Skocz do zawartości

Ducati Monster 800s i.e. problem z odpaleniem


Thorn
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich ponownie, trochę mi się przedłużyło, ale zastosowałem chyba najprostsze rozwiązanie, jakiś czas temu zakupiłem używane liczniki do monstera zewnętrznie trochę po przejściach ale środek w dobrym stanie, no i zamieniłem w nich scalak z pamięcią z tych moich starych do nowych. Efektem jest to, że motocykl kręci bez problemu, jest iskra, ale niestety nie chce odpalić. Kupiłem też nowy czujnik ciśnienia bezwzględnego (Map sensor) stary jak to po wypadku roztrzaskany cały, ale moto i tak nie chce zapalić. Nie świeci się check engine, co wskazywałoby, że wszystko ok. Wczoraj wyciągnąłem wtryski aby sprawdzić czy coś tam leci, no i paliwko podaje. Podczas prób odpalania chce jakby czasem zapalić tak na 3-4 obroty wału i to wszystko a to tylko wtedy gdy kręce przepustnicą. Normalnie na ssanku można by go tak w nieskończoność kręcić i tak to nic nie da. Mam wrażenie jakby za mało paliwa dostawał. Może ktoś spotkał się z czymś takim, może ktoś coś wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie, trochę mi się przedłużyło, ale zastosowałem chyba najprostsze rozwiązanie, jakiś czas temu zakupiłem używane liczniki do monstera zewnętrznie trochę po przejściach ale środek w dobrym stanie, no i zamieniłem w nich scalak z pamięcią z tych moich starych do nowych. Efektem jest to, że motocykl kręci bez problemu, jest iskra, ale niestety nie chce odpalić. Kupiłem też nowy czujnik ciśnienia bezwzględnego (Map sensor) stary jak to po wypadku roztrzaskany cały, ale moto i tak nie chce zapalić. Nie świeci się check engine, co wskazywałoby, że wszystko ok. Wczoraj wyciągnąłem wtryski aby sprawdzić czy coś tam leci, no i paliwko podaje. Podczas prób odpalania chce jakby czasem zapalić tak na 3-4 obroty wału i to wszystko a to tylko wtedy gdy kręce przepustnicą. Normalnie na ssanku można by go tak w nieskończoność kręcić i tak to nic nie da. Mam wrażenie jakby za mało paliwa dostawał. Może ktoś spotkał się z czymś takim, może ktoś coś wie?

:clap: Stary własnie zniszczyłeś tajemnice serwisantów :P :icon_mrgreen:

.Wymień swiece i powinno byc ok. Zbyt wiele czynników na raz sie zeszło i teraz pozostają pierdoły.

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:clap: Stary własnie zniszczyłeś tajemnice serwisantów :P :icon_mrgreen:

.Wymień swiece i powinno byc ok. Zbyt wiele czynników na raz sie zeszło i teraz pozostają pierdoły.

sęk w tym, że świece wyglądają na dobre żadnego przebicia, iskra ładna mocna :biggrin: ,a jednak dalej nie pali, coś mi się wydaje, że to bardziej z tym wtryskiem ale może....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sie przejdż do zupodajni po K2 start spray za dyche i sprobuj nim rozruszac klekota.

 

A po start spraju możesz sie udac na pomiar kompresji ;)

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sie przejdż do zupodajni po K2 start spray za dyche i sprobuj nim rozruszac klekota.

 

A po start spraju możesz sie udac na pomiar kompresji ;)

samostartem już dawno próbowałem, zagada tyle co samostart na to pozwoli i nic poza tym. moto stoi w garażu rozebrane praktycznie sama rama z silnikiem i tylne koło więc nigdzie się nie udam, kompresja odpada chyba że załatwię zegar mój mam zepsuty tak samo odpadają komputery i inne egzaminery... na razie kombinuje co jeszcze samemu się da

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...