Skocz do zawartości

Porównanie olejów


Rekomendowane odpowiedzi

Co oznacza pojęcie że "producent zaleca olej" Castrol, shell itp.? bo podpisał z tą firmą umowę!

 

KS-rider, masz rację w Polsce są same durnie którzy nie potrafia przetłumaczyć prostej instrukcji od supej zaj.bistego BMW. A powiedz mi co nalezy zrobić kiedy w trasie trzeba będzie dolac oleju, a tego jedynego nie będzie w promieniu 100 km? Będziesz stać i płakac wzywając lawetę, czy dolejesz innego oleju ryzykując eksplozją idelanie skrojonego silnika z Bawarii?

 

Jacekj :flesje:

 

Serwisówka podaje minimalne wartości jakie musi spełnić olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Co oznacza pojęcie że "producent zaleca olej" Castrol, shell itp.? bo podpisał z tą firmą umowę!

 

Nie tylko . Że zaleca , to znaczy że zaleca - a nie , że trzeba lać bezwarunkowo "ten" a nie inny olej .

 

W książce do CC 700 , jest jak wół że Fiat zaleca Selenię , a do chłodnicy Paraflu i .... co z tego ? To jedynie zalecenie , (patrz--> "bo podpisał z tą firmą umowę!") , a nie bezwarunkowy obowiązek .

 

 

Te osady w silniku i wymywanie ich przez syntetyk to moim zdaniem , też jakiś skrót myślowy ... Minarał znaczy "gorszy i brudniejszy" . Kiedyś tak było , ktoś pisał o tym wcześniej . Tymczasem obecnie minerały są prawie tak czyste (mało siarki , dużo detergentu) jak syntetyki . Nie dorównują im pod względem rozpiętości zakresu temperatur .

 

Ja tobie radzę - Lej syntetyk :biggrin:

 

 

:buttrock: :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a więc jednak w Niemcowni piszą inaczej te instrukcje. To bardzo smutne :( że BMW nie działa na innych olejach niż zalecany gdyby przydarzyła się konieczność dolewki w trasie :crossy: to mozna mieć poważne kłopoty skoro producent motocykla zaleca tylko jeden konkretny olej

 

A powiedz mi co nalezy zrobić kiedy w trasie trzeba będzie dolac oleju, a tego jedynego nie będzie w promieniu 100 km?

 

Osoby ktore maja IQ wieksze niz poczatkowa polowa symbolu ( 10 ) domysla sie, ze mozna zamiast Castrolu kupic olej firmy ...... 10W40 o sybolice conajmniej takiej lub nieco wyzszej niz ta tu podana ( SEA 10W40; API SG JASO MA ) :icon_mrgreen:

 

Smutne jest to, ze do Waszych sprzetow w trasie trzeba dolewac oleju. W moich dwoch " K " podczas suma sumarum ca. 25 000 km nie musialem dolewac ani grama i akorat o to martwie sie najmniej :icon_mrgreen:

 

Ponadto, gdyby kiedyś Castrol wycofał lub zamienił GPS 10W-40 to pozostaje chyba tylko sprzedać motocykl

 

co do wycofania oleju z produkcji, tym rowniez sie jakos nie przejmuje, patrz wyzej .

 

BMW produkuje motocykle o ile sie nie myle to pare lat krocej od HD i te do tej pory jezdza, rowniez na innych olejach tylko, ze te zostaly dobrane przez fachowcow a nie pseudo forumowych mundrali.

 

bo niemiaszki nie wleją nic innego niż zalecane, a nie pojmują, że takie rekomendacje wynikają WYŁĄCZNIE z umowy (zmowy) pomiędzy dwoma koncernami

 

Nie no Niemiaszki to wogole cienkie bolki i totalnie na niczym sie nie znaja. Bije poklony w Twoja strone, dzieki Ci o Panie, ze raczyles obdarzyc mnie swoja wszechwiedza

 

Mi osobiscie kolo d**y lata jaki olej zaleje mi firma ktora service'uje moj motocykl, bierze bowiem to na swoj kark i ponosi za to odpowiedzialnosc - kumasz ?

 

Pewnie dlatego nigdy nie zdecydowałem się na markę BMW

 

Widzisz, bo do BMW trzeba najpierw DOROSNAC !

