Skocz do zawartości

Kierunek--> Chorwacja


magneto
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam serdecznie :)

 

 

jako, ze wpadnie mi niedlugo "troche" grosza, a zamiast ladowac w pierdoły do samochodu czy pokoju wole zwiedzic troche swiata, postanowilem wyruszyc na Chorwacje.

 

 

Zasoby moje jednak nie beda takie, jak wiekszosci z Was, ktorzy to wyjezdzaja w tamte rejony, stad trzeba bedzie oszczedzac :)

 

 

 

Założenia:

 

 

Jade zupelnie SAM, bez plecaczka, bez drugiej maszyny, za to z kompletem narzedzi, namiotem i sakwa jedzenia. Takie bowiem warunki odpowiadaja mi najbardziej. Nie potrzebuje rarytasow ani wygodnego lozka. maszyna to cos w stylu Hondy NTV, tyle ze mniejsza gabarytowo, 650ccm w ukladzie V. Dysponuje Sakwami tekstylnymi, tankbagiem, kufrem centralnym. przelotowa maksymalna to w granicach 140. omijam szerokim lukiem platne drogi i autostrady, bo po przeczytaniu paru tematow zwatpilem zeby bylo mnie na to stac.

 

 

Pytanie teraz konkretne;

 

Zakladam, ze nigdzie sie nie spiesze, stad czas trwania samej drogi to jakies dwa dni. Czy poza granicami Polski bedzie mozliwosc przespania sie na jakims polu namiotowym za niewielkie pieniadze? Czy wreszcie w samej Chorwacji bedzie taka mozliwosc? Odpowiadaja mi kazde warunki, moga byc krzyki, moga byc wrzaski, moga mi kury chodzic po namiocie.

Czy wyzywienie tez faktycznmie jest tak piekielnie drogie? zadowole sie jesli bedzie trzeba kawalkiem chleba i pasztetem :P

 

bedzie jednak w planach jedna czy dwie noce, kiedy bede mogl poszalec, czyli wydac 100 czy 150 a moze i 200zł za noc i na drugi dzien tylko sie lenic i odpoczywac :P

 

 

Pieniadze ktore bede chcial przeznaczyc to w granicach 1200-1500zł. Zakladam, ze zrobie okolo 3,5 tysiaca kilometrow, co przy spalaniu na trasie mojej maszyny wynoszacej ~4 litry/100km wyniesie 140 litrow czyli po przeliczeniu 4,5zł za litr da mi jakies 650 złotych, no nawet 700/ Wszystko to jest zaokraglone w gore, czyli z zapasem bezpieczenstwa, co by mi 1000km od domu nie zabraklo kasy ;) Po Chorwacji tez bede chcial troche pojezdzic i pozwiedzac.

 

dobrze radze sobie z mowieniem po Polsku :P do tego szprecham troche po niemiecku, gawarlju pa rusku a english niezbyt good, ale cos tam wydumam.

 

 

 

Da sie cos z tego zrobic?

 

 

mam za soba podroz do okola Polski, w tym wyjazd z Zakopanego do Mielna w ciagu jednego dnia trasa majaca 960km dlugosci. Bylem w Niemczech i na Słowacji, jakos sobie radzilem :)

 

 

 

 

przeczytalem juz chyba wszystkie tematy zwazane z tym krajem, jednak tam ludzie sie zastanawiali czy wystarczy im nie 1,5 a 6 tysiecy zlotych.

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zrozumiałem to połowa kwoty, która przeznaczyłeś to koszty paliwa (z górką). Nie napisałeś, ile planujesz spędzić dni w Chorwacji.

Moim zdaniem ta sumka może się okazać za krótka. Na pewno będziesz chciał coś zobaczyć, a przecież nic nie ma za darmo, ot chociażby wejściówki.

