toowdie Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Mały off top - tym razem nie moto: A więc, złapały mnie kanary w linii nr 0. Poleconych od nich nie odbierałem, to pozwali mnie do sądu (takie ich prawo) tylko że w pozwie napisali ze jechałem linią 8, mało tego ta linia w tym miejscu i czasie nie jeździła (w mat.dowodowym jest mandat na linie 0). Wg mnie nie mają dowodów. Teraz pytanie: Jak napisać/zatytułować odwołanie, wniosek. Chodzi mi o to jak to nazwać i jak się domagać tego żeby mi podali datę rozprawy - bo mam zamiar na niej być. Czy w skutek braku dowodów w stosunku do pozwu mogę się ubiegać o umorzenie - wyrok uniewinniający (nie wiem czy to tak się nazywa)? Czy skoro już by mnie uniewinnili(czy jak to nazwać) to mogą mnie pozwać ponownie już z poprawnie wypełnionym pozwem? Niby nie można być sądzonym dwa razy za tą samą sprawę - ale czy to będzie ta sama sprawa - nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
onael Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 (edytowane) a kiedy ta jazda miała miejsce?? Chodzi o to, że sprawy takie przedawniają się po roku (art. 778 kodeksu cywilnego) i jeśli minął ten czas to delikatni mówiąc mogę Cię pocałować w cztery litery. Jeśli jest przedawniona to spokojnie czekaj na wyrok sądu, potem wnosisz zarzut przedawnienia za 30zł i bajbaj mandacie :D To jaką linią jechałeś ma małe znaczenie. I co z tego, że udowodnisz że jechałeś inna linią - masz na to dowód w postaci mandatu :D To prawdopodobnie jakiś błąd studenta wypisującego pozew. Takie rozprawy odbywają się bez udziału stron. Jest jeszcze jedno wyjście. Jak dostaniesz nakaz zapłaty z sądu (masz wtedy 14 dni) to możesz wnieść pismo zawierające sprzeciw. Musisz tam napisać czy zaskarżasz nakaz w całości czy w części, przedstawić zarzuty przeciwko żądaniu pozwu oraz wszystkie okoliczności faktyczne i dowody na ich potwierdzenie (czyli ten mandat, który nie zgadza się z pozwem). Jak dla mnie gra nie warta świeczki :) Jak by ktoś chciał wiedzieć, to przez całe studia pracowałem w firmie windykacyjnej :) Edytowane 23 Stycznia 2009 przez onael Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toowdie Opublikowano 23 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 jazda miała miejsce 30 stycznia 2008 roku - wiec przedawnienie liczy się w momencie rozprawy czy wniesienia pozwu? Już jeden taki sądowy nakaz mam, ale nikt się nie ujawnia z nim - wiec czekam na jakiś odzew. Pozdrawiam kolegę z Wałbrzycha Mały off top: czym śmigasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PeterS Opublikowano 23 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2009 Od wniesienia pozwu. Roszczenia zasądzone nakazem przedawnią sie po 10 latach. Do tego czasu możesz dostac wezwanie do zapłaty z odsetkami od daty wymagalności do dnia zapłaty. Jesli w aktach spr. jest linia 0, a w pozwie linia 8, to spr. mogła by byc skierowana na posiedzenie by powód mógł sprecyzować pozew... Gdyby w 1. sprawie był materiał i pozew na linię 0 a w następnej na materiał i pozew na linie 8 to zmiana podstawy faktycznej i nie ma powagi rzeczy osądzonej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.