Drag Star 1100 Jak z niezawodnością

[Gałas1]

Witam !!!

Mam mały dylemat:

Chcę kupić Yamahe Drag star 1100, oglądałem jeden egzemplaż 99r. z Konina.

Wszystko wygląda całkiem nieżle ale jest pare ale:

Tylna tarcza hamulcowa jest b.mocno zużyta a moto ma przebieg 43.000 km :? . Przód jest ok.

Moje poprzednie motocykle pomimo większych przebiegów nie wykazywały aż takiego zużycia hamulców. Czy to jest normalna sprawa w tym modelu czy też właściciel odjął troche tyś. km. z licznika Draga??? :?:

 

Drugie ale: Na gwarancji według książki serwisowej został wymieniony rozrusznik i układ wydechowy. Nie czepiam się co do samej celowości wymiany tylko zastanowił mnie znaleziony kawałek CZERWONEGO SILIKONU :) przy miejscu gdzie rozrusznik wchodzi w karter silnika!!! Tak postępuje autoryzowany serwis naprawiający motocykl na gwarancji??? :) :) :) Troche to dziwne. A może ja jestem troche przewrażliwiony? :? No i jeszcze zatyczki na lewym deklu silnika noszą ślady zdejmowania( do regulacji zaworów, ok.) Czy porządny (autoryzowany) serwis zostawia takie ślady czy da się je zdjąć bez uszkadzania?

Reszta jest raczej wporządku.

 

Chciałbym wiedzieć jak jego stan wygląda w stosunku do innych Drag Starów z tego rocznika.

Z góry dziękuje za odpowiedź, sprawa spędza mi sen z powiek 8O i chudne w oczach :oops: poniewarz wydanie blisko 30.000 zł. dla mnie to poważna sprawa. :?

Każda odpowiedź mile widziana.

Pozdrawiam Krzysiek.

[vpower]

Witam.

Nie jestem ekspertem od Yamahy i jej awaryjności ale parę uwag odnośnie Twojego postu się nasuwa.

Tylna tarcza zużyta przy przebiegu 43000 km??? 8O

hamulec tylny w motocyklu pełni raczej rolę pomocniczą i trochę to dziwne, że ktoś zarżnął tarczę przy takim przebiegu. Jest to troszkę podejrzane. Nawet używając zawsze jednocześnie obu chamulców tarcze powinny być zużyte mniej więcej jednakowo. A nie jest ten motocykl poskładany z dwóch - tył z jednego a przód z drugiego? W naszym kochanym kraju wszystko jest możliwe :) .

Co do tej wymiany rozrusznika - słyszałem, że była to częsta przypadłość Yamahy Virago - co do Drag Stara nie wiem czy miał ten sam feler? Silnik jest pochodną tego z Virago więc wszystko możliwe. Tylko podejrzane, że ktoś składa to na czerwonym silikonie??? A wydechy to na ogół wymienia się w dwóch wypadkach - zmiana na tuningowe lub jak motocykl leżał lub gdzieś przydzwonił.

Dekle uszkodzone - wiesz serwisy są różne ale na ogół kłopoty ze ściągnięciem dekli to mają domorośli mechanicy kombinujący jak to wszystko jest poskładane do kupy.

Moja dobra rada - parę głębokich wdechów i nie napalaj się. Do oglądania sprzęta weź kogoś kto na chłodno oceni jego stan.

Ja osobiście olał bym ten motocykl. Za dużo podejrzanych detali. Za 30000 PLN spokojnie kupisz coś mniej podejrzanego.

Pozdrawiam.

[Gałas1]

Ale ja już tam byłem. nawet z przyczepką. Na szczęście wziołem ze sobą dwuch kumpli którzy mnie zastopowali w odpowiednim momencie :) i wziołem głęboki oddech :o i teraz całą sprawe rozważam na nowo już w domku. Wydechy były wymienione na gwarancji bo ponoć odbarwiały się. A ta tarcza tylna :| w tego typu motocyklach dużo częściej używa się tylnego hamulca jak w innych ale tak szybko koniec tarczy :?: Musz poznać opinie innych właścicieli Dragów.

Dzięk za rade

[Tatoine]

w tego typu motocyklach dużo częściej używa się tylnego hamulca jak w innych

 

Może częściej niż w supersportach, ale nadal tylni hamulec jest pomocniczy.

Zgadzam sie z tym co napisał VPower - zużycie tylnej tarczy jest conajmniej zastanawiające i włąściwie bardziej niż inne wymienione przez ciebie elementy wymaga dokładnego sprawdzenia. Przyczyn może być kilka:

 

- przednie tarcze były już tak zjechane, że wymieniono je na nowe. Tylnia tarcza pozostała bez zmian. Wniosek - motocykl przez zaledwie 4 sezony był brutalnie eksploatowany.

- słaba jakość materiału, z którego wykonano tarczę ( mało prawdopodobne)

- ktoś hamował tylko tyłem (jeszcze mniej prawdopodobne).

