krisss1987 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 Gdy kupiłem moj motocykl ( Kawasaki GPZ500S ) to spedziłem kupe godzin przy komputerze szukając jak go zarejestrować..procedura, potrzebne dokumenty itd. więc opiszę tutaj jak to wyglądało w moim przypadku od początku: Pewien Pan przywiózł motocykl z Wielkiej Brytanii do Polski-ja go kupiłem spisując na miejscu umowę kupna sprzedaży. Ważne aby miejsce zawarcia umowy było w Anglii gdyż pozniej są problemy z urzędem skarbowym. Umowa oczywiście spisana pomiędzy mną a Anglikiem( Pan który sprowadził motocykl przygotował umowę w której były niewypełnione tylko pola "kupujący,cena, data zawarcia"). Transport do domu wyniósł mnie około 100 zł Potem szukamy tłumacza przysięgłego-tłumaczenie 1 strony dowodu rej. kosztowało mnie 60zł. Czekałem 1 dzień. Następnie moto trzeba zawieźć na przegląd. Ja zawiozłem go na przyczepce, gdzie nie trzeba było go ściągać nawet. Diagnosta spisał tylko numer ramy i rozmiar ogumienia. Wystawił na podstawie dowodu rej. angielskiego i swoich ściągawek potwierdzenie przeprowadzonego badania technicznego. Koszt: 116zł Później wybrałem się do urzędu skarbowego gdzie wypełniłem druk VAT-24 dołączając do niego ksera: umowy kupna, badania technicznego, tłumaczenia dowodu rejestracyjnego, oraz opłatę w wysokości 160zł. Ważne-na VAT-24 nie trzeba wpisywać współwłaścicieli-wystarczy 1 osoba z umowy. Oryginały wszystkich dokumentów trzeba mieć do wglądu w okienku. Na umowie miałem wpisaną cene w złotówkach...pani w okienku pytała jak to jest ze w Anglii w złotówkach płaciłem i dlaczego pojazd ma tylko 21 tys km... no ale ładnie jej wytłumaczyłem co i jak i obeszło się bez problemów. Na dokumenty z US czekałem 3 dni. Następnie jest wydział komunikacji : zabrałem ze sobą współwłaściciela i dokumenty: Tłumaczenie dowodu rejestracyjnego oraz angielski oryginał, VAT-25 z urzędu skarbowego, badanie techniczne, umowe kupna. Opłata za wydanie tablic, dowod, karte pojazdu itd=188zł. Po jakiejś godzinie odebrałem nowe tablice i czasowy dowodzik. Potem bardzo WAŻNE jest aby wykupić ubezpieczenie OC-pojechałem do PZU i dostałem 137zł składka podstawowoa -60% zniżek za bezszkodowość +50% zwyżki za nieukończone 26lat. Suma= 78zł + NW 37zł=115zł W sumie koszty wyniosły: 60+116+160+188+115=639 zł a nie 500 jak to wszyscy mówią!!!! aha trzeba doliczyć prowizje do każdej opłaty... w US 2,5zł w WK 4 zł to wychodzi wtedy 645,5zł. Gdyby jeszcze dodać koszty paliwa które wypaliłem(podróż na przegląd do US i do WK) to wyjdzie jakies 700zł. Dziekuje za uwagę :) mam nadzieje że komuś się przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 spox - jest juz na forum nie raz i nie dwa.Niestety za tydzień lub za 2 ktos sie spyta - Jak zarejestrowac moto z UK. Normalnie walka z wiatrakami. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 (edytowane) hehe. Temat co chwilę się pojawia. :banghead: Ciesz się że miałeś tak lajtowo z tą rejestracją. Mam moto z USA i był błąd na kwitku z odprawy celnej, jedna cyferka rocznika nie teges była i się zrobiło wielkie halo, spanikowałem że nie da rady rejestrować moto za które dałej górę pieniędzy. Musiałem odsyłać kwity poleconym do importera, ten poprawił co trzeba w U. Celnym i odesłał mi, trwało to kilka dni, polecony dostałem koło południa w piątek więc biegiem (czyli spacerkiem bo na SHL do