Skocz do zawartości

docieranie chińczyka 4t 50


Rekomendowane odpowiedzi

witam

no więc kupiłem takie coś wabi to sie dokładnie QINGQI PIONEER QM50T-6A(jeżeli komuś coś to mówi :D )no i w instrukcji docieranie jest opisane tak 0-300km/h vmax 30km/h 300-500 vmax 40km/h 500-1000km 45km/h 1000-1500 50km/h no i wydaje mi sie to troche przydługawe

 

natomiast to czego nie pisze w instrukcji i chce spytać

1.można na dotarciu jeździć we 2 ??

2.te dane z instrukcji są w trosce o serwis czy silnik ?? coś wydaje mi sie przydługawe to docieranie ale ja nigdy 4t nie miałem dlatego pytam

3.trzeba przy dłuższych (jak na skuter)trasach czyli 50-70km za jednym zamachem robić postoje i czekać aż to ostygnie do zimnego ??(tak jak w ogarze trzeba było :/ bynajmniej instrukcja tak kazała )na logike to on jest chłodzony wentylatorem i szybciej stygnie jak jedzie ale może mam blędne myślenie....

 

ogólnie podchodze do tej instrukcji troche z dystansem bo jest masakrycznie błednie przetłumaczona (buraki w stylu że żeby właczyć rozrusznik elektryczny trzeba wcisnąc dźwignie zmiany biegów :D czy regulacja karburatora :D albo dźwignia hamulca jest opisana włacznik rozrusznika :D )pozatym coś mi sie obiło o uszy że tak długie docieranie jest wymyślone po to żeby serwis miał umyte ręce w razie jak coś nawali i tu powstaje pytanie :

 

Czy jeśli coś nawali to serwis jest mi w stanie udowodnić że jechałem 50km/h zamiast 30 ??

 

gwarancje mam na 24 miechy bez limitu km ale przewiduje masakrycznie intensywną eksploatacje(duże dystanse) tego a awaria może kosztować mnie bardzo dużo więc chce dobrze to dotrzeć a szczerze to kolibanie sie 30 km/h przez 50km nie jest ani fajne ani śmieszne stąd pytam czy jest konieczne.....jak konieczne to bede płakał i jeździł ale może da sie tego uniknąc....

 

kilka zasad mego topica (wiem że jestem bezczelny ale ułatwia to prace też moderatorom)

1.nie beczymy/wyjemy/muczymy że to chińczyk i tak sie rozwali więc nie ma sensu sie pieścić

2.spece mający milion wuesek i katujących je po lasach szczających do baku i uznających że tak jest dobrze bo jeźdzą dalej prosze o wstrzymanie sie od głosu

3.nie wiesz co napisać nie pisz

 

sory za interpunkcje dzięki za pomoc

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze 2 okresy docierania możesz zmniejszyć o 100km

3 etap możesz zakończyć po 800, odblokowanie, i jeździj ile się da

jak się zatrze to sobie wstawisz nowy cylinder z głowicą, aż 200zł cały komplet kosztuje (70cc) , wymiana jest banalna :icon_mrgreen:

transport bus + 4os

stała trasa Łódź-Paryż-Łódź
PW, GG lub 663 231 860

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel swojego CRS docierał przez pierwsze 100km, do 6 tyś, potem starał się nie jeździć w czerwonym polu, a od 700km cała piz*a i silnik hula elegancko :) Obecnie ma 2500 nastukane od sierpnia zeszłego roku i silnik zawsze pali od tyknięcia, tyle że reszta sie sypie xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe mnie chodzi o skuterek tylko że temat zamieściłem temat w mechanice więc myślałem że w takim razie nie musze pisać że to skuter :D i obrotomierza nie mam :D ale ktoś go tu przeniósł bno cóz :D

 

enduromaster ja po 3 latach ogara 200 mam naprawdę dosyć pchania do domu po 15-20km.....

 

ja raz pchałem ogara 40km nie pamiętam co nawaliło ale szedłem chyba z 6h w 30 stopni a nogi mnie bolały następny miesiąc :D nie chce powtórki a 15 km spacerów z nad rzeki to już nie licze bo to generalnie była normalnośc czasem brało sie w plecaku drugi silnik i zawsze nawalało to czego sie nie miało (jak raz 2 dni szykowałem silnik do 15 km wycieczki z jedną laską to w drodze powrotnej złapałem kapcia :D) sytuacja jest jaka jest nie mam na kogo liczyć kto mnie sholuje/zabierze dlatego nie chce już awari w trasie....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to był michoa nie wiedziałem że można pisać odp nie będąc zalogowanym :D

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...