkorzystniejsza była ta najblizej mnie czyli w BMW Smorawiński, pomimo wszelakich rabatów, wsparcia itp. które proponowali inni, oferta poznańskiego dealera okazała sie o 3 tys zł nizsza od najlepszej z proponowanych. Jak tylko moto zrobi pierwsze jazdy podzielę się z Wami spostrzeżeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To pogratulowac i bezawaryjnego smigania zycze.

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pogratulowac i bezawaryjnego smigania zycze.

 

:crossy:

 

KS - gratulujesz mi czy drexowi? A może nam obu? Ja nie mam nawet czasu wrzucić fotki i zmienić w końcu avatara czy jak to sie tam zwie:)

 

 

Pozdr.

F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...