Skocz do zawartości

Tuleje wahacza


samson
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bry!

 

Czy tuleje wahacza, na których chodzą łożyska igiełkowe można dorobić w miarę bezboleśnie?

 

Rozumiem, że wykonane są one ze stali łożyskowej, i to może być główny kłopot.

 

Moje tuleje są mocno pordzewiałe i wyrobione.

 

Licze na odpowiedzi, kogoś siedzącego w temacie (Pipcyk, Adam M. ? ).

 

A i jeszcze jedna sprawa - jakiego smaru użyć do tych łożysk?

Czy smar grafitowy będzie odpowiedni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dobry tokarz to dorobi, a co do smaru - w tym miejscu grafitowy może być - nie ma tam wielkich obrotów ani temperatury a smar ten ma doskonałe właściwości chroniące przed wodą (czyli woda go nie wypłukuje, nie robi się sztywny jak stary towot), można też użyć dobry smar do łozysk.

 

Pozdro, Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To rozebrales w koncu te lozyska ? Widzialem twoj post, ale nie mialem czasu odpowiedziec.

Moga byc zlozine na smar grafitowy, ale wazniejsze zeby byly regularnie smarowane i dlatego warto sobie zamontowac kalamitke w osi wachacza i os powiercic, tak aby dostarczac smar na lozyska. Rozwiazanie z Hondy CB 450 z 67r.

Madrzy japonczycy szybko sie z tych kalamitek wycofali, bo nikt by lozysk nie kupowal.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł niezły. W moim wahaczu była tylko rdza i resztki smaru w postaci bardziej przypominającej kamień niż smar. Łożyska wymeniłem, jutro udeżam do tokarza z tulejkami.

 

Tak sobie myśle... najlepszym rozwiązaniem było by zintegrowanie łozyskowania wahacza z silnikiem i smarowanie tego olejem silnikowym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zrob sobie smarowanie - otwor przez cala dlugosc osi z otworkami poprzecznymi poza zasiegiem tulejek. Otwor przez os z jednej strony zakrecony wtretka `na glucho`, z drugiej wkrecona smarowniczka. Ladujesz smar az cala przestrzen miedzy lozyskami bedzie wypelniona a potem cisnienie wepchnie smar miedzy tulejki a lozyska. Smarujesz raz w roku i zapewnia ci to zywotnosz lozysk przez nastepne 20 lat.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

OK. Wahacz założony.

 

Nowe łożyska igiełkowe z Larssona (koło 70pln tak jak pisałem wyżej) + dorobione nowe tuleje z dobrej stali oczywiście zachartowane. Po poskładaniu wszystkiego z użyciem dużych ilości smaru wodoodpornego Premy i porządnym skręceniu wahacz nie ma luzu nawet 0.1 mm :) Dla mnie rewelacja a koszty wykonania w sumie znikome a i pracy niewiele.

 

Niestety na patent Adama M. zabrakło mi chęci.

 

Mam nadzieje, że wszystko to wraz z wymienionymi łożyskami w kołach zmieni zupełnie prowadzenie motocykla w zakrętach. Dotychczas moto robiło wrażenie jakby śledziło węża np. po trafieniu na studzienke kanalizacyjną w łuku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...