 

o GATUNKU oleju decyduje użytkownik.

 

Ktory ma wieksze pojecie niz producent

 

Będziesz stać i płakac wzywając lawetę, czy dolejesz innego oleju ryzykując eksplozją idelanie skrojonego silnika z Bawarii?

 

1. jak juz wyzej pisalem, najmniej boje sie o to, ze bede musial robic dolewke w trasie.

 

2. jak pozyjesz troche dluzej, to kiedys w pewnych przypadkach stwierdzisz, ze czasami lepiej jest zamowic lawete niz pozniej placic, za skutki swojej lekkomyslnosci czy wiary – uda sie / bedzie git.

 

3. Gdy zajdzie potrzeba to mozesz byc pewny, ze ja bede wiedzial jakiego oleju mam dolac

 

:crossy:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ks-rider , przeczytałem twój post i widzę że twoja wiara w "mądrość niemców" ichnich fachowców , jest zdumiewająca .

 

Masz tyle wiary że mógłbyś nią obdzielić jaszcze kilka osób . :flesje: :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KS a jak to jest właściwie? Ostatnio w serwisie BMW w Krakowie rozmawiałem z właścicielem o braniu oleju. Powiedział mi, że Bemy mają w instrukcji napisane, że jeśli wezmą do 2L na 1000km to to jest normalne :icon_eek: Dopiero powyżej tego należy się martwić i zgłaszać z problemem do serwisu :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: Mówił, że boksery piją olej i to wynika z ich konstrukcji. Trafiłeś na wyjątkowe egzemplarze (może dlatego, że masz rzędówki i tu nie ma tego problemu) czy koleś nie ma pojęcia o czym mówi i powinien zamknąć salon i serwis???

Edytowane przez PrzemekB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, mowa była o bokserach ;) faktycznie, instrukcja podaje 1,5 (nie 2) na 1kkm; ALE... dobrze dotarty bokser w warunkach normalnej eksploatacji nie bierze oleju, poza przypadkami mocnego kręcenia manetką i/ lub jazdy po mieście; ale tak masz generalnie w każdym sprzęcie chłodzonym wiatrem. sprawdzone na własnej kanapie. poza tym właściciele twierdzą, że na pierwszych kilkudziesięciu kkm ma prawo trochę wziąć, ale nie spotkałem się, żeby ktoś faktycznie sięgnął tej fabrycznej granicy. potem przeważnie przestaje

jsz

 

ps. byłeś w Riderze? jeśli rozmawiałeś z szefem serwisu, to IMHO dobry mechanik (chociaż drogo u nich) ;)

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, mowa była o bokserach ;) faktycznie, instrukcja podaje 1,5 (nie 2) na 1kkm; ALE... dobrze dotarty bokser w warunkach normalnej eksploatacji nie bierze oleju, poza przypadkami mocnego kręcenia manetką i/ lub jazdy po mieście; ale tak masz generalnie w każdym sprzęcie chłodzonym wiatrem. sprawdzone na własnej kanapie. poza tym właściciele twierdzą, że na pierwszych kilkudziesięciu kkm ma prawo trochę wziąć, ale nie spotkałem się, żeby ktoś faktycznie sięgnął tej fabrycznej granicy. potem przeważnie przestaje

jsz

 

ps. byłeś w Riderze? jeśli rozmawiałeś z szefem serwisu, to IMHO dobry mechanik (chociaż drogo u nich) ;)

Dokładnie w Riderze. Ja tam się na mechanice nie znam, mówię to co słyszę od innych ale faktycznie gość wydał mi się w rozmowie osobą która wie co mówi a przy tym bardzo sympatyczny. Fakt, tanio u nich nie ma ale to co mogę powiedzieć o usłudze, którą dla mnie wykonali to to, że mogli mnie naciągnąć na dodatkowe 150 zeta ale tego nie zrobili :buttrock: :flesje: Wystarczyło tylko, że wyjaśnili mi dokładnie jak to jest i że dodatkowa diagnostyka w moim przypadku jest niepotrzebna. Oby częściej spotykać takie podejście do klienta.

 

Co do pytania do KS`a to chciałem mu tylko uświadomić, że te idealne niemieckie konstrukcje nie są wcale tak idealne jak się je kreuje...