 

Rozrusznik - być może.

Tłumiki - duży Dragstar ma (o ile dobrze pamiętam) podwójne ścianki tłumików i samoistne przebarwienie się takowych jest niemożliwe. Gdyby jednak tłumiki zostały wymienione w efekcie wypoadku, to po cholerę serwis miałby to wpisywać do książeczki. Wpisał dlatego, że wymienił je w ramach gwarancji, a ta nie obejmuje napraw powypadkowych.

Niechlujstwo serwisu - niestety prawdopodobne.

Zresztą jeśli motocykl posiada dokumentację to zweryfikuj ją u "źródła" czyli w samym serwisie. W Koninie serwis Yamahy prowadzony przez Marka Kisielewskiego znajduje się na ul. Jadwigi tel 063 243-88-15.

Serwisowi nie wolno okłamac nabywcy, może natomiast nie powiedzieć wszystkiego ( "bo klient nie pytał"). Tak więc dzwoń lub pojedź tam i wierć im w brzuchu dopóki nie powiedzą wszystkiego. Jesli cokolwiek będzie niepewne, to najwyzej kupisz innego Dragstara. Głowa do góry!

[vpower]

Serwisowi nie wolno okłamac nabywcy, może natomiast nie powiedzieć wszystkiego ( "bo klient nie pytał").

W Polsce nie ma takich rzeczy, których robić nie wolno. :)

A co jeśli właściciel motocykla i osoba w serwisie to bardzo dobrzy znajomi?

Pamiętaj - zawsze jest prawda i "cała prawda". A to niestety dwie różne prawdy. :)

Pozdrawiam.

[Tatoine]

Dlatego też napisałem: pytaj o wszystko.

Serwisowi łatwo jest zataić jakąś informację ( - "Panie, a ta maszyna dobra?" Serwis: "Panie, najlepsza") ale nie wolno jest celowo wprowadzć w błąd nabywcy czyli najzwyczajniej okłamać (- "Panie, a ten motocykl miał wymienianą skrzynię biegów". Serwis: "Panie, coś pan") bo za to można mu założyć sprawę w sądzie. Pomijając fakt szybkości i skuteczności takiego postępowania jest to jednak pewien bat na wszystkie serwisy i gdy nabywca będzie dociekliwy nikt nie zaryzykuje przyjęcia na siebie odpowiedzialności za celowe wprowadzenie nabywcy w błąd. Oczywiście należy najpierw "przekonać" serwis, iż miał cokolwiek wspólnego z takowym motocyklem, ale skoro w książce serwisowej widnieją odpowiednie wpisy to nie ma jak się tego wyprzeć.

[Mariusz M.]

A ja bym mimo wszystko odpuścił sobie tą maszynęl...omijam szerokim łukiem wszystko,co budzi jakiekolwiek wątpliwości,a przecież motocykli na naszym rynku nie brakuje.Takie mam podejście,może nieco zbyt zachowawcze,ale po co ryzykować?Kupno motocykla to poważna decyzja i musi być dobrze przemyślana "na chłodno",bo wiadomo,że taki zakup to duże emocje.

Pozdrawiam,

[piotrmm]

Witam.jezdzilem takim sprzetem i musze powiedziec ze jest to zacne jezdzidlo. Raczej niezawodne i nie sprawiajace wiekszych klopotow wlascicielowi. Jezeli tarcza cham. tylna jest mocno zuzyta po przebiegu 43 000 km to jest mocno podejrzane tym bardziej ze jak piszesz przednie sa ok. Czyli ze albo ktos mocno hamowal tylem (pytanie po co?) albo tak katowal sprzeta ze przednie juz zostaly wymienione a tylna nie. Z drugiej strony wiem z doswiadczenia ze hamowanie tylem w Dragu prowadzi (przy jezdzie solo) do zablokowania tylnego kola, chyba ze hamuje sie naprawde delikatnie ale wtedy tarcza nie ulega takiemu zuzyciu.Na temat wydechu sie nie wypowiem bo ja mialem nieoryginalne. W 650 rury szczegolnie pierwszego cylindra (pierwszy z przodu motocykla) ulegaja przebarwieniu ale w 1100?? Moze tak a moze moto lezalo na prawym boku i wydech ulegl uszkodzeniu.Trzeba by bylo b.dokladnie obejrzec motocykl i poszukac dalszych sladow po np. malowaniu itp. To ze cos jest zlozone na silikon (np.czerwony) zdarza sie, sa rozne ich kolory i tu bym nie dramatyzowal-tylko po co silikon przy rozruszniku(tym bardziej ze w tym motorku nie psuja sie czesto)???? Tak samo dekiel zaworow - moze grzebal tam kowal a moze nalezalo by zdjac zbiornik zeby dokopac sie do innych uszkodzen ktore sa niewidoczne????

