Skocz do zawartości

łańcuchy rozrzadu, wymiana w chopperach


Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda czasu i miejsca na dyskusję. Głowice do demontażu i kasatory luzu do inspekcji.

Należy je dobrze przepłukać i sprawdzić czy trzymają ewentualnie wymienić na nowe.

Łańcuchy w tym silniku powinny wytrzymać min. 150.000 km. Należy jedynie sprawdzić dokładnie napinacze łańcuszków. Jeżeli motocykl jest normalnie eksploatowany (tzn. bez tzw. pałowania czy przegrzewania ) olej powinien być wymieniany co 4.000 km ze względu na hydraulikę w głowicy.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiec ale z tym przebiegiem 150tys to chyba przesadziłes dresiarze na swoich ogolonych karkach noszą wiekrze łańcuchy niz sa w tym silniku. W kazdym razie po sylwestrze robie inspekcje silnika o efektach poinformuje pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiec ale z tym przebiegiem 150tys to chyba przesadziłes dresiarze na swoich ogolonych karkach noszą wiekrze łańcuchy niz sa w tym silniku. W kazdym razie po sylwestrze robie inspekcje silnika o efektach poinformuje pozdrawiam

 

Nie musisz wierzyć bo nie wielkość czy waga a jakość wykonania poszczególnych ogniw zapewnia trwałość łańcucha.

Dresy muszą nosić grube bo cieńkie gubią się w fałdach tłuszczu :biggrin:

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już o łańcuchach rozrządu mówimy to co by zbędnych postów nie klepać: ile powinien wytrzymać łańcuch w bandicie 600? mój ma ok. 60 tys i chyba (muszę podregulować zawory dla pewności) się napinacz odzywa - tzn zaczyna cykać - chyba że to sam napinacz cyka, jest to w tym modelu możliwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

do wglądu łańcuchy nie wytrzymały 150tys (to nie samochód) 53 tys na blacie i napinacz na ostatnim ząbku łańcucchy juz zamówione czeka mnie równierz wymiana łańcucha pompy wody troche z tym zachodu bo trzeba wyciągnąc tłok zeby dostac sie do górnej zębadki (chyba ze uda sie go przeciąnąc) pozdrwaiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM. MAM TAKZE PROBLEM Z ŁAŃCUSZKAMI ROZRZĄDU ORAZ ŚLIZGAMI W VULCANIE VN 750. SŁYSZAŁEM ZE MOŻNA WYMIENIĆ ŚLIZGI Z LEPSZEJ JAKOŚCI PONIEWAŻ TE ORYGINALNE SĄ ZA MAŁO WYTRZYMAŁE, CZY KTOŚ MOZE MI POWIEDZIEĆ Z JAKIEGO INNEGO MOTOCYKLA PODEJDĄ INNE ŚLIZGI. PROSZE O ODPOWIEDZ, POZDRAWIAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Problem z prowadnicami jest taki ze na zimnym silniku jest cisza ale jak sie rozgrzeje to strasznie stuka. Przebieg tego motocykla to 50 tys. km wiec trzeba wymienic koniecznie lancuszki oraz ślizgi (prowadnice) po ktorych chodza lancuszki. Slyszalem ze prowwadnice w tym modelu sa za malo wytrzymale i ze podchodza od jakiegos innego motocykla. Jesli wie ktos z jakiego prosze o odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Problem z prowadnicami jest taki ze na zimnym silniku jest cisza ale jak sie rozgrzeje to strasznie stuka. Przebieg tego motocykla to 50 tys. km wiec trzeba wymienic koniecznie lancuszki oraz ślizgi (prowadnice) po ktorych chodza lancuszki. Slyszalem ze prowwadnice w tym modelu sa za malo wytrzymale i ze podchodza od jakiegos innego motocykla. Jesli wie ktos z jakiego prosze o odpowiedz.

Po takim przebiegu prawdopodobnie należy wymienić napinacze rozrządu i problem zniknie.

W trakcie wymiany napinaczy można sprawdzić stopień zużycia łańcuszków rozrządu.

Serwisuję kilka starych Vulkanów i tylko w jednym przypadku należało wymienić łańcuszki i profilaktycznie prowadnice mimo że stare nie wykazywały dużego zużycia.

Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwisuję kilka starych Vulkanów

Ja z pytaniem o rozrząd w vn750. Mój vulcan ma najechane jakieś 83tys. km. (edit: kupiłem go okazyjnie jesienią - moje pierwsze moto więc jestem żółtodziób) Ostatnio zwróciłem uwagę, że przy rozruchu coś mu metalicznie "dzwoni" z prawej strony przy przednim garze. Jak się rozgrzał to dzwonienie powoli stopniowo zanikło. Z tego co udało mi się znaleźć na forum to jest to wina rozrządu. Przeczytałem też wypowiedzi w tym wątku i mam pyt:

1. Czy to wina łańcuszków, napinaczy, czy może coś jeszcze może być przyczyną?

2. Ile orientacyjnie może kosztować naprawa - części+robocizna - bo sam raczej tego nie zrobię (brak wiedzy i miejsca gdzie można by spokojnie wybebeszyć moto)?

 

pozdr

Edytowane przez Liartez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...