Drugą rzeczą jaką odczułem na własnej skórze jest niekompetencja w niemieckim serwisie Suzuki w Halle. Zatrzymałem się tam żeby kupić filtr powietrza bo na długą trasę chciałem mieć nowy. Wszystko pięknie wklepali w komputerze z niemiecką dokładnością rodzaj motocykla, itd. po czym przynieśli mi zapakowany filtr. Myślę sobie "kurka tu to jest za*eb..." i schowałem do kufra nie zaglądając do środka. W Chorwacji przyszedł czas na zmianę, otwieram a tam filtr do starej wersji GS 500E o innej przepustowości na którym ni chu chu moto nie ciągnie...

 

Wszędzie zdarzają się takie historie, konstrukcje które biorą olej itd... Nawet w idealnych Niemczech. Trochę pokory i samokrytycyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło...

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pytania do KS`a to chciałem mu tylko uświadomić, że te idealne niemieckie konstrukcje nie są wcale tak idealne jak się je kreuje...

 

Wiesz zyje w tym kraju troche dluzej niz Ty na tym swiecie i wydaje mi sie, ze naprawde nie musisz mnie uswiadamiac jak jest w Niemczech.

 

Powyzej podalem nie z tego co zaslyszalem tylko z mojego osobistego doswiadczenia, moj byly szef bujal sie rowniez " K " i rowniez nie mial problemu z braniem oleju, znam paru uzytkownikow i zaden jakos sie nie skarzy. Przypadek ? Boxer to raczej nie rzedowka :biggrin: wiec porownanie jablek z gruszkami.

 

Co do Suki to rowniez przezylem sporo gdy zaczely sie problemy.Przerobilem wszystkie service'y w Hamburgu ( troche ich jest ) i tylko jeden ( ostatni ) wykonal prawidlowa robote. Od tamtej pory moge stwierdzic lepiej siostre w burd**lu niz brata na Suzuki - czay jaks tak :biggrin:

 

Wszędzie zdarzają się takie historie, konstrukcje które biorą olej itd... Nawet w idealnych Niemczech. Trochę pokory i samokrytycyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodziło...

 

zapomniales jeszcze dodac o sposobie uzytkowania :biggrin: Kto powiedzial, ze Niemcy sa idealne ? Do idealnosci im daleko mimo tego .....

 

Mozesz jeszcze powiedziec co do tego ma pokora i samokrytyka ? ? ? - jakos nie kumam

 

:crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby ktore maja IQ wieksze niz poczatkowa polowa symbolu 10...

 

Smutne jest to, ze do Waszych sprzetow w trasie trzeba dolewac oleju...

 

...zostaly dobrane przez fachowcow a nie pseudo forumowych mundrali....

 

Bije poklony w Twoja strone, dzieki Ci o Panie, ze raczyles obdarzyc mnie swoja wszechwiedza...

 

Widzisz, bo do BMW trzeba najpierw DOROSNAC !

 

2. jak pozyjesz troche dluzej...

 

Wiesz zyje w tym kraju troche dluzej niz Ty na tym swiecie...

 

 

Co do tego ma pokora i samokrytyka? Człowieku poczytaj siebie. Twój sposób wypowiadania się jest tragiczny. Uwidaczniasz w nim swoje wielkie "JA" na każdym kroku a argument "jaki to ja stary jestem i pozjadałem wszystkie rozumy" pojawia się w co 2-gim wątku. Wiesz szkoda mi rozpisywania się ale bardzo dobrze sam siebie podsumowałeś:

 

Wiesz zyje w tym kraju troche dluzej niz Ty na tym swiecie i wydaje mi sie

 

 

Tak masz całkowitą rację WYDAJE CI SIĘ i to bardzo często tyle, że Twoje wielkie "JA" nie pozwala Ci tego dostrzec.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Twój sposób wypowiadania się jest tragiczny.

 

Widze, ze Ciebie naprawde cos boli, ale to juz Twoj problem

 

argument "jaki to ja stary jestem i pozjadałem wszystkie rozumy" pojawia się w co 2-gim wątku.

 

Zapomniales o zebach, ktore tez pozjadalem :icon_mrgreen: Widzisz roznica miedzy namio jest taka, ze ja juz przez pewne tematy i problemy przeszedlem bedac w Twoim wieku a Ty dopiero zaczales lub dedziesz je przerabial i uczyl sie na swoich bledach o ile nie skorzystasz wlasnie z rad, i sposobu pisania takich ludzi jak ja - kumasz ?

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wypowiedz brzmiala

 

...zyje w tym kraju troche dluzej niz Ty na tym swiecie i wydaje mi sie, ze naprawde nie musisz mnie uswiadamiac jak jest w Niemczech.

 

a nie

 

Tak masz całkowitą rację WYDAJE CI SIĘ i to bardzo często tyle, że Twoje wielkie "JA" nie pozwala Ci tego dostrzec.

 

Swego czasu wzialem udzia w czytaniu " poisma swietego " przez swiadkow Jehovy, wyobraz sobie, ze oni cytuja dokladnie w ten sam sposob co Ty.

 

Pozwolilem sobie na uzycie Twego sposobu wyrazania sie, widac jestes na tyle ......... aby zrozumiec aluzje, wiec tylko dla Ciebie

 

Zyje dluzej w Niemczech niz Ty na tym swiecie i Ty nie musisz mnie uswiadamiac jak jest w Niemczech bo w porownaniu do mnie jestes j*b**a teoretyk - mam nadzieje ze tym razem wyrazilem sie jasno.

 

Pozatym co to wszystko ma do czynienia z fachowoscia czy kompetencjami ?

 

i sorry za off top'a

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie potwierdziłeś to o czym pisałem i nawet tego nie widzisz :biggrin:

Na pocieszenie powiem Ci, że nie jesteś wyjątkiem. Na co dzień można spotkać wielu starych pierdzieli :cool:

To tyle, bo "dyskusja" z takimi jak Ty nie ma sensu.

 

:icon_arrow: :crossy:

Edytowane przez PrzemekB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co ks-rider .. poczytałem twoją twórczość na tym forum , i osobiście nic do ciebie "raczej" nie mam . Prosiłbym w imieniu swoim i paru innych znajomych o , niewypowiadanie się w kwestiach fachowych , jako że twoje posty nic nie wnoszą z wiedzy fachowej (w tym poście - ta ogranicza się tylko do oceny jakości serwisów i "wiedzy fachowej" z książeczek typu "instrukcja obsługi" do motocykla jaką dodają przy zakupie nowego pojazdu ) a ktoś czytając twoją "wiedzę fachową" mógłby ją wziąć , na poważnie . Oszczędź sobie wstydu .

 

Widac że jesteś przekonany o własnej doskonałości , jednak "wiedzę" zachowaj dla siebie . Taka moja mała prośba .

 

I druga sprawa . Ja miałem suzuki i nie mam siostry (tym bardziej w burdelu) ale gówniarskie wynużenia kieruj do osób bądź towarzystwa które znasz - nie do mnie ...

W rewanżu miałem ci nawrzucać od złamasów i twojej matce w burdelu ale tego nie zrobię i ...po chrześcijańsku ci wybaczam :cool: i życzę szerokiej drogi . :lalag:

Edytowane przez świerzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do sowich singli lalem co popadnie ( aby czysty olej silnikowy) i zaden nie wybuchl , ani nie mial zladow zatarcia. Bandit to konstrukcja z lat 80 , dzisiaj zwykly mineral to szczyt technologi w tamtych latach.

 

A co do oleju moto/auto - poza dodatkami do sprzegla nie ma wiekszej roznicy - silnik napewno nie wybuchnie , zauwazylem jednak ze motocyklowe syntetyki sa gestsze od samochodowych.

Edytowane przez Nitomen

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Tymczasem obecnie minerały są prawie tak czyste (mało siarki , dużo detergentu) jak syntetyki . Nie dorównują im pod względem rozpiętości zakresu temperatur .

 

Ja tobie radzę - Lej syntetyk

 

 

jezeli tak jest to moze wytlumaczysz, dlaczego radzisz zalanie pelnym syntetykiem ? W swojej teori sam sobie zaprzeczasz.

 

Twierdze, ze polsyntetyk jest przy normalnym uzywaniu ( nawet jak ktos daje ostro w rure ) w zupelnosci wystarczajacy.

 

Co do rozpietosci zakresu temperatur ten w srodkowej Europie jest rowniez zupelnie wystarczajacy.

 

:crossy:

Edytowane przez ks-rider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...