Skocz do zawartości

Wyprawa


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich w nowym roku,

otóż moim postanowieniem noworocznym jest wybrać się na wyprawę motocyklową trwającą od tygodnia do dwóch w Polskę.

Chodzi tutaj o bardziej spartańskie podejście tj. spanie w lesie lub w porywach polach namiotowych.

Chciałem zapytać tych którzy tego próbowali co radzą ze sobą zabrać.

Prosiłbym o podawanie konkretnej nazwy przedmiotu i polecanego przez was producenta tego sprzętu.

 

Sprzęt będzie jechał "na nas" to jest na motocyklach.

 

Planuje dorobić do swojej LC4ki boczne aluminiowe stelaże pod śpiwór czy dodatkowy zbiornik paliwa, na razie zamysł.

 

Z rzeczy :

- umundurowanie armii amerykańskiej wykonane z goretexu, tj. kurtka, spodnie

- śpiwór też z us army wykonany z goretexu z wytrzymałością do ekstremalnych minusowych temperatur

- namiot, tu się zastanawiam nad wyborem

- zestaw naprawczy opon tj. 2xłyżka, klej, łatki

- olej do silnika

- podstawowe narzędzia, kombinerki, śrubokręty itp. itd. (teraz się w to nie wgłębiam bo to też zależy od sprzętów jakie pojadą)

- kawałek łańcucha i skuwka, zapinka

- nóż z klasy "spory"

- plecak Camelbak HAWG z 3 litrowym zbiornikiem na wode, dość pojemny i wygodny

 

- turystyczną kuchenkę

myślę nad czymś takim

http://www.ptasznik1.pl/ptasznikallegro/ha...nik.esbit.5.jpg

mała, lekka i użyteczna, nie chodzi żeby zrobić jajecznice tylko herbatę lub gorący kubek.

 

- jakiś mały kubek ze stali nierdzewnej

- krzesiwo, w razie gdy przemokną zapałki schowane w woreczkach hermetycznych

- saperka

- apteczka

- kompas oraz gps, mapa wojskowa

- latarka z serii maglite

- linka holownicza, sznur

- zestaw 4w1 (łyżka,widelec, nóż, otwieracz)

- zestaw do łowienia ryb (opcjonalnie)

- ciuchy które wytrzymują kilkudniowa eksploatacją, ktoś coś poleca?

- siatka moro na motocykle jak funduszy wystarczy

 

 

- ochraniacze, kask, buty, pas nerkowy, gogle to rzecz oczywista, a i bym zapomniał motocykl :)

 

 

może z resztą pomożecie?

Edytowane przez Wazzabii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma takiej ladowarki na allegro

 

temat dobry , bo sam w czerwcu jade w sudety , niestety na 90% sam , ale zato nie bedzie ostrego off raczej lajtowo po szutrach i polnych ,lesnych drogach. Zastanawialem sie nad spaniem , fajnie bylo by pod namiotem , gdzies w gluszy , ale czy nie strach ? zarowno chodzi o zwierzeta, jak i o ludzi. Co do ubrania , to niedlugo kupiuje zestaw UFO crossowy wraz z kurtka , dosc przewiewne szmaty wiec sie nie zagotuje, cywilne ubranie w plecak , calos zamocuje na siodle za plecami .Na zarcie mysle ze bym jechal do miiasta - ale to zalezy od tego jaka forme spania wybiore , sklaniam sie raczej ku wynajmu pokoju w Kudowie Zdroj lub okolicznych wsiach.

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja bym się właśnie skłaniał bardziej do survivalowej formy wyprawy, to jest spanie na łonie natury.

Co do niebezpieczeństwa to na pewno istnieje, ale to jest raczej dodatkowy bodziec. Trzeba będzie popytać, poczytać, żeby wiedzieć jak się przed zwierzyną bronić/zabezpieczyć, zawsze można spać na ambonach, a motocykle pod ambona pod siatką moro + zapięcia z czujnikiem równowagi lub proste urządzenie alarmowe na zawleczkę. Większa zabawa, choć jest niebezpieczeństwo, ale podstawa to dobre przygotowanie.

