Dylemat co wybrac

[m16]

Witam

Stanalem przed dylematem zmiany samochodu.

W gre wchodza:

Land rover freelander 1,8 benzyna w roczniku ok 2000

Rover 75 2.0 diesel ok 2000

Citroen xara picasso 1,6 benzyna ok 2001

Passat 1,9 diesel ok 1999

 

Auto bedzie zakupione i uzytkowane w UK wiec ceny czesci raczej podobne.

Co sie liczy:

- ekonomicznosc

- trwalosc

- niezawodnosc

 

Zaznaczam, ze zawsze jezdzilem japoncami albo fordami wiec nie mam uprzedzen do francuzow i anglikow ;)

 

A moze ktos bedzie mi w stanie polecic cos innego ciekawego w cenie ok 2000 funtow ?

 

Z gory dzieki za pomoc :)

 

PS: Dodam, ze wizualnie najbardziej podoba mi sie freelander.

[Gość Berserkers]

Jak już bym musiał wybrać z tego co wymieniłeś to wybrałbym Land rover freelander

[MOC]

Taa i drugie tyle przygotowac na pakiet startowy :bigrazz: Najrozsadniejszym rozwiazaniem i wyborem jest pasek, marny zawias ale w koncu maja tam dobre drogi no i diesel...

:icon_mrgreen:

[filipr]

No właśnie ta lista wygląda dziwnie odrobinkę :)

Tych aut nie można ze sobą porównywać, bo to zupełnie inna półka. Masz i benzyny i diesle i terenówki i osobówki...

Wygląda jak lista konkretnych aut, które możesz kupić. Sprzedawanych np. przez Twoich znajomych.

Moim zdaniem po pierwsze zastanów się nad użytkowaniem i nad tym czego Ci trzeba. Jeśli miesięcznie masz zamiar robić 1000km to zabawa w diesla nie ma sensu. Jeśli nie jeździsz po górkach i dołkach to freelander będzie Ci się bujał na boki, będzie powolny i ospały.

Zacznij od przeznaczenia a potem wybieraj co najbardziej do niego pasuje.

 

Pozdr.

Edytowane 17 Maja 2009 przez filipr

[m16]

Ok - a wiec postaram sie bardziej okreslic moje potrzeby:

1) Wyglad (konieczna jest akceptacja przez moja "lepsza" polowe)

2) Ekonomicznosc (ceny paliwa niestety znowu ida w gore) i raczej niska awaryjnosc

3) Cena ubezpieczenia (tutaj to sprawa indywidualna ale tez chcialbym zejsc pon. 500 funtow na rok z AC)

4) Diesel a benzyna - raczej bez znaczenia ale z ukierunkowaniem na benzyne

5) Przebiegi roczne to ok 20 000 km - 30 000 km zalezne od wielu czynnikow z czego w chwili obecnej glownie miasto i troche autostrad.

6) Milo by bylo aby przebieg byl ponizej 100 000 mil (160 000 km)

7) Cena ok 2000 funtow

 

I teraz male wyjadnienie:

Zawsze podobaly mi sie SUVy a freelander jest jedynym jakiego zaakceptowala moja polowa ;)

Rover 75 to taka odskocznia od japonczykow i ta arystokratyczna linia ;)

Picasso to kolejny wymysl mojej polowki

A pasat - no cuz - wiekszosc znajomych ma wlasnie passaty.

To jedyne wytyczne jakimi sie kierowalem wiec jestem otwarty na wszelkie propozycje :)

 

Aaaa... i jeszcze wielkosc samochodu - nie jest jakos bardzo istotna. Na chwile obecna mam fieste MKIV wiec wszystko co bedzie wieksze jest ok :)

Pozdrawiam

 

 

 

[tom.]

Żaden z tych co wymieniłeś. No może passat. Lepiej audi a4. Ja osobiście zostałbym przy japońcach honda acord, toyota avensis, mazda 626. Poczytaj opinie na www.parkers.co.uk , www.whatcar.com

Edytowane 17 Maja 2009 przez tom.

[Maderick]

a może coś wielkość corolli?

 

pozdro

 

P.S. z tych to ja bym brał rovera :D, albo jak kolega wyżej napisał a4

[filipr]

Ok - a wiec postaram sie bardziej okreslic moje potrzeby:

1) Wyglad (konieczna jest akceptacja przez moja "lepsza" polowe)

2) Ekonomicznosc (ceny paliwa niestety znowu ida w gore) i raczej niska awaryjnosc

3) Cena ubezpieczenia (tutaj to sprawa indywidualna ale tez chcialbym zejsc pon. 500 funtow na rok z AC)

4) Diesel a benzyna - raczej bez znaczenia ale z ukierunkowaniem na benzyne

5) Przebiegi roczne to ok 20 000 km - 30 000 km zalezne od wielu czynnikow z czego w chwili obecnej glownie miasto i troche autostrad.

6) Milo by bylo aby przebieg byl ponizej 100 000 mil (160 000 km)

7) Cena ok 2000 funtow

 

 

1 - tu się nie wypowiem bo każdy ma inny gust :)

2 - na pewno tańszy w użytkowaniu jest diesel, ale z kolei jest on narażony na dużo droższe do usunięcia awarie.