Mimo wszystko, życze powodzenia i szerokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za tą kasę w zeszłe wakacje spokojnie zabawiłbyś się przez tydzień, ale w tym roku... życzę udanego weekendu :)

zrozumiałem, że chcesz jechać sam? to już jest porażka - chyba, że jesteś totalnym samotnikiem i przez CAŁY WIECZÓR potrafisz się delektować ciszą małej zatoczki otoczonej skalistym brzegiem z krabami albo cieszyć się anonimowością wśród tłumu rozbawionych turystów... i nie wydawać pieniędzy na pizzę, lody, piwo, lody, lody :)

 

to jest wykonalne, ale odpowiedz sobie na pytanie, czy te wakacje dadzą Ci wystarczająco dużo przyjemności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, w minione wakacje wydałem niecałe 1,5K i zajęło mi to tydzień. Maszyna jednak, chociaz ta sama, spalała wówczas ponad 6l/100km, czyli sporo wiecej, a kilometrow zrobilem własnie dokładnie 3,5 tysiaca. potrafiłem tez pojsc do dobrego pubu i wydac 100 zeta na kolacje, potem jeszcze zabalowac na miescie.

 

Totalnym samotnikiem nie jestem, jednak czasem potrzebuje wlasnie ciszy i spokoju, co bardzo zreszta lubie. a to, ze nie jestem wsrod swoich nie oznacza ze nie moge wybrac sie na jakas impreze i poznac wielu ciekawych ludzi jak to mialo miejsce w minione wakacje, ktorych wspomnienie do dnia dzisiejszego powoduje mega-banana na twarzy. poza tym szlag by mnie trafil jakbym mial sie uzerac z dziewczyna ze ja chce jechac a ona nie.

 

wyprawa zupelnie samotna daje mi mozliwosc robienia tego, co tylko chce. nikt mi nie truje, nie sapie, nie steka ze siedzenie za twarde, ze namiot rozlozyc trzeba, ze zimno, ze goraco, ze pada. wstaje o ktorej chce i robie to, co chce. mam wylaczony telefon i krotko mowiac wszystko w... nosie :)

 

 

wyjechac w trase moglbym najprawdopodobniej w sobote, 1 sierpnia. wowczas wlasnie koncze prace i jestem wolny do 10 kiedy to musze byc spowrotem. mam wiec do dyspozycji jakies 8-9dni. 4 dni drogi w ta i spowrotem, daje mi to jakies 4 dni pobytu na Chorwacji. Troche malo, ale przynajmniej postaram sie zeby bylo szybko i sprawnie :) To znow dawaloby mi jakies dwa dni wylegiwania sie w sloncu z jakims szlachetnym trunkiem, kapieli w morzu i takie tam,dwa dni znow przeznaczylbym zeby zobaczyc to, co ciekawe.

 

Na sama mysl ze co raz blizej do wyjazdu robi sie przyjemniej:)

 

 

 

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

A mnie sie wydaje ze jednak taka kwota przy tych zalozeniach wystarczy. 700zl na 10 dni, czyli 15 euro dziennie. Pare bulek, cos slodkiego, kawa, herbata czy 2 piwa to znowu nie taki wydatek. Facet bierze do tego zarcie ze soba, kwatery odpadaja, a jak sie chce to miejsce na nocleg w namiocie na dziko albo na czyims podworku znajdzie bez napinania sie. Mam wrazenie, ze niektorym brakuje wyobrazni jak nie maja kilku tysiecy w kieszeni. Atakuj, Chorwacja to przyjazny kraj i sympatyczni ludzie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą. Atakuj. A braki w finansach nadrabiaj fantazją i dobrymi chęciami. Chorwacja to naprawdę fajny kraj. Miałem przyjemność spędzić tam w sumie ponad rok i ... myślę o powrocie.

 

Po pierwsze stwórz sobie mapkę turystycznych miejscowości. I je omijaj. Chorwaci żyją z turystów i mają dla nich srogie ceny. W mniej znanych częściach Chorwacji ceny są znacznie niższe. Oczywiście warto zajechać do jakiś Dubrowników czy Splitów ale potraktuj tego typu lokum jako przelotowe. Szukając taniej Chorwacji warto jechać na południe. Północ to części "niemieckich bogatych turystów".