Co do jedzenia to wolałbym zatrzymywać się w jakiś wioskach przy spożywczym na poranną maślankę ze świeżym pieczywem ;)

 

Wszystko jest na razie w fazie planów, w końcu trzeba to porządnie zaplanować.

 

Co do latarki, to dobry pomysł chyba zabrać czołówkę, ale i taką porządną latarkę jak MagLite'a, bo ma to sporo kandeli.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok faktycznie sa , nie wiedzialem, ze takie cuda jak ladowarka sloneczna istnieja :D

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zarowno chodzi o zwierzeta, jak i o ludzi

 

jak się przed zwierzyną bronić/zabezpieczyć, zawsze można spać na ambonach

 

Chłopaki, a jakich zwierzątek wy się boicie??? Ja to najbardziej bałbym się komarów :icon_biggrin:

Najbardziej niebezpieczne zwierzę to ssak z rodziny naczelnych o nazwie HOMO SAPIENS. Każde inne ucieknie jak tylko poczuje człowieka. (pomijając owady itp.) Szczelny namiot rozwiązuje wszystkie problemy.

Destruction of the empty spaces is my one and only crime

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego wilki , jelenie np podczas rykowiska , misie no i jak napisano wyzej dziki.

KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41

 

http://www.bikepics.com/members/rysiek24/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek , a zastanawialiscie sie nad lesnymi ludkami ? W razie gdy zobaczycie straznikow to bedziecie uciekali miedzy drzewa czy probowali przekonac o szczytnych celach wyprawy? Bo rozumiem ze w wiekszosci pokonywac bedziecie lasy, wiec na 100% spotkacie straz lesna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo Yo panowie też podobnie jak wy planuje małą wyprawe... i prawdo podobnie sam no w 70% 2 motorki jeszcze ale znając ich i życie...

Planowana moja trasa to dojechanie do Jeleniej Góry nocleg i nastawienie się na tutejsze drogi (%%) oczywiście w gre wchodzi tylko spanie ( na dziko ). Potem chciał bym dojechać szutrami w miarę możliwości do okolic Żywca pozwiedzać troche drugiego dnia i dojechać do Zakopanego tu zaparkować zjeść i przespać się w wynajętym pokoju i zależnie od pogody która jest zmienna zostać 1 dzień lub jechać dalej. Teraz w zależności od gustu kompanów wybrał bym sie na Słowację ( jeśli nie jechać dalej w PL Ustrzyki dolne Mazury... ale przez tydzień lub 2 to w Polsce nie wiem gdzie byście chcieli śmigać chyba, że z biwakowaniem i kefirem rano...). Słowacja tu już trasa w zależności od kasy w tamtym roku z obliczeń i w praktyce na dzień przy 600km trzeba mieć 200zł max jadąc LC4 640 który spalił mi koło 6 L + obiad w restauracji... więc ta suma może zmaleć.

 

Na trasę polecam wygodne siedzenie boczną stopkę reszta jak u góry ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiedzić Polskę od Helu po Tatry trochę zajmie. Nie chodzi tutaj, żeby robić po 600km dziennie, raczej o dobrą zabawę. W górach zwiedzić jakieś jaskinie, na mazurach przepłynąć się łódką, nad Bałtykiem wykąpać się w morzu, w lesie przy rzece złowić rybkę.

Obiady w restauracjach i spanie w pensjonatach odpada z powodu typu wyprawy. Późnym latem w końcu nie jest też aż tak zimno, żeby nie szło spać pod namiotem.

Jakaś ostrzejsza przeprawówka przez rzeczkę zajmie trochę czasu.

 

 

No z leśnymi ludkami to jest chyba główny problem. Raczej dyskutować z nimi bym nie chciał, ale jakby im wytłumaczyć, że tu jedziemy tylko drogami leśnymi, nie orając nic w okolicy. Może co wyrozumialszy by nas puścił, w końcu to wyprawa z naturą..... No trzeba będzie się przejechać do nadleśnictwa, jakoś się im przysłużyć to dadzą nam jakieś naklejki z nadleśnictwa, będziemy mówić, że pod patronatem hehe :)

Wiadomo plecy w jakimś nadleśnictwie by się przydały...

Podreperowanie jakieś ambony czy coś... no trzeba rozmawiać.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...