urzędu jechałem) i udało mi się dorwać blachę na weekend, w piątkowe popołudnie. Toż to cud był prawie. :biggrin: A z moto z UK łatwizna była, miałem zarejestrowane na mnie w UK czyli w PL tylko skarbówka (tydzień) tłumaczenia i blacha....no i przegląd też, podobno. :biggrin: Żal mi doope ściskał jak musiałem wtopić kasę tłumaczowi za coś co sam mogę przetłumaczyć przy okienku w urzędzie. :banghead: Edytowane 13 Grudnia 2008 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moonraker Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 Ważne aby miejsce zawarcia umowy było w Anglii gdyż pozniej są problemy z urzędem skarbowym. Nie rozumiem co to ma do rzeczy gdzie umowa została spisana? Ja mam również mam moto sprowadzone z Anglii a umowę spisałem w Polsce i po polsku i nikt mi z tego powodu nie robił problemów i miałem o 1 kwit mniej do tłumaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 Nie rozumiem co to ma do rzeczy gdzie umowa została spisana? Ma duzo - szczegolnie dla sprzedajacego>Wtedy umowa została zawarta na terenie Polski, wiec sprzedający musi sie wytłumaczyc (i opłacic co trzeba) z handlowania pojazdami bez ich rjestracji. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 tłumaczenie 1 strony dowodu rej. kosztowało mnie 60zł. A reszta dowodu ? Zgodnie z obowiazujacymi przepisami, tlumacz przysiegly MUSI przetlumaczyc CALY dokument :banghead: 4 kartki angielskiego dowodu, to wychodzi 10 stron tlumaczenia :icon_mrgreen: U mnie tak bylo, bo pani w WK zazyczyla sobie tlumaczenie CALEGO dokumentu zgodnie z przepisami. W sumie na tlumaczenie wydalem .... 300 stowki :buttrock: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 U mnie tak bylo, bo pani w WK zazyczyla sobie tlumaczenie CALEGO dokumentu zgodnie z przepisami. W sumie na tlumaczenie wydalem .... 300 stowki :buttrock: No to dałes sie zrobić i tyle. Ja zawsze daje tylko pierwsza kartke , bo nic wiecej nie potrzebujesz do rejestracji - to co jest na pozostałych stronach to sie woogle nie pokazuje (jak sie to ma w ogóle) i tyle. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 (edytowane) Nie dales sie zrobic, ale pani w okienku byla upierdliwa i zapytala gdzie reszta tlumaczenia ... Wiec ja grzecznie ja pytam: po ch*j pani reszta skoro tam nic nie ma waznego ani potrzebnego do rejetracji ? A ona mi na to ze .... zgodnie z przepisami itd. :banghead: No to ja myk do tlumacza i pytam go: o co kaman ? A on mi na to ze . rzeczywiscie zgodnie z przepisami MUSZA tlumaczyc CALY dokument, ale normalnie NIKT tego nie zada :banghead: wiec tlumacza tylko jedna strone :buttrock: Widocznei trafilem na upierdliwa urzedniczke, ktora powiedziala mi ze ..... Pan Starosta zyczy sobie aby zagraniczny dokument byl CALY przetlumaczony, zgodnie z przepisami .... :icon_mrgreen: Wiesz, wyzej dupy nie podskoczysz... Edytowane 14 Grudnia 2008 przez majkelpl Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 Wiesz, wyzej dupy nie podskoczysz... Co racja to racja. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaba83 Opublikowano 14 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2008 a z umową najszybciej i bez problemowo, wpisujesz dane ostatniego właścicila, podpisujesz sie za niego, umowa spisana na terenie polski i po polsku, i bez tłumaczenia, bo przecież co to za róznica gdzie zawarta została umowa, zawsze możesz powiedzieć że koleś przyjechał do ciebie spisać kwity. przecież i tak tego nikt nie sprawdza:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 bo przecież co to za róznica gdzie zawarta została umowa, zawsze możesz powiedzieć że koleś przyjechał do ciebie spisać kwity. przecież i tak tego nikt nie sprawdza:)) no własnie róznica wielak, bo jak ten koles jest Polakiem, to teraz nie mozna sprzedac niezarejstorwanego sprzeta.Jesli go przywiózł Polak, lub tez nim przyjechał i chce go sprzedać - to powinien go zarejestrowac wczeniej w Polsce - bo jest on osoba sprowadzajacą.Tak to funkcjonuje - chyba, ze sie myle. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 Kurna, spisujesz umowe z danych widniejacych na angielskich kwitach, podpsujesz sie z goscia i juz po sprawie :buttrock: :icon_mrgreen: Ja tak mialem w skarbowym, bo pani pytala sie gdzie umowa k-s ... Chwileczke powiedzialem, wyszedlem na korytarz i zaraz przynioslem :lalag: :clap: Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marciow Opublikowano 15 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2008 (edytowane) no własnie róznica wielak, bo jak ten koles jest Polakiem, to teraz nie mozna sprzedac niezarejstorwanego sprzeta.Jesli go przywiózł Polak, lub tez nim przyjechał i chce go sprzedać - to powinien go zarejestrowac wczeniej w Polsce - bo jest on osoba sprowadzajacą.Tak to funkcjonuje - chyba, ze sie myle. pzdr to jak sie nie jest pewnym to chyba lepiej nie wprowadzac w blad innych ? nie masz pojecia o czym piszesz... jak wpiszesz terytorium polski to dochodzi jeszcze 2 % od czynności cywilno-prawnych... i nic wiecej.... dlatego lepiej (czyt. taniej) wpisac UK lub cokolwiek z uni... Kurna, spisujesz umowe z danych widniejacych na angielskich kwitach, podpsujesz sie z goscia i juz po sprawie :buttrock: :icon_mrgreen: Ja tak mialem w skarbowym, bo pani pytala sie gdzie umowa k-s ... Chwileczke powiedzialem, wyszedlem na korytarz i zaraz przynioslem :lalag: :clap: mozesz wpisac kogokolwiek jako sprzedajacego... oraz jakiekolwiek miejsce poza krajem... nikt tego nie weryfikouje np. : sprzedajacy : Mis Uszatek Miodekstr 123 12345 Bonn (i wcale nie zartuje !) p.s. i tacy wszyscy madrzy i rejestruja po kilkanascie pojazdow... a jak co do czego to pierdoly ludzie musza czytac... Edytowane 15 Grudnia 2008 przez marciow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 (edytowane) a z umową najszybciej i bez problemowo, wpisujesz dane ostatniego właścicila, podpisujesz sie za niego, umowa spisana na terenie polski i po polsku, i bez tłumaczenia, bo przecież co to za róznica gdzie zawarta została umowa, zawsze możesz powiedzieć że koleś przyjechał do ciebie spisać kwity. przecież i tak tego nikt nie sprawdza:)) A jak już ktoś się potrudzi i sprawdzi podpisy to będzie sprawa z KK i do 3 lat więzienia..... :biggrin: Dobrze że na zagranicznych moto są małe szanse że ktoś coś wywęszy ale zwróćcie uwagę że polskie urzędy komunikacji kontaktują się z angielskim DVLA i czasem mogą coś wywęszyć. :biggrin: Edytowane 16 Grudnia 2008 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 16 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2008 [..]czasem mogą coś wywęszyć. :biggrin: Tzn. jak czesto ? :eek: Raz na 1000 przypadkow ? :icon_mrgreen: Czy jeszcze rzadziej .... Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.