Co jest nie do zdarcia jakie moto...

[kornol]

a te 6 tysi zostaw sobie na rehabilitacje i lekarstwa po dzwonie którego zaraz ukujesz

top juz lepiej wykupić ubezpieczenie W PZU i jeszcze zostanie :P

Edytowane 26 Grudnia 2008 przez kornol

[PiotrekRR]

 

Chłopcy... nic się samo z siebie nie psuje, to po primo !!!

 

 

Psuje.

[andre]

Ale to tylko Suzuki :biggrin:

HAHA...Och YUBY dobra .......... dobra Adam M nie mozesz zamknąc tematu to ja to robie zamykam temat...

A po primo... Nie lata a doswiadczenie na motorze i godziny praktyki decydują o tym...mimo ze masz powiedzmy 40 lat a jezdzisz tak jak zawsze.. wsiadasz 1,2,3,4,5,6, i jedziesz tysiace kilometrow i co na tym zbierasz?? km na liczniku...ja w wieku 14 lat mialem GPZ 600 R i jakos krzywdy nie zrobilem sobie choc w domu byo cieżko.. i sam sobie zapracowalem na niego nie bierzcie mnie za jakiegos bogatego banana..a z tym torem to racja bo na owym w opolu na kolejarzu jezdze żużlowym... tylko nic nie osiagnąlem ze wzgledu na zajechane i krzywe złomy ktore nawet nie podrywwają na jedno kółko

TO TYLE TEMAT ZAMKNIETY...

[Piotr Dudek]

Psuje.

 

Samo od siebie to psuje się tylko mleko. Motocykle są psute przez właścicieli.