Skocz do zawartości

CBF 1000 ABS


Rekomendowane odpowiedzi

Hej! Ja też mam kurtkę i spodnie ze wstawkami meshowymi ale to i tak za gorąco. Trzeba utrzymywać prędkość, wtedy może być. Przyznam się też, że jeżdżę w ogóle bez rękawic (tak już mam) , no chyba, że jest w pobliżu zera stopni...I cieszę się, że nie zakładałem osłon dłoni, bo mnie są one niepotrzebne. Jednak przy 34 stopniach jak mam jechać motorem to spojrzę na niego i ... wsiadam do auta. Wstyd mi za to.

Jak tam Marek kierownica? Bo na opinię o błotniku chyba trzeba poczekać? Pzdr. Klemens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej !

zamontowałem z 1,5 miesiąca temu i jest Ok. Niezadługi niezakrutki akuracik. Moto ładnie wygląda a on spełnia zadanie. Widać, że mniej wali w chłodnicę i nie chlapie pod zegarami i na bak. Dopasowany jest idealnie, tworzywo ok. Przykleiłem go na taśmę obustroną taką mocniejszą, kupiłem mocny klej i miałem poprawić ale narazie leży w szufladzie i póki co się trzyma . Kupiłem u nas w allegro.

 

http://widurek.fotosik.pl/albumy/773232.html

 

pozdr.

Rafał

Edytowane przez widurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć !

Podwyższenie kierownicy niewielkie , a pozycja zdecydowanie inna (lepsza - siedzę całkowicie wyprostowany)nadgarstki swobodne nie obciążone , do trasy idealnie . Po mieście , między puszkami i na ostrych winklach jakoś mi dziwnie i chyba trudniej - być może kwestja przyzwyczajenia . Pojeżdżę jeszcze troche , może trochę inaczej ustawię kierownicę .

Widurek - jaką taśmą przykleiłeś ? bo ta w komplecie zupełnie nie budzi mojego zaufania , a śrub nie chciałbym wkręcać .

pzdr.

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wczoraj pierwszy raz jeździłem w krótkich spodniach , po przysłowiowe bułki do sklepu 500 m od domu . Było tak miło że zrobiłem jeszcze kilka okrążeń extra , ryzyko się opłaciło . :biggrin: Co do kufrów to niestety już dwa razy zapomniałem że gabaryt mam powiększony i było blisko nieszczęścia . Może ktoś wymyśli jakiś system " kufer assist " ostrzegający o zbliżającym się niebezpieczeństwie ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć !

Podwyższenie kierownicy niewielkie , a pozycja zdecydowanie inna (lepsza - siedzę całkowicie wyprostowany)nadgarstki swobodne nie obciążone , do trasy idealnie . Po mieście , między puszkami i na ostrych winklach jakoś mi dziwnie i chyba trudniej - być może kwestja przyzwyczajenia . Pojeżdżę jeszcze troche , może trochę inaczej ustawię kierownicę .

Widurek - jaką taśmą przykleiłeś ? bo ta w komplecie zupełnie nie budzi mojego zaufania , a śrub nie chciałbym wkręcać .

pzdr.

Marek

 

Hej! Dla mnie fabryczna kierownica jest super. A gdybym miał coś zmieniać, to bym ją obniżył a nie podwyższył. Zamówiłem to przedłużenie błotnika. A może je przykleić na silikon? Na samej taśmie to się tym chyba długo nie nacieszy. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! dokitowałem silikonu do tych taśm, co były na błotniczku i przykleiłem. Jutro lecę na 3 dni do Zakopanego. Może nie odpadnie, chociaż tak za idealnie to skubaniec nie przylega. A co tam... Najwyżej kupię drugi. Pzdr. Klemens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! dokitowałem silikonu do tych taśm, co były na błotniczku i przykleiłem. Jutro lecę na 3 dni do Zakopanego. Może nie odpadnie, chociaż tak za idealnie to skubaniec nie przylega. A co tam... Najwyżej kupię drugi. Pzdr. Klemens.

 

 

Ja do silikonu tez nie byłem przekonany.Już się na nim kilka razy przejechałem. Kupiłem taśme o tej samej grubosci co te oryginalne paski chyba "Tesla" czy coś podobnego i nakitowałem po całości gdzie sie tylko dało. Sprawdzam co kilka dni i póki co nic się nawet nie poluzowało. Kupiłem jakiś klej do plastików w dwóch połączonych strzykawkach i jak coś będzie odpadać to go użyję wcześniej zrywając dokładnie całą taśmę.

 

pozdr.

Widurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po calym dniu na budowie i w pracy postanowiłem wieczorem sie w koncu zrelaksowac i przejechac sie troszeczke po okolicy.

W bojowym nastroju wszedłem do garazu, kluczyk do stacyjki i tu dupa, moto kreci ale nie zapala. Raz na sekunde lekko pierdnie jakby zaskakiwał jeden cylinder a potem znów cisza. światła podczas tego krecena całkowicie gasły - jak myślicie akumulator ? mam 38kkm i jest od nowosci. spróbowac go jeszcze naładowac czy kupic cos nowego ?

mam nadzieje ze to aku a nie cos powazniejzego bo pogoda jest a ja jezdzic nie moge ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kręci to myślę, że to raczej nie akumulator. Jak mi padał ( zreszta jeszcze pada cały czas ) to albo ledwo kręcił i po chwili nie miał siły kręcić albo wogule nie zakręcił. Na słabym aku, nawet jak nie miał siły kręcic na zapych zapalał odrazu.

 

Przy okazji takie pytanie, czy komuś padł alternator ?? mi się trafiło ale na szczęście jeszcze na gwarancji - podobno była wadliwa seria alternatorów.

Edytowane przez gddemon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Moj aku umarl przy ok 48kkm. Potrafil robi mi taki numer, ze silnik krecil, ale nie zapalal. Ale wowczas krecil przez 5 sekund po czym szybko zwalnial :]. I potem juz kaplica.

Takze moze to aku. Nie martw sie na zapas :).

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...