Skocz do zawartości

Po mieiacu stania, nie kreci rozrusznik w sradzie


Kacer
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

udalo mi sie w koncu zlozyc do kupy Suzuki, jednak naciskajac starter nic sie nie dzialo nic a nic. rozrusznik nawet nie drgnął, tak jak bym chcial odpalic na biegu. Aku bylo naladowane, ale podlaczylem druge jeszcze lepsze. wraz nic. sprawdzilem przelacznik na rączce gazu. byl w porzadku prad przechodzil. wszystkie bezpieczniki tez sprawdzilem. Aby wykluczyc jeszcze sam rozrusznik podlaczylem bezposrednio (+) i zakrecil a nawet odpalil. Idac przez cala dlugosc drogi jaka prowadzila od przelacznika do rozrusznika stwierdzilem ze urzadzonko (nazwy jeszcze nieznam) nie przekazuje pradu na rozrusznik, wchodzi tam (+) od aku i obok wychodzi kabelek do rozrusznika(kiedy polacze je razem moto odpala, na krotko znaczy sie). i wlasnie zwracam sie z prosba zeby ktos nazwal tą część, bo niewiem nawet co zamowic, a moze jednak to tak powinno byc a wina lezy gdzie indziej?

 

dla zainteresowanych przesylam zdjecie:

http://zapodaj.net/99275775.jpg.html

 

Edytowane przez Kacer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałeś czy jest tam masa (kabel czarny z białym paskiem)?

Kabel czerwony to pewnie wyjście plusa na stacyjkę, a kabel żółty z zielonym paskiem to kabel od guzika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok dzieki Adam, tak sprawdzilem jest w porzadku, nawet wlozylem inny i wraz bylo to samo.

 

 

 

Sprawdzałeś czy jest tam masa (kabel czarny z białym paskiem)?

Kabel czerwony to pewnie wyjście plusa na stacyjkę, a kabel żółty z zielonym paskiem to kabel od guzika.

 

tam tzn przy przekazniku? bo jesli chodzi o stacyjke i guzik to jest w porzadku chyba. no tak od guzika idzie zolto zielony i bialo pomaranczowy bodajze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten biało-pomarańczowy to pewnie plus po stacyjce, który po drodze przechodzi przez czujnik nóżki, neutrala, stycznik przy klamce sprzęgła, łorewa...

 

Weź woltomierz i wetknij przy przekaźniku, między żółty z zielonym, a czarny z białym, następnie naciśnij starter i zobacz, czy pojawiło się napięcie. Jeśli dochodzi, to nawalił przekaźnik, a jeśli nie to trzeba szukać w kablach dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten biało-pomarańczowy to pewnie plus po stacyjce, który po drodze przechodzi przez czujnik nóżki, neutrala, stycznik przy klamce sprzęgła, łorewa...

 

Weź woltomierz i wetknij przy przekaźniku, między żółty z zielonym, a czarny z białym, następnie naciśnij starter i zobacz, czy pojawiło się napięcie. Jeśli dochodzi, to nawalił przekaźnik, a jeśli nie to trzeba szukać w kablach dlaczego.

 

 

zrobilem tak jak napisales, po podlaczeniu razem czarno-bialego i zolto-zielonego nie pojawilo sie napiecie, po wcisnieciu guzika rowniez nic.

niewiem czy to ma znaczenie bo nieznam sie za bardzo na elektronice ale po podlaczeniu czarno-bialego z czerwonym jednym i drugim, napienie bylo. tak samo z tym zolto-zielonym po podlaczeniu z czerwonymi napiecie bylo.

aha zapomnialem dodac ze niemam srodka w przelaczniku odpowiedzialnego za przelaczanie swiatel z mijania na dlugie, ale spinka jest podlaczona. bo zauwazylem tez ze nie swieca mi sie swiatla mijania z przodu, tylko postojowe. ale to tak na marginesie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to musisz wrócić do przełącznika. :biggrin: Sprawdź czy tam podaje napięcie, jeśli nie to szukaj przyczyny w czujniku stopki bocznej, kontrolce luzu i krańcówce w dźwigni sprzęgła jeśli masz ten system. Przekaźnik raczej nie umiera ot tak sobie. Jeśli coś jest z nim nie tak to strzela bezpiecznik a jeśli przekaźnik jest trafiony to najczęściej kręci silnik cały czas, nawet po wyłączeniu stacyjki.

Edytowane przez qurim

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to musisz wrócić do przełącznika. :biggrin: Sprawdź czy tam podaje napięcie, jeśli nie to szukaj przyczyny w czujniku stopki bocznej, kontrolce luzu i krańcówce w dźwigni sprzęgła jeśli masz ten system. Przekaźnik raczej nie umiera ot tak sobie. Jeśli coś jest z nim nie tak to strzela bezpiecznik a jeśli przekaźnik jest trafiony to najczęściej kręci silnik cały czas, nawet po wyłączeniu stacyjki.