 

I próbuj z Chorwatami rozmawiać po polsku. Niemiecki to język drogich cen. Polski wywołuje miłą reakcję. Wszak mamy z nimi podobną historię, język... no prawie bracia. Oczywiście nie działa to w miejscach ekstremalnie turystycznych gdzie rządzi tylko pieniądz.

 

Ogólnie: powodzenia!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjechac w trase moglbym najprawdopodobniej w sobote, 1 sierpnia. wowczas wlasnie koncze prace i jestem wolny do 10 kiedy to musze byc spowrotem. mam wiec do dyspozycji jakies 8-9dni.

 

Przy niewielkim budżecie (choć moim zdaniem nie nierealnym) warto celować w inny termin - sierpień jest w Chorwacji najdroższym miesiącem.... Maj już nie wchodzi w grę, więc celowałbym w wrzesień.... :lalag: :lalag: :lalag:

 

Powodzenia :lalag: :crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pierwszego do konca lipca siedze w pracy, wiec nie ma mozliwosci wyjechac wczesniej. pozniej tez nie, bo wyjezdzam z dziewczyna nad morze (ehh ta sprawiedliwość :P ) jedyne co, to postaram sie wysiadywac w soboty a moze i niedziele, a wtedy pod koniec miesiaca bede mogl sobie je odliczyc od rachunku, czyli wyjechałbym pod koniec lipca. termin pozniejszy, czyli wrzesien tez odpada z przyczyn edukacyjnych :P

 

 

zastanawiało mnie własnie z jakiej przyczyny mam nie odzywac sie po niemiecku, no ale juz wiem ;)

 

 

takich wrazen wlasnie potrzebuje, takich wrazen czyli dzikich przezyc, dzikiego noclegu i takie tam. planowalem wlasnie omijac jak najdalej miejscowosci duze i co za tym idzie drogie, bo jak widac pobyt tam moglby skutkowac tym ze brakloby na paliwo spowrotem. najbardziej odpowiadaloby mi zagadac do jakiegos chlopa na wsi(o ile tam w ogole jest cos takiego) i rozbic sie u niego na podworku czy cos w tym rodzaju. tym sposobem przespalem polowe nocy zeszlorocznej wyprawy, z tym, ze u Polakow, wiec latwiej szlo sie dogadac.

 

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planowałem zaczepić się do motocyklisty i wybrać się z nim do Grecji ale terminy urlopów są inne.Dlatego po przemyśleniu z żoną postanowiliśmy wybrać się do Chorwacji ( solo) do miejscowości Dramalj.Mamy już zaklepany pokój na 14 dni od 31.07.09.Wyjeżdżamy 30.07. po drodze gdzieś w Słoweni przenocujemy .Jak ci pasuje to możesz się przyłączyć.

Planowany przez ciebie budżet jest lekko skoromny.Samo paliwo + koszty przejazdu przez autostrady (winietka w Austri,opłaty w Słoweni) trochę kosztuje a gdzie opłaty noclegów i żarcie.Na samej wodzie ponoć można przeżyć 3 dni. Ale wtedy musisz przywiązać się do moto, bo od niego odpadniesz.Nocować też nie da się gdzie popadnie .---Ale zawsze spróbować można----- :crossy:

Edytowane przez pierwoszow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Chorwacji miedzy 01.05.2009 a 15.05.2009 i muszę Cię zmartwić było drogo. Jak drogo to nie będę pisał bo nie chcę Cię zniechęcać :). Suma o której piszesz wystarczyła by mi na Paliwo. Zrobiliśmy ok 5000km z pasażerką i pełnym załadowaniem. Ceny w Maju były wg. cekinów mocno przedsezonowe. Przy tym budżecie realnie założyłbym wyjazd na półwysep Istria na ok. 7dni przy dość oszczędnym trybie życia (dalej jest taniej ale nie jestem pewien czy starczy Ci kasy by tam dojechać). Omijają główne drogi stracisz masę czasu, zużyjesz znacznie więcej paliwa i bardzo prawdopodobne ze pobłądzisz (przydaj się GPS). Jechaliśmy w ten sposób do Chorwacji (2 dni) przy czym przez Austrię jechaliśmy autostradami a Czechy, Słowenię, Włochy i Chorwację robiliśmy bocznymi. Na dziko z tego co wiem to w Chorwacji nie można się rozbijać - ale Polak potrafi. W głębi lądu jest taniej bardziej bezludnie ale niem nic ciekawego prócz widoków po wojnie, opuszczonych domów. Jak zajdę do domu i nie zapomnę podam Ci orientacyjne ceny w Kunach.. zostało parę rachunków. W tej chwili Pamiętam ze wejście na Plitvickie Jeziora kosztował ok 100Kun, park KRKA ok 80, piwko 25Kun - 1.5L(sklep) w knajpie za tyle 0,5, lokalne winko od 25 za butelke. Jedzonko niestety drogo w sklepie, najtańsza pizza 25kun normalnie od 30-35. A nowa opona tył do KLV 1000 950Kun :)

Edytowane przez Bandit22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko dasz rade:] :D ja planuje w te wakacje objechać Alpy 5000km za max 2500 zeta z czego 1600 zeta na paliwo i opłaty drogowe( będę unikał autostrad) jedzenia z chaty ile się da no i spanie głownie na dziko :) zobaczymy jak będzie :] Rok temu dale rade spędzić w Norwegii 2 tyg za 2500 zeta, 3500km.

Edytowane przez chojrak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki serdeczne za kolejne wskazowki:)

 

pierwoszow, dzieki za propozycje, moze nietyle zalape sie z Wami, co jesli moja wyprawa bedzie miala dojsc do skutku to odezwe sie na PW jakos przed w celu wymienienia sie kontaktem w razie jakichs problemow.

 

z tego co mowicie to bede musial zabrac na prawde cala sakwe zarcia... gadalem z osobami ktore byly w tamtych rejonach to ponoc 1 chleb kosztuje tyle co u nas 4.

 

 

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paliwo Eurosuper 95 1L 7.17-7.24kn

Piwo Karlovacko 2L - 22.0kn

Mleko 2.8% 0.5L - 3.28kn

Sok żurawinowy 1l - 10kn

150gr sera żółtego - 9kn

Chleb 0.5kg 7-8kn

Woda mineralna 1.5L - 5,7kn

 

Dubrownik Biker`s caffe polecam knajpkę motocyklową

Piwo Ozujsko 0.33l - 14kn

kawa -7kn

 

Paliwo 95 Austria 1L - 1,129 Euro

Paliwo Słowenia 1L- 1,008 Euro... chyba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg kalkulatora walutowego jedna kuna to około 60 groszy

 

 

tak wiec;

 

paliwo okolo 4,50-5zł za litr- znośnie bo prawie jak u nas

i to najwazniejsze, bo tego pojdzie najwiecej

 

chleb i produkty spozywcze z tego co widze troche sie cenia, bo sam chleb kosztuje tyle co paliwo. ale z drugiej strony nie bede jadl 10 bochenkow dziennie:)

 

jak to jest z kosztami podrozy po Austrii? chodzi mi o platne autostrady czy cos w tym rodzaju.

Jak to jest z Policja z krajami takimi jak Slowacja(bylem i byl luz :) ) Wegry, sama Chorwacja, Slowenia, Czechy...? Warto przejezdzac przez Bosnie i Hercegowine?

 

 

ja planowałem jechac przez Slowacje, w Wegrzech zrobic nocleg i stamtad bezposrednio na Chorwacje. no ale wszystko jeszcze przede mna... :)

 

dzieki serdeczne za cennik:)

 

pzdr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...