3 - na cenach ubezpieczeń w UK się nie znam

4,5,6 . Przebieg rzędu 20-30tys.km. rocznie to już taki gdzie opłaca się kupić używanego diesla, jednak bierz pod uwagę że zazwyczaj diesle mają większe przebiegi niż benzyny.

freelender faktycznie fajnie wygląda, ale na pewno będzie najmniej ekonomiczny z wymienionych aut. Poza tym tak jak wspomniałem, takim autem w trasie wcale się fajnie nie lata. Rovera w UK pewnie łatwo sprzedać, w PL jest to o wiele trudniejsze i traci sporo na wartości.

Faktycznie może warto rozejrzeć się za japonią klasy średniej, czyli Avensis, Accord i Mazda 6 czy 626 z silnym wskazaniem na Mazdę ponieważ jako jedyna z trójki jest produkowana w Japonii a to wiąże się z jakością i bezawaryjnością. Możesz jeszcze brać pod uwagę primerę, ale nie w najnowszej budzie bo te raczej średnio się sprawują. A4, Passat, Vectra oczywiście też wchodzą w grę tylko trzeba brać poprawkę na mit o niemieckich autach krążący w PL :)

[Gość auri]

A4, Passat, Vectra oczywiście też wchodzą w grę tylko trzeba brać poprawkę na mit o niemieckich autach krążący w PL :)

hehe, dokładnie :flesje:

powiem tak. Syn znajomego, jeżdżący póki co bezawaryjnym Reno (znienawidzonym, delikatnym francuzem)... śmieje się strasznie ze swojego ojca Passata B5 (drogim jak ch... w porównaniu do innych aut z rocznika) ---> że już chyba cały samochód wymienił i ciągle zepsuty :biggrin:

Może to przypadek. W końcu tylko 3 na 4 passaty moich znajomych strasznie się psują :wink:

[Jaskier]

Z wymienionych wyżej wg moich preferencji i potrzeb wybrałbym Rovera 75 i z Twoimi przebiegami dobry byłby diesel. Dobrze koledzy podpowiadają, zamień 75 na Accorda, jednak Honda i Rover to inne planety. Nie byłbym sobą gdybym nie przemycił Beemy, może E-46 320d Ci się spodoba? ;)

[ks-rider]

Jezeli katamaran ma byc zaadoptowany przez "lepsza polowe" to moze najpierw ustalcie kolor, pozniej to juz pojdzie jak z platka :biggrin: ( w dodatku jezeli beda w benzynie )

 

tak na serio to juz przedmowca wypowiedzial sie bardzo slusznie, ze dobor z 4 liter wziety. Podobac sie, podabac, ale tak miedzy nami, bedziesz sie nim bujal w terenie ?

 

Jezeli stawiasz ekonomike na jednym z celow, to terenowki beda niepalic a chlac.

 

Citroena wlozylbym miedzy bajki, bez wzgledu jaki wspanialy by niebyl, jezeli ograniczyc by wiec do modeli ktore podales to wybor ogranicza sie do Rover 75 i Passat. Bralbym to co bedzie w lepszym stanie.

 

Od siebie polecilbym C-Klase o ile dostaniesz ja w UK za ta kase, bo i w Niemczech byloby ciezko :biggrin:

 

:crossy:

[m16]

Dzieki wszystkim za porady :)

Co nieco sie mi wyklarowalo, wiem juz na 100%, ze auto bedzie niemieckie i, ze bedzie to diesel.

W zwiazku z tym, ze budrzet troche sie zwiekszyl to na chwile obecna szukam:

Passata B5 FL 1,9 TDI z przebiegiem ok 90 000 - 100 000 mil

lub

wymienionego wyzej BMW 320d i tutaj niestety z troche wiekszym przebiegiem.

 

Co do C-klasy to niestety w tej kasie moge dostac tylko wersje w starej budzie a ta mi sie kompletnie nie podoba :)

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki wszystkim za rady :)

PS: Jak kupie to sie pochwale :P

[m16]

Sorka za dublowanie posta ale narodzilo sie jedno pytanie.

Dzisiaj spotkalem sie z opinia odnosnie passata, ze lepiej brac wersje B5 niz B5 FL bo ma mniej elektroniki, jest prostsza i mniej sie psuje ?!

Powiem szczerze, ze zglupialem calkowicie gdyz do tej pory sadzilem, ze to jest dokladnie ten sam samochod a zmiany objely jedynie wyglad ?

I teraz kto jest w bledzie ? :(

[rybson13]

Sorka za dublowanie posta ale narodzilo sie jedno pytanie.

Dzisiaj spotkalem sie z opinia odnosnie passata, ze lepiej brac wersje B5 niz B5 FL bo ma mniej elektroniki, jest prostsza i mniej sie psuje ?!

Powiem szczerze, ze zglupialem calkowicie gdyz do tej pory sadzilem, ze to jest dokladnie ten sam samochod a zmiany objely jedynie wyglad ?

I teraz kto jest w bledzie ? :(

 

 

Siostra ma B5 fl i to angola przerobionego i powiem szczerze ze elektronicznie to sie niczym nie rozni od zwyklego B5 jesli chodzi o kwestie 1.8 T benzyna :) chyba ze kryje sie cos w srodku o czym nie wiem kupuje FL siostra ze szwagrem dala 2000 funtow i autko zapier&^$# :)

[Gość Zbycho]

... odnosnie passata, ...

 

Najczęsciej kradziony samochód w Polsce.

Tak wyczytałem niedawno na szambonecie.