PeKaWu Opublikowano 19 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 (edytowane) Z tego co wszyscy pisza wynika, ze rocznie macie jakies niesamowite przebiegi. Ja dla odmiany jezdze glownie po miescie, w dodatku nie za duzo bo mam blisko do pracy no i mam tez motocykl ;) Czasem zapuszczam jakas traske o dlugosci nie przekraczajacej 300 km w jedna strone. Przez niemal 2 lata zrobilem chyba z 15 tys. km. Samochod ma silnik benzynowy 1.4 i nie powiem, troche pali. Mam tu na mysli jazde po miescie bo w trasie przy rozsadnych predkosciach spalanie jest naprawde symboliczne. Ostatnio zrobilem poza miastem prawie 100 km i praktycznie tego nie odczulem to znaczy normalny przebieg miedzy tankowaniami zwiekszyl mi sie niemal o te 100 kilometrow :) Nie wiem czy duze spalanie w miescie wynika z mojego stylu jazdy (wlasnie to sprawdzam testujac ecodriving), charakterystyki przejazdow (czesto robie 5-10 km po miescie i wylaczam samochod wiec nawet nie zdarzy sie porzadnie rozgrzac) czy powinienem raczej udac sie do serwisu na porzadny przeglad. Ale wiem, ze diesle w miescie potrafia tes sporo wypic. Szczegolnie krytykowane sa filtry czastek stalych, w nowym samochodzie zdarza sie, ze przebiegi miedzyserwisowe to raptem kilkaset kilometrow po ktorych trzeba jechac do serwisu na przeglad i wymiane oleju! No poprostu horror w gablocie za prawie 100 tys. PLN (mam tu na mysli Vectre 2.2 dti). Inny przyklad z rodziny to focus II 1.6 tdci. Moze to wina niewielkiej pojemnosci ale ta oslawiona elastycznosc wcale nie powala, do tego pali sporo no i te 0,5 sekundy miedzy wcisnieciem gazu a uczuciem przyspieszenia jest irytujace. Serwis nowoczesnych diesli do tanich raczej nie nalezy. Mam powazne watpliwosci, czy jazda dieslem stanowi tak duza oszczednosc w kazdej sytuacji. Duzo zalezy napewno od przebiegow ale tez od stylu jazdy i tego, czy poruszamy sie w trasie czy w miescie. Poza tym wszyscy pisza o maksymalnym momencie obrotowym, mocy i osiagach. To oznacza, ze na codzien cisniecie pedal do podlogi? :eek: Bo wiekszosc ludzi na miescie wykorzystuje moze 25% mocy swoich samochodow :wink: Edytowane 19 Czerwca 2009 przez PeKaWu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janciownik Opublikowano 19 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 To oznacza, ze na codzien cisniecie pedal do podlogi? eek.gif dokladnie, a jak sie nie da do podlogi to uwielbiam trzymac silnik miedzy 4 a 6 tysiakow :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipr Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Z tego co wszyscy pisza wynika, ze rocznie macie jakies niesamowite przebiegi. Ja dla odmiany jezdze glownie po miescie, w dodatku nie za duzo bo mam blisko do pracy no i mam tez motocykl ;) Czasem zapuszczam jakas traske o dlugosci nie przekraczajacej 300 km w jedna strone. Przez niemal 2 lata zrobilem chyba z 15 tys. km. Samochod ma silnik benzynowy 1.4 i nie powiem, troche pali. Mam tu na mysli jazde po miescie bo w trasie przy rozsadnych predkosciach spalanie jest naprawde symboliczne. Ostatnio zrobilem poza miastem prawie 100 km i praktycznie tego nie odczulem to znaczy normalny przebieg miedzy tankowaniami zwiekszyl mi sie niemal o te 100 kilometrow :) Nie wiem czy duze spalanie w miescie wynika z mojego stylu jazdy (wlasnie to sprawdzam testujac ecodriving), charakterystyki przejazdow (czesto robie 5-10 km po miescie i wylaczam