Adam M. Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 Powiedzialbym raczej ze 1/2 i 3/4 bedzie testem na polozenie iglicy, 1/4 da raczej odczyt mowiacy o samym przejsciu z wolnych na wyzsze obroty (jak sie ma "usmiech" przepustnicy do przelotu mieszanki przy przejsciu ), wolne to wolne, a dysza glowna to wlasciwie "pelna lycha". Przy zubozeniu mieszanki zmianami ssaco wydechowymi mozna rownie starac sie wzbogacic mieszanke podnoszac lekko poziom paliwa, pamietajac ze wowczas mieszanka bogatsza bedzie w calym zakresie obrotow. Czyli zmiany tutaj moga byc tylko minimalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yosarian Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 (edytowane) Ok, to już prawie wszystko wiem ;) Ostatnie dwa aspekty: 1) czy zastosowanie iglicy np. z zestawu Dynojeta z założenia ma wzbogacać mieszankę w danym zakresie obrotów i tak ma zostać (świeca ma mieć kolor ciemniejszy), czy może iglica ta ma tylko nadrabiać zubożenie mieszanki spowodowane otwartym wydechem i dolotem, a przy regulacjach należy dążyć to tego, aby świeca miała kolor jak najbardziej zbliżony do kawowego? Czy kolor ten, odpowiadający mieszance stechiometrycznej równa się najlepszym parametrom pracy silnika? Czy może jednak jest on kompromisem między osiągami, a ekologią i -nomią? A dalsze wzbogacanie do pewnego stopnia co prawda podniesie trochę "performancu", ale niewspółmiernym zwiększeniem toksyczności spalin i spalania ew. słabszym smarowaniem w skrajnych wypadkach? 2) czy spotkał się ktoś z wkładkami prostującymi przeplyw powietrza i mieszanki przez gaźnik? Mowię o czymś takim. Wg producenta podział masy powietrza na 2 części przyspiesza przepływ bla blaabla i że przez to zwiększa się dół silnika. Na forach ludzie piszą, że po zamotowaniu takiego zestawu zazwyczaj konieczne jest zubożenie dysz. Czy ma to sens, czy raczej wygląda to jak a'la magnetyzer z efektem placebo? Nie żebym chciał kupować, ale wiedzieć warto. A może i do Wild Stara podejdzie :icon_mrgreen: Edytowane 19 Lutego 2009 przez Yosarian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 1. najpierw zabawa ze standardem czezsto te tjuningowe dysze czy iglice aż zalewaja silnik. 2. brednia jak magnetyzer. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 Ta rzecz do dzielenia powietrza wyglada dla mnie na cos co moze spowodowac wieksze zawirowania powietrza przy wejsciu w gaznik i ew lepsze "wymieszanie" mieszanki. Czy wplynie to na moc nie wiem - moze leciutko na plus, najlepiej sprawdzic na hamowni. Co do zestawu DynoJet to oczywiscie ma on kompensowac zubozenie mieszanki spowodowane wolniejszym ssaniem i wydechem, tyle ze jego wlasciwe ustawienie wymaga kupy wlasnej roboty i wizyt na hamowni. Poza tym w wiekszosci przypadkow ktore znam wzrost mocy szedl z rownoleglym wzrostem zuzycia paliwa - w moim moto 10l / 100 km na DynoJet zeszlo do 6l na oryginalnych zestawach rozpylaczy i iglic. Osobiscie wole metody i zestawy robione przez FactoryPro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 A mnie sie niechce czekać i chodze do zegarmistrza;) On dorobi wszystko;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.