 

 

z tego co patrzylem to prad w przelaczniku przechodzi, ale sprawdze jeszcze raz. ale czy czujnik stopki bocznej ma jakis zwiazek z rozrusznikiem? wiem ze gasnie na stopce podczas wrzucania biedu. no wlasnie niewiem ale wydaje mi sie ze nie mam zadnych kabli przy dźwigni sprzegla, ale przyjrze sie jeszcze raz moze cos tam znajde. slyszalem ze w kazdym suzuki trzeba nacisnac sprzeglo aby odpalic ale u mnie zawsze na luzie odpalal, jedynie na biegu musialem naciskac.

 

Jezeli swieci sie kontrolka neutrala to szukaj przyczyny w czujniku wysprzeglenia (w klamce sprzegla).

 

Pozdro

 

tak kontrolka neutrala sie swieci, przyjrze sie jeszcze raz tej klamce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarny z białym to masa, więc normalne jest napięcie między nim, a czerwonymi (wyjście z akumulatora, wieczny "+"). Dziwi mnie trochę napięcie między czerwonym, a żółtym z zielonym, bo ten drugi, przy zostawionym w spokoju guziku startu, powinien "wisieć w powietrzu", więc o przepływie nie może być mowy, chyba, że masz jakiś upływ, ale to pewnie bez znaczenia. Dla pewności możesz zamiast woltomierza wetknąć tam małą żaróweczkę na kablach. Ona ciągnie dużo prądu, także przez upływ się nie zaświeci (a woltomierz mógłby pokazywać normalne napięcie).

 

Jeśli chodzi o brak prądu w wymaganym miejscu, o wymaganym czasie, to rozbierz przełącznik i zobacz, czy pojawia się napięcie między tym biało-pomarańczowym, a masą. Jeśli tak to nie ma przejścia gdzieś na żółtym z zielonym kablu, a jeśli nie to trzeba kopać dalej, w stronę przyrządów bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie zawsze na luzie odpalal, jedynie na biegu musialem naciskac.

 

No widzisz, chyba jedna coś tam musi być skoro na włączonym biegu reagował tylko po naciśnięciu dźwigni sprzęgła. Nie wiem jak Gixxer ale SV650 ma ten włącznik pod dźwignią, GS500E późniejszych roczników (np.98r.) ma też taki bajer więc sprawdź co tam jest grane. Jeśli masz napięcie na włączniku a nie kręci to po drodze gdzieś jest rozłączone (jeśli wykluczymy uszkodzenie instalacji).

 

Włącznik przy stopce bocznej też ma związek bo przecież rozłącza zapłon jeśli zapniesz bieg przy otwartej stopce. Ogólnie to instalacja rozruchu jest kombinacją tych trzech czujników - stopki, luzu i sprzęgła.

 

I jeszcze jedna, banalna sprawa - jeśli moto masz złożone do kupy to zamknij stopkę boczną, wrzuć na luz, naciśnij sprzęgło i wtedy męcz guzik od odpalania, może wtedy po prostu odpali tak jak powinien. :biggrin: Znam takich speców co wołali mnie do moto bo się popsuło i nie chce odpalić po zimie, a zapomnieli że trzeba nacisnąć sprzęgło przy odpalaniu. :biggrin: :biggrin: :banghead:

 

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarny z białym to masa, więc normalne jest napięcie między nim, a czerwonymi (wyjście z akumulatora, wieczny "+"). Dziwi mnie trochę napięcie między czerwonym, a żółtym z zielonym, bo ten drugi, przy zostawionym w spokoju guziku startu, powinien "wisieć w powietrzu", więc o przepływie nie może być mowy, chyba, że masz jakiś upływ, ale to pewnie bez znaczenia. Dla pewności możesz zamiast woltomierza wetknąć tam małą żaróweczkę na kablach. Ona ciągnie dużo prądu, także przez upływ się nie zaświeci (a woltomierz mógłby pokazywać normalne napięcie).

 

Jeśli chodzi o brak prądu w wymaganym miejscu, o wymaganym czasie, to rozbierz przełącznik i zobacz, czy pojawia się napięcie między tym biało-pomarańczowym, a masą. Jeśli tak to nie ma przejścia gdzieś na żółtym z zielonym kablu, a jeśli nie to trzeba kopać dalej, w stronę przyrządów bezpieczeństwa.

 

 

w przelaczniku byl prad bo sprawdzalem, a tam w przekaznik pradu wkladalem wlasnie zarowke a nie woltomierz bo nie mialem.

 

Udalo sie! problem tkwil wlasnie w czujniku przy klamce sprzegla byl tak schowany ze niedostrzeglem go i w tamtym ze miejscu dobrze nie nie stykaly zaciski. ale juz jest w porzadku, moto jednak pali na luzie bez sprzegla ale wcale mi to nie przeszkadza, wrecz przeciwnie.

dzieki jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...