Ostatnio widzialem pare ogloszen na xvs1100 tak ze jest chyba z czego wybierac.Radze obejrzec ich pare (wiem koszta podrozy-ale napewno sa one mniejsze niz koszt motocykla) i dopiero dokonac wyboru. Pozdrawiam i zycze udanego zakupu (zebys pozniej nie musial scigac sprzedawcy i pluc sobie w brode).

Piotr M.

[Jami]

Ja na temat tylnego hamulca .Miałem Drag Stara 1100 classic, w serwisie spotkałem sie z przypadkiem, gdzie właściciel sam zakładał gmole i nie popuścił śruby hamulca tylnego.W związku z tym ,po przejechaniu dystansu około 5000 km , tylna tarcza była kompletnie fioletowa i kwalifikowała się tylko do wymiany.

Być może to kolejny taki przypadek ?

Życzę szczęścia, na pewno znajdziesz coś ciekawego,bez zagadek do rozwikłania.

[Gałas1]

Wielkie dzięki za ostudzenie mojej gorącej głowy, na 99% podaruje sobie ten podejrzany egzemplaż.

Już mam namierzony następny :) stoi w Zabrzu i jest cały czarny :(

Dzięki i pozdrawiam wszystkich

 

Kierunek: Zabrze!!! :buttrock: :D :D

[vpower]

Wielkie dzięki za ostudzenie mojej gorącej głowy, na 99% podaruje sobie ten podejrzany egzemplaż.

 

I to są mądre słowa. Mam nadzieje, że ten następny sprzęt spełni Twoje wymagania i będzie w stanie super.

Pozdrawiam.

[Gałas1]

No i jest!!! :lol: Cały czarny i ma tuningowy wydech :buttrock: JAk to gada :eek2: Poprostu poezja :lol: Sąsiedzi już się pewnie cieszą :D z mojego nowego nabytku :D :D :D :)

A teraz ostrzeżenie DRAG STAR Z KONINA OD NIEJAKIEGO PIOTRA P. BYŁ BITY I JEST SPRZEDAWANY JAKO BEZWYPADKOWY :( :D :D MOTO ma kolor złoto srebrny, 99 r Konin przebieg 43.000 km + szyba, sakwy, oparcie, bagażnik. Jak ktoś chce bity sprzęt niech bierze ale niech się o tym DOWIE :D :D :( Ja oglądałem ten sprzęt jako bezwypadkowy :) :D :( Niech szlag trafi polską rzeczywistość :D

[96robert]

Kolego Gałas,

rozumiem, że to kupiłeś... no i wszystkiego dobrego na trasie, oby ci długo i bezpiecznie służył!!! :lol:

 

U nas w klubie koledzy mają kilka DragStarów 1100, zwykłe i classic, nigdy nikt nie narzekał na nic lub na prawie nic.

Pamiętam o jednym przypadku gdy kolega Radar dawał ostro swoim sprzętem i zszedł chrom z plastikowych dekli na głowicach. Porządna firma Yamaha natychmiast wymieniła to w ramach gwarancji.

A rury się przebarwiały, zwłaszcza latem jak miałeś sakwy to ta górna pod sakwą miała słabą wentylację i dostawała...

Tylko o dziwo polerka pastą (zieloną) dawała radę z fioletowo złotym nalotem!

No i to cholerne elektroniczne odcinanie zapłonu - palisz gumę, sprzęt wkręca się na obroty i zapala się pomarańczowa kontrolka a silnik przerywa. Trzeba wtedy najczęściej zgasić silnik i dpalić jeszcze raz...

Pamiętam, że w kilku sprzętach wystąpił problem z kontrolką a ściślej mówiąc czujnikiem oleju. Często bez powodu się zapalała, firma wtedy wymieniała czujniki na nowe i było ok.

Miałem Dragsia 650 A i nigdy nie miałem fioletowego kolanka przy wyjściu z cylindra. Zrobiłem sprzętem ponad 50.000km. Myślę, że to sprawa bardzo dobrej regulacji zaworów.

 

Pozdrawiam, robert.96

[vpower]

A widzisz - czasami lepiej jest dwa razy się zastanowić aby potem nie żałować.

Dobrze, że zachowałeś zimną (lub co najwyżej letnią :buttrock: ) krew.

[Pete Linde]

Stara zasada - prześpij się dobrze przed podjęciem decyzji, pogadaj z kumplami. Ja miałem zawsze z tym problem. Jak juz zobaczyłem to mój mózg przestawał działać i zawieszał się na jednej myśli: kupuj, jutro niebędzie, ba za godzinę pójdzie, midzio, lepszego nie znajdziesz.

Na szczeście przy zakupie mojego draga podjąłem bardzo bardzo mocne postanowienie że się zmienię i na prawdę szukałem sprzęta 4 miesiące. W międzyczasie dwa, które uznałem za rewelacyjne poszły do innych klientów bo się spóźniłem z decyzją. Ale w końcu trafiłem na ten mój wymarzony sprzęt.

Rewelka, opłacało się.

 

Tak więc gratuluję mądrej decyzji (moze się spotkamy gdzieś w Polsce na trasie :-))