samochod wiec nawet nie zdarzy sie porzadnie rozgrzac) czy powinienem raczej udac sie do serwisu na porzadny przeglad. Ale wiem, ze diesle w miescie potrafia tes sporo wypic. Szczegolnie krytykowane sa filtry czastek stalych, w nowym samochodzie zdarza sie, ze przebiegi miedzyserwisowe to raptem kilkaset kilometrow po ktorych trzeba jechac do serwisu na przeglad i wymiane oleju! No poprostu horror w gablocie za prawie 100 tys. PLN (mam tu na mysli Vectre 2.2 dti). Inny przyklad z rodziny to focus II 1.6 tdci. Moze to wina niewielkiej pojemnosci ale ta oslawiona elastycznosc wcale nie powala, do tego pali sporo no i te 0,5 sekundy miedzy wcisnieciem gazu a uczuciem przyspieszenia jest irytujace. Serwis nowoczesnych diesli do tanich raczej nie nalezy. Mam powazne watpliwosci, czy jazda dieslem stanowi tak duza oszczednosc w kazdej sytuacji. Duzo zalezy napewno od przebiegow ale tez od stylu jazdy i tego, czy poruszamy sie w trasie czy w miescie. Poza tym wszyscy pisza o maksymalnym momencie obrotowym, mocy i osiagach. To oznacza, ze na codzien cisniecie pedal do podlogi? :eek: Bo wiekszosc ludzi na miescie wykorzystuje moze 25% mocy swoich samochodow :wink: Masz wiele racji w tym co piszesz. To jednak chyba oczywiste, że diesla nie kupuje nikt kto robi 10 tys rocznie i to do tego po mieście. Odnośnie filtrów cząstek stałych to ja akurat większość latam w trasy i czasem zauważam zwiększone zużycie na komputerze przez jakieś 15km, ale podobno podczas jazdy w mieście to ludzi do białej gorączki doprowadza. Pomijam fakt, że ponoć w autach, które nie latają w trasie wypalanie filtra występuje częściej. Ja to zauważam jakoś raz na 10 tys. km. Co do vectry 2.2 Dti to nie wiem czy takowa miała już filtr cząstek stałych a przynajmniej czy miała w standardzie. Obecne CDTi chyba wszystkie miały w standardzie. Pozdr. F. Cytuj https://www.facebook.com/EASRacingTeam/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikos Opublikowano 3 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2009 Panowie, wydaje mi się że nie ma sensu ta rozmowa. Jeżeli ktoś robi dużo km rocznie kupuje diesla, nawet jeżeli to jest auto za 400K (chociaż mnie to dziwi bo dodatkowe 2Kpln miesięcznie za piękny dźwięk to nie takie strasznie pieniądze jeżeli kogoś stać na nowe auto za 400K). a jak ktoś jest zagorzałym fanem motoryzacji i nie robi duzo km czy też nie żałuje kasy na wahę to kupuje benzynę. proste. trafnie też ktos powiedział że nie można porównywać TDi do wolnossącego benzyniaka. porównajmy do 2.0TDI do 2.0T.. wtedy jest fair. i mimo zajebistego momentu obrotowego diesel będzie wolniejszy.. osobiście śmigam v8 bez gazu i nigdy nie zamieniłbym go na dizla. dla mnie za głośne i kopci.. gdybym musiał zarabiać samochodem wtedy inna sprawa ale to nie ma nic wspólnego z przyjemnością z jazdy.. kle kle kle kle.. pozdrawiam Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 1 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2009 (edytowane) tJak dla mnie za mało tego paliwa idzie do nagrzewnicy i dość długo musze czekać w zimie zanim zrobi się ciepło w środku. A fabrycznie tylko niektóre dieselki są wyposażone w webasto i znów trzeba dopłacić. Racja, zanim mi Mondeo złapie normalną temp. silnika to miną kilometry. Ale mozna sie wspomagac czesciowo grzanymi siedzeniami :D Edytowane 1 Sierpnia 2009 